Jako, że mam uczulenie na jeden ze składników tabletek antykoncepcyjnych, zmuszeni jesteśmy z chłopakiem używać prezerwatyw. Po upojnej nocy, wstaję rano i próbuję zlokalizować zużytą gumkę, która, daję sobie głowę uciąć, jak zwykle, położyliśmy zawiniętą w papier na nocnym stoliku. Szukam i szukam, zniknęła. Ponieważ chłopak wcześniej wstaje do pracy, pomyślałam że sam ją wyrzucił. Popołudniu przyszła teściowa z 4 letnim wnuczkiem, wyszłyśmy na spacer ze szczeniakiem którego dostałam jakiś miesiąc temu na urodziny. Spacerek milutki, Wiktorek biega z psiną, czysta sielanka. Nagle dziecko się drze, że Sonia nie może zrobić kupy. Podbiegamy do psa... tak, dokładnie jak myślicie - znalazła się zagubiona, zużyta gumka. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
0
1
algi | 83.6.18.* | 29 Października, 2011 20:21
To w końcu to jest chłopak czy mąż? Bo mówisz że chłopak a teściowa przyszła... Nie znam się
@rrrr: wiele osób mówi "teściowie"na rodziców Twojego faceta?
0
5
antoine | 91.121.145.* | 29 Października, 2011 21:00
żałośni jesteście :/ "Teściowie"są dopiero wtedy, gdy już dojdzie do małżeństwa. Jak rozumiem, do swojego partnera przed ślubem też zwracacie się per "żono/mężu"? A chłopak siostry waszej matki lub ojca, to już wasz "wujek"? Żenada, jeśli ludzie używają słów, których znaczenia nie rozumieją.
@antoine: jestem studentką polonistyki i forma "teściowie"jest w tym przypadku poprawna, bynajmniej tak mi się wydaje.
1
7
aatt | 78.148.254.* | 29 Października, 2011 21:08
nowicjuszko... widac, ze polonistyka jest dla Ciebie nowa. slowo "bynajmniej"nie ma w Twojej wypowiedzi racji bytu. uzylas go zupelnie niepoprawnie. oj, studiuj pilnie, studiuj... tylko potem nie pchaj sie dzieci uczyc. wyrosnie kolejne pokolenie niedoukow.
0
8
Lis | 91.226.50.* | 29 Października, 2011 21:09
Studentko polonistyki, to naucz się przede wszystkim różnicy między słowami "bynajmniej"i "przynajmniej", a potem sięgnij po słownik języka polskiego i zapoznaj się z hasłem "teść"i "teściowa", co częściowo ci ułatwię: http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=2529607
0
9
tdre | 89.231.89.* | 29 Października, 2011 21:12
"jestem studentką polonistyki i forma "teściowie"jest w tym przypadku poprawna, bynajmniej tak mi się wydaje"
FACEPALM! To teraz tak uczą na polonistyce czy zwyczajnie kłamiesz? BYNAJMNIEJ TO NIE PRZYNAJMNIEJ! Jezu, dziewczyno, przecież to mega wiejski obciach tak powiedzieć
Najśmieszniejsze, że niektórzy używają "bynajmniej"bo wydaje im się to bardziej finezyjne i ładniejsze niż "przynajmniej"... Chcą wyjść na mądrzejszych i bardziej elokwentnych, a tu taka kupa...
A poza tym - nikt nie pytał o formę "teściowie"czy "teście", więc.... z księżyca spadłaś? Co am do rzeczy tekst, że "teściowie"to forma poprawna?
a ja jestę profesorę polonistyki i sącę że bynajmjej to dobra foremka.
0
14
usos | 81.30.40.* | 29 Października, 2011 21:19
@algi: ty deb.ilu, masz chyba wyraźnie napisane "przyszła teściowa", czyli, że w przyszłości nią zostanie... Boże, ludzie, co wy nie potraficie czytać ze zrozumieniem?
I jeszcze się odzywa jakaś "studentka polonistyki"co to nie odróżnia bynajmniej od przynajmniej. Ja pie rdo lę, do końca dnia będę miał zrytą czachę przez takie kwiatki...
0
15
ajja | 77.253.77.* | 29 Października, 2011 21:35
@usos: nie "przyszła teściowa", ale "teściowa przyszła". I kto tu nie czyta ze zrozumieniem? Co, "deb.ilu"?;)
Wypowiedź profesora Bralczyka dotycząca używania słów "bynajmniej"i "przynajmniej", Uniwersytet Gdański, 17 września 2009:
"Ostatnio coraz więcej osób zadaje mi pytanie, czy forma "bynajmniej"używana w zastępstwie słowa "przynajmniej"jest poprawna. Aby wytłumaczyć pewne niuanse dotyczące obydwu tych wyrazów, zmuszony jestem odwołać się do pochodzenia i słowotwórstwa tych słów.
Słowo bynajmniej, jak również przynajmniej zbudowane są z dwóch członów - jednym z nich jest element -najmniej, w tym przypadku nacechowany emocjonalnie przysłówek dotyczący ilości. Jego emocjonalność polega na wyrażeniu nadziei, iż czegoś, czego bysmy bardzo nie chcieli będzie bardzo mało. Emocjonalność ta jest warunkowana poprzez przedrostki. "By"jest partykułą, słowo to jest swoistym skrótem od stwierdzenia "oby jak najmniej", czyli wyrażamy nadzieję, oby coś wydarzyło się w jak najmniejszym stopniu. "Przynajmniej"z kolei rozpoczyna się przedrostkiem "przy", będącym przyimkiem miejsca. Rozkładając owo stwierdzenie na czynniki składowe, możemy dostrzec, że w słowie tym ukryte jest znaczenie "przy najmniejszej ilości czegoś"i w takim znaczeniu bywa używane.
Stąd też obydwa słowa są bardzo bliskoznaczne i różnica pomiędzy nimi jest jedynie kosmetyczna. Nie widzę więc przeciwwskazań do używania ich zamiennie"
No i co, głupio wam teraz?
0
17
tgds | 89.231.89.* | 29 Października, 2011 21:38
hahahahahah, no ajja ma rację :)
0
18
tdcsd | 89.231.89.* | 29 Października, 2011 21:42
thierry >jaki ma to sens co wkleiłeś? tysiąc innych profesorów stwierdzi, że słów NIE UŻYWA się zamiennie, bo ich znaczenia znaczenia nie są nawet odrobinę podobne.
ten Bralczyk to jakaś dla Ciebie wyrocznia, prawda jedyna i objawiona czy co?
@tdcsd: dla mnie większym autorytetem jest Bralczyk, który się na tym zna i zajmuje zawodow, niż banda anonimowych, domorosłych i przemądrzałych internautów-pseudopolonistów.
0
21
tgrr | 89.231.89.* | 29 Października, 2011 21:54
Mhm. "Poszłem"niby też weszło do grona słów poprawnych, mimo że nawet Firefox mi teraz to słowo podkreślił. A dlaczego weszło? Bo tylu debili używało tego słowa, że stali się oni większością. A z większością nie ma co walczyć. Czy to jednak odpowiedni argument na to, że słowo jest naprawdę poprawne? Bynajmniej i przynajmniej ma różne znaczenia. Wanna i panna też brzmią prawie tak samo. Jeśli milion debili zacznie je używać zamiennie, staną się tym samym? Nie. To będzie dowód na to, jak mnóstwo idiotów mamy w PL.
@usos Mój drogi, zwrot "przyszła teściowa"jest użyty w zdaniu w innym kontekście niż myślisz, "przyszła"nie jest w tym momencie epitetem, wyrazem określającym teściową, lecz czasownikiem, czyli orzeczeniem.
"Popołudniu przyszła teściowa z 4 letnim wnuczkiem, wyszłyśmy na spacer ze szczeniakiem którego dostałam jakiś miesiąc temu na urodziny."
I jak widać, sam wrzucasz na innych i bezpodstawnie wyzywasz, a to przecież Ty sam nie umiesz czytać ze zrozumieniem;))
Niestety nie Ty jeden, reszta też kłóci się o byle co, wytykając najmniejsze błędy, ale cóż, oto Polska .;))
Jestem odrobinę zaskoczony, że dyskusja pod tym yafudem zeszła na tor języka, a nie rozpusty D:
0
24
bchr | 82.145.216.* | 29 Października, 2011 23:09
Zwłaszcza, że jak zaznaczył komentarz 13 - zostaliście wprowadzeni w dyskusję o niczym. Zawsze mnie zastanawiało jaką chęcią kieruje się taki użytkownik? Wzbudzić uczucia? Ale anonimowo?
nie wiem czy tak sie da, ale moj pies jak zezarl to samo to wykupkal to dopiero po 4 dniach wiec nie wiem czy to mozliwe zeby tak szybko przetrawil. ale ja sie nie znam, tylko sugeruje
i gdzie tu yafud? pies się wysrał, znalazłaś prezerwatywę i o co całe halo?
0
30
algi | 83.24.42.* | 30 Października, 2011 13:27
@usos Nigdzie nie jest napisane że to jest "przyszła teściowa"tylko teściowa I wypraszam sobie de,bila bo to chyba Ty nie umiesz czytać ze zrozumieniem
Teściem, teściową, świekrą, zostaje się gdy dziecko wyjdzie za mąż lub się ożeni. W przeciwnym wypadku powinno się mówić - matka chłopaka, matka dziewczyny.
Polonistko nowicjuszko, jak tak uczą na polonistyce, to ja mam nadzieję, że nigdy nikt z Twojego wydziału nie będzie uczył mojego dziecka.
0
34
Wojtek | 83.14.99.* | 31 Października, 2011 15:16
Widać piesek lubi łykać spermę.
0
35
Akuku! | 83.6.113.* | 01 Listopada, 2011 02:04
No, dzieci, offtop się robi...
0
36
ja | 94.144.63.* | 02 Listopada, 2011 16:02
ja mówię "teściowa"na mamę mojego narzeczonego, bo obie tak lubimy:) a on z kolei czasem mówi o sobie per "mężuś". Rozumiem, że wg użytkownika tytrtrtrt jesteśmy debilami, a przynajmniej nie ludźmi inteligentnymi:)
Cóż, postaramy się to jakoś przeżyć :)
0
37
ja | 94.144.63.* | 02 Listopada, 2011 16:04
A skoro tylu mamy tutaj specjalistów od języka:) - która forma jest poprawna - obie czy obydwie? Zawsze miałam z tym problem.
0
38
Pat | 46.113.146.* | 07 Grudnia, 2011 18:37
@thierry możesz podać źródło tego cytatu? wypadałoby. NIE WIERZĘ, że Bralczyk mógłby powiedzieć coś takiego. A jeżeli powiedział, to zaprzeczył sam sobie. Najpierw podał różnicę w znaczeniu (ta różnica nie jest kosmetyczna, tylko znaczeniowa), potem jej zaprzeczył... Ale, jak mawiał sam ALBERT EINSTEIN: "Wadą cytatów internetowych jest to, że każdy od razu wierzy w ich prawdziwość".
Wy się tu kłócicie kto i jak zna polszczyznę, a nikt oprócz troskliwymiś nie zainteresował się losem psiaka. To dopiero jest żałosne. Jakby nie daj Boże psu się coś stało ? Taka możliwość też była, weźcie się ogarnijcie i popatrzcie na krzywdę ludzi i zwierząt a nie na ortografię. :/
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
08 Grudnia, 2019 00:12Kate napisał(a): Nieprzyjemny to mało powiedziane. Teraz wszystko co źle z komuny wraca w szpitalach, tylko porodówki powoli się cywilizują, ale to z powodu fundacji rodzić po ludzku, a nie dlatego że któryś z lekarzy, położnych czy pielęgniarek miało taką inicjatywę.
07 Grudnia, 2019 23:52Edi napisał(a): Moj kolega sprzedawał takie odkurzacze po 1500 zł przy czym normalnie szło je kupić po jakieś 600 zł. Ale to nic, moja szwagierka kupiła komplet garnków na pokazie za 5500 zł.... także są ludzie i parapety...
07 Grudnia, 2019 23:14Kapucha napisał(a): No po prostu idiotka. Jak muszą być drogie te rzeczy, że aż trzeba było to rozłożyć na raty? To mi się w głowie nie mieści. Takie rzeczy chodzą po maksymalnie kilka stów (bardziej do 400zł można znaleźć zayebiste rzeczy).
07 Grudnia, 2019 22:29Drax napisał(a): Ej to musi być fake... Gdyby na świecie byli aż tak głupi ludzie to nie potrafiliby jednocześnie chodzić i oddychać więc szybko by wymarli.
07 Grudnia, 2019 22:29Natura_Rzeczy napisał(a): Co Ty pie.rdol.isz czlowieku. Nie masz pojecia o fobiach! Kojarza Ci sie chyba one z histeria kobiety jak zobaczy pajaka i czeka az samiec alfa go zabije. Jak zaczniesz robic cos ponad swoje sily, mozliwosci, to nabawisz sie albo powaznej kontuzji, choroby, albo nerwicy (jak facet z yafuda). I modl sie, zebys nigdy nerwicy nie doswiadczyl- mezczyzno.
07 Grudnia, 2019 21:46Kruk napisał(a): Powodzenia że skłonieniem kogoś z arachnofobią do dotknięcia pająka, serio... Jak się choruje na ospę, to się idzie do lekarza, chociaż po to, żeby złagodzić objawy. Nie siedzi się w domu, trzymając kciuki za to, żeby nie było powikłań. Po złamaniu nogi też się nie trenuje zgodnie z własnym widzimisię, tylko pod okiem specjalisty. I tak samo jest z psychologiem - z zaburzeniem trzeba walczyć samodzielnie, ale najbezpieczniej robić to pod okiem kogoś, kto doradzi jak to robić, albo zauważy, że coś nie idzie w te stronę, którą powinno. To nie jest kwestia jaj, czy ich braku. Choćby wspomniana przez Ciebie fobia - to, co proponujesz, to metoda terapii nazywana zanurzeniem. Problem w tym, że nieprawidłowo przeprowadzone zanurzenie jedynie pogłębia fobię, może się nawet rozwinąć PTSD. Ale, żeby być tego świadomym, trzeba rozumieć, jak działa lęk i co się dzieje z człowiekiem w momencie, gdy styka się z obiektem, który ją wywołuje. Napad paniki to nie jest histeria. Takiemu napadowi towarzyszy hiperwentylacja, zaburzenia rytmu serca, skoki ciśnienia i inne objawy czysto fizjologiczne. Objawy, które mogą być potencjalnie niebezpieczne dla zdrowia lub życia. Dlatego w leczeniu fobii stosuje się stopniowe odwrażliwianie. To, co piszesz, to zwyczajne brednie, szkodliwe mity podobne do tych, które depresję tłumaczą brakiem fizycznej pracy...
07 Grudnia, 2019 21:43Cziken napisał(a): A czy trzeba z tym walczyć? Dla dzieci wakacje na działce, jeśli dobrze zaplanowane, mogą być ciekawsze, niż wyjazd w "ciepłe kraje"(ogniska, gra w podchody, grzybobranie vs hotel "olinkluzyw"z kawałkiem plaży). No zawsze jest tak, że im coś droższe, tym lepsze.
07 Grudnia, 2019 21:34Aaa napisał(a): Poniekad masz racje. Jednak wczesniej trzeba oswoic sie z tematem. To tak jak wspomniana przez ciebei rehabilitacja. Zanim zaczniesz biegac musisz przejsc serię zmudnych cwiczen. Wydatek okolo 10 tysiecy na start to moze troche glebokie wody. Dlatego organizm tak drastycznie zareagował. Nie mowie ze to źle. Moze dla tego faceta to akurat da motywację a moze nie. To wie tylko żona. Jakby zaczal troche z nizszej półki np. Wspolny swiateczny wyjazd ktory zamkneli by w granicach 3 tys. byłby latwiejszy do przełknięcia. A noz widelec czlowiek odkrylby ze to fajne
07 Grudnia, 2019 21:06Jaczuro napisał(a): Nie uodpornisz sie na ospe czy odre uprzednio na nia nie chorujac. Mimo szczepienia najczesciej musisz zwalczyc goraczke. Nie wyleczysz sie z arachnofobii bez wziecia wielkiego pajaka do reki. Nie zaczniesz na nowo biegac po powaznym zlamaniu nogi bez bolesnych rehabilitacji i kto wie ilu upadków... Ale do tego trzeba miec jaja, jak facet z yafuda.
07 Grudnia, 2019 20:01Aaa napisał(a): Niektorzy są tak biedni, że mają do zaoferowania jedynie pieniądze. Bardzo ci wspolczuje autorko. Ale dobrze, że mąż rozumie, że nie tędy droga. Obawiam sie tylko, że w tym wakacyjnym luksusie to on sie bedzie strasznie męczył a ty patrzac na to tez nie bedziesz zadowolona. Mam nadzieje ze dzieci chociaz skorzystają. Terapia bedzie dobrym roziwazaniem. Inaczej twoj maz nie bedzie umial cieszyc sie z tego ze zarabia pieniądze po to aby z nich korzystac a nie po to zeby je kolekcionowac
07 Grudnia, 2019 19:09Piotrek napisał(a): Póki strój jest stosowny i odpowiedni do danej pracy, to jak najbardziej może też podkreślać atrakcyjność danej osoby, a już na pewno nie musi jej na siłę ukrywać. Chociaż z drugiej strony, jeśli sytuacje tego typu zdarzają się częściej, to kobieta dbająca o swój profesjonalny wizerunek zrewiduje strój do mniej skupiającego uwagę na jej walorach fizycznych. Opisany przez Ciebie strój wg mnie to już może być o krok za daleko w części firm lub zawodów, zaś w części nadal w pełni na miejscu.
07 Grudnia, 2019 18:17korpoludek napisał(a): Wy pracujecie w zakładzie pogrzebowym wszyscy? Nikt o zdrowych zmysłach się o to nie obrazi, ludzie się śmiali bo to był po prostu dobry żart i nikt tego jutro pamiętać nie będzie.
07 Grudnia, 2019 17:52mimowszystko napisał(a): Akurat mój mąż miał raka jelita grubego i wątroby. Swoje życie zawdzięcza miedzy innymi dobrze dobranej chemioterapii i radioterapii. Ale fakt, nie leczy się w Polsce.
07 Grudnia, 2019 17:50shinpu napisał(a): 60 par majtek, 60 par skarpetek, ponad 30 podkoszulków, 15-20 par spodni, a to dopiero początek... jaki facet ma tyle ubrań? I jak on to zabrał? Albo faktycznie był śmierdziel, albo jakoś sobie dawał radę z praniem, jednak. Z drugiej strony przepierka przepierką, ale kupę czasu trzeba się nameczyc by ubrania były tak czyste jak z pralki. Pralnie to też droga zabawa (w sumie pewnie zależy też jakie), więc nie do końca się dziwię, że wolał wyprać w domu. Np. ja mam swoje dziwactwa i brzydzę się prać w ogólnodostępnych pralkach. Chociaż w domu mógł sobie już sam nastawić pranie.
07 Grudnia, 2019 17:11Jaczuro napisał(a): Mąż poszedl krok dalej niż terapia - zaczal po mesku zwalczac problem. Terapia na tym etapie to znaczny regres obecnych postepow. Autorce i mezowi gratuluje, zycze powodzenia oraz udanych wakacji.
07 Grudnia, 2019 16:09Natura_Rzeczy napisał(a): Jesli Twoj maz chce to zwalczyc, niech idzie na terapie. Cos tak mocno zakorzenione w psychice, nie zwalczy sie tak latwo, ani szybko.
algi | 83.6.18.* | 29 Października, 2011 20:21
To w końcu to jest chłopak czy mąż? Bo mówisz że chłopak a teściowa przyszła...
Nie znam się
jajajajaj | 178.37.239.* | 29 Października, 2011 20:26
@algi, może mówi już na nią teściowa, mimo tego, że nie są jeszcze z chłopakiem małżeństwem.
rrrr | 89.231.89.* | 29 Października, 2011 20:47
ja też na rodziców mojego faceta mówię "teściowie"
wiele osób tak robi
pytajnick | 85.230.124.* | 29 Października, 2011 20:55
@rrrr: wiele osób mówi "teściowie"na rodziców Twojego faceta?
antoine | 91.121.145.* | 29 Października, 2011 21:00
żałośni jesteście :/ "Teściowie"są dopiero wtedy, gdy już dojdzie do małżeństwa. Jak rozumiem, do swojego partnera przed ślubem też zwracacie się per "żono/mężu"? A chłopak siostry waszej matki lub ojca, to już wasz "wujek"? Żenada, jeśli ludzie używają słów, których znaczenia nie rozumieją.
nowicjuszka | 212.227.18.* | 29 Października, 2011 21:03
@antoine: jestem studentką polonistyki i forma "teściowie"jest w tym przypadku poprawna, bynajmniej tak mi się wydaje.
aatt | 78.148.254.* | 29 Października, 2011 21:08
nowicjuszko... widac, ze polonistyka jest dla Ciebie nowa. slowo "bynajmniej"nie ma w Twojej wypowiedzi racji bytu. uzylas go zupelnie niepoprawnie. oj, studiuj pilnie, studiuj... tylko potem nie pchaj sie dzieci uczyc. wyrosnie kolejne pokolenie niedoukow.
Lis | 91.226.50.* | 29 Października, 2011 21:09
Studentko polonistyki, to naucz się przede wszystkim różnicy między słowami "bynajmniej"i "przynajmniej", a potem sięgnij po słownik języka polskiego i zapoznaj się z hasłem "teść"i "teściowa", co częściowo ci ułatwię: http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=2529607
tdre | 89.231.89.* | 29 Października, 2011 21:12
"jestem studentką polonistyki i forma "teściowie"jest w tym przypadku poprawna, bynajmniej tak mi się wydaje"
FACEPALM!
To teraz tak uczą na polonistyce czy zwyczajnie kłamiesz?
BYNAJMNIEJ TO NIE PRZYNAJMNIEJ! Jezu, dziewczyno, przecież to mega wiejski obciach tak powiedzieć
Lis | 91.226.50.* | 29 Października, 2011 21:12
tdre, zaskoczyłoby Cię ile osób tak mówi...
tdehye | 89.231.89.* | 29 Października, 2011 21:14
Najśmieszniejsze, że niektórzy używają "bynajmniej"bo wydaje im się to bardziej finezyjne i ładniejsze niż "przynajmniej"... Chcą wyjść na mądrzejszych i bardziej elokwentnych, a tu taka kupa...
A poza tym - nikt nie pytał o formę "teściowie"czy "teście", więc.... z księżyca spadłaś? Co am do rzeczy tekst, że "teściowie"to forma poprawna?
tytrtrtrt | 89.231.89.* | 29 Października, 2011 21:15
"tdre, zaskoczyłoby Cię ile osób tak mówi..."
Owszem, debili. Nie znam osób mądrych, inteligentnych, które tak mówią.
DebilVezMatury | 62.148.75.* | 29 Października, 2011 21:19
a ja jestę profesorę polonistyki i sącę że bynajmjej to dobra foremka.
usos | 81.30.40.* | 29 Października, 2011 21:19
@algi: ty deb.ilu, masz chyba wyraźnie napisane "przyszła teściowa", czyli, że w przyszłości nią zostanie... Boże, ludzie, co wy nie potraficie czytać ze zrozumieniem?
I jeszcze się odzywa jakaś "studentka polonistyki"co to nie odróżnia bynajmniej od przynajmniej. Ja pie rdo lę, do końca dnia będę miał zrytą czachę przez takie kwiatki...
ajja | 77.253.77.* | 29 Października, 2011 21:35
@usos: nie "przyszła teściowa", ale "teściowa przyszła". I kto tu nie czyta ze zrozumieniem? Co, "deb.ilu"?;)
thierry | 200.98.197.* | 29 Października, 2011 21:37
Wypowiedź profesora Bralczyka dotycząca używania słów "bynajmniej"i "przynajmniej", Uniwersytet Gdański, 17 września 2009:
"Ostatnio coraz więcej osób zadaje mi pytanie, czy forma "bynajmniej"używana w zastępstwie słowa "przynajmniej"jest poprawna. Aby wytłumaczyć pewne niuanse dotyczące obydwu tych wyrazów, zmuszony jestem odwołać się do pochodzenia i słowotwórstwa tych słów.
Słowo bynajmniej, jak również przynajmniej zbudowane są z dwóch członów - jednym z nich jest element -najmniej, w tym przypadku nacechowany emocjonalnie przysłówek dotyczący ilości. Jego emocjonalność polega na wyrażeniu nadziei, iż czegoś, czego bysmy bardzo nie chcieli będzie bardzo mało. Emocjonalność ta jest warunkowana poprzez przedrostki. "By"jest partykułą, słowo to jest swoistym skrótem od stwierdzenia "oby jak najmniej", czyli wyrażamy nadzieję, oby coś wydarzyło się w jak najmniejszym stopniu.
"Przynajmniej"z kolei rozpoczyna się przedrostkiem "przy", będącym przyimkiem miejsca. Rozkładając owo stwierdzenie na czynniki składowe, możemy dostrzec, że w słowie tym ukryte jest znaczenie "przy najmniejszej ilości czegoś"i w takim znaczeniu bywa używane.
Stąd też obydwa słowa są bardzo bliskoznaczne i różnica pomiędzy nimi jest jedynie kosmetyczna. Nie widzę więc przeciwwskazań do używania ich zamiennie"
No i co, głupio wam teraz?
tgds | 89.231.89.* | 29 Października, 2011 21:38
hahahahahah,
no ajja ma rację :)
tdcsd | 89.231.89.* | 29 Października, 2011 21:42
thierry >jaki ma to sens co wkleiłeś? tysiąc innych profesorów stwierdzi, że słów NIE UŻYWA się zamiennie, bo ich znaczenia znaczenia nie są nawet odrobinę podobne.
ten Bralczyk to jakaś dla Ciebie wyrocznia, prawda jedyna i objawiona czy co?
tewf | 89.231.89.* | 29 Października, 2011 21:43
* bo ich znaczenia nie są nawet odrobinę podobne
thierry | 200.98.197.* | 29 Października, 2011 21:45
@tdcsd: dla mnie większym autorytetem jest Bralczyk, który się na tym zna i zajmuje zawodow, niż banda anonimowych, domorosłych i przemądrzałych internautów-pseudopolonistów.
tgrr | 89.231.89.* | 29 Października, 2011 21:54
Mhm.
"Poszłem"niby też weszło do grona słów poprawnych, mimo że nawet Firefox mi teraz to słowo podkreślił.
A dlaczego weszło? Bo tylu debili używało tego słowa, że stali się oni większością. A z większością nie ma co walczyć.
Czy to jednak odpowiedni argument na to, że słowo jest naprawdę poprawne?
Bynajmniej i przynajmniej ma różne znaczenia.
Wanna i panna też brzmią prawie tak samo. Jeśli milion debili zacznie je używać zamiennie, staną się tym samym? Nie. To będzie dowód na to, jak mnóstwo idiotów mamy w PL.
Kaśka. | 83.10.198.* | 29 Października, 2011 22:21
@usos Mój drogi, zwrot "przyszła teściowa"jest użyty w zdaniu w innym kontekście niż myślisz, "przyszła"nie jest w tym momencie epitetem, wyrazem określającym teściową, lecz czasownikiem, czyli orzeczeniem.
"Popołudniu przyszła teściowa z 4 letnim wnuczkiem, wyszłyśmy na spacer ze szczeniakiem którego dostałam jakiś miesiąc temu na urodziny."
I jak widać, sam wrzucasz na innych i bezpodstawnie wyzywasz, a to przecież Ty sam nie umiesz czytać ze zrozumieniem;))
Niestety nie Ty jeden, reszta też kłóci się o byle co, wytykając najmniejsze błędy, ale cóż, oto Polska .;))
Pozdrawiam .
Msciwy [YAFUD.pl] | 29 Października, 2011 22:55
Jestem odrobinę zaskoczony, że dyskusja pod tym yafudem zeszła na tor języka, a nie rozpusty D:
bchr | 82.145.216.* | 29 Października, 2011 23:09
Zwłaszcza, że jak zaznaczył komentarz 13 - zostaliście wprowadzeni w dyskusję o niczym. Zawsze mnie zastanawiało jaką chęcią kieruje się taki użytkownik? Wzbudzić uczucia? Ale anonimowo?
Niki [YAFUD.pl] | 29 Października, 2011 23:56
No! To jest YAFUD, którego chce się czytać :D
Hahahaha :D
Plus :))
pwn | 77.255.130.* | 30 Października, 2011 00:53
http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=7222
kira | 178.183.168.* | 30 Października, 2011 03:17
Zamiast się śmiać, robicie jakieś polonistyczne dyskusje. Ja się uśmiałam :D
sofix | 82.132.138.* | 30 Października, 2011 10:03
nie wiem czy tak sie da, ale moj pies jak zezarl to samo to wykupkal to dopiero po 4 dniach wiec nie wiem czy to mozliwe zeby tak szybko przetrawil. ale ja sie nie znam, tylko sugeruje
witaminaC [YAFUD.pl] | 30 Października, 2011 13:22
i gdzie tu yafud? pies się wysrał, znalazłaś prezerwatywę i o co całe halo?
algi | 83.24.42.* | 30 Października, 2011 13:27
@usos Nigdzie nie jest napisane że to jest "przyszła teściowa"tylko teściowa I wypraszam sobie de,bila bo to chyba Ty nie umiesz czytać ze zrozumieniem
Teściem, teściową, świekrą, zostaje się gdy dziecko wyjdzie za mąż lub się ożeni. W przeciwnym wypadku powinno się mówić - matka chłopaka, matka dziewczyny.
poiuyt | 77.112.23.* | 30 Października, 2011 13:33
A czy naprawdę nikt z was nie pomyślał, że chłopakiem można też nazywać swojego męża??? Luuudziee ogarnijcie się;P
lejtekole | 83.10.194.* | 30 Października, 2011 15:34
a może chłopak to jej kochanek, bo mąż jest w delegacji.. i o co te wielkie kłótnie o teściową? :P
plaka | 178.42.125.* | 30 Października, 2011 18:16
Polonistko nowicjuszko, jak tak uczą na polonistyce, to ja mam nadzieję, że nigdy nikt z Twojego wydziału nie będzie uczył mojego dziecka.
Wojtek | 83.14.99.* | 31 Października, 2011 15:16
Widać piesek lubi łykać spermę.
Akuku! | 83.6.113.* | 01 Listopada, 2011 02:04
No, dzieci, offtop się robi...
ja | 94.144.63.* | 02 Listopada, 2011 16:02
ja mówię "teściowa"na mamę mojego narzeczonego, bo obie tak lubimy:) a on z kolei czasem mówi o sobie per "mężuś".
Rozumiem, że wg użytkownika tytrtrtrt jesteśmy debilami, a przynajmniej nie ludźmi inteligentnymi:)
Cóż, postaramy się to jakoś przeżyć :)
ja | 94.144.63.* | 02 Listopada, 2011 16:04
A skoro tylu mamy tutaj specjalistów od języka:) - która forma jest poprawna - obie czy obydwie? Zawsze miałam z tym problem.
Pat | 46.113.146.* | 07 Grudnia, 2011 18:37
@thierry możesz podać źródło tego cytatu? wypadałoby. NIE WIERZĘ, że Bralczyk mógłby powiedzieć coś takiego. A jeżeli powiedział, to zaprzeczył sam sobie. Najpierw podał różnicę w znaczeniu (ta różnica nie jest kosmetyczna, tylko znaczeniowa), potem jej zaprzeczył... Ale, jak mawiał sam ALBERT EINSTEIN: "Wadą cytatów internetowych jest to, że każdy od razu wierzy w ich prawdziwość".
troskliwymiś | 87.205.195.* | 20 Stycznia, 2012 00:19
Czy psu nic się nie stało? :/
kina . | 83.26.22.* | 04 Marca, 2012 16:25
Wy się tu kłócicie kto i jak zna polszczyznę, a nikt oprócz troskliwymiś nie zainteresował się losem psiaka. To dopiero jest żałosne. Jakby nie daj Boże psu się coś stało ? Taka możliwość też była, weźcie się ogarnijcie i popatrzcie na krzywdę ludzi i zwierząt a nie na ortografię. :/