Mój kot spadł z balkonu (4 piętro). Natychmiast zbiegłem go ratować. Niestety potknąłem się o niezawiązane sznurowadła i schody uderzyły mnie w głowę i złamały mi nogę. Po chwili odzyskałem świadomość i obolały czekałem na ratunek. W tym czasie mój kot cały i zdrowy przemaszerował obok mnie i poszedł z powrotem do mieszkania nie zwracając na mnie najmniejszej uwagi. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
A co, kot miał Ci podać łapę i powiedzieć "wstawaj, stary"? omg. Kot zawsze spada na 4 łapy, tak wgl.
2
11
gość | 89.228.158.* | 15 Kwietnia, 2010 23:17
"schody uderzyły mnie w głowę i złamały mi nogę"- ten fragmetn gniecie :D
PS. właśnie dlatego nie lubię kotów "byle tylko ktoś puszki z żarciem otwierał"- bardzo trafne :D
1
12
Reica | 83.27.219.* | 16 Kwietnia, 2010 14:15
Mordercze schody istnieją. Niektóre lubią wciągać sznurówki. Koty chcą żeby je karmić, głaskać i zapewnić im rozrywkę i miejsce do spania. Przecież to króle świata.
1
13
Doris | 81.190.73.* | 16 Kwietnia, 2010 14:53
Pies dostaje od swojego pana żarcie, bawi się z nim i jest przez niego wyprowadzany - myśli: "On jest moim Bogiem."
Kot dostaje od swojego pana żarcie, jest przez niego otoczony opieką i przez niego zabawiany - myśli "Jestem Bogiem."
:D:D:D
0
14
robik | 85.221.137.* | 16 Kwietnia, 2010 16:54
nie no ten YAFUD wymiata. I bądź tu miły. Za taki numer to trzeba było wynieść kota na 10 p. i wtedy byś zobaczył czy taki kozak z niego
Z im większej wysokości kot spada tym lepiej jest mu przeżyć. Dlatego, że może dobrze oszacować odległość i rozluźnić mięśnie tuż przed dotknięciem ziemi. ZAWSZE spadają na cztery łapy.
Ja mam psa, ale to shar pei i nie zdiwilabym sie jakby zreagowal tak samo jak ten kot :p Czasem udaje , ze cos mnie boli i piszcze, a on mnie gryzie dla zabawy
0
22
Johny | 85.221.137.* | 07 Maja, 2010 20:27
...a to YAFUD-owe kocisko;-)))
0
23
jola | 89.176.92.* | 02 Sierpnia, 2010 16:16
nie zawsze spadają na cztery łapy, wystarczy im kawałek deski między łapy wsadzić i niestety, nie ma kota
0
24
EMIMILKA | 80.245.178.* | 02 Września, 2010 09:19
MOJ KOT WCZORAJ WYPADL Z BALKONU Z 10 PIETRA:( MIAL TYLKO 8 TYGODNI :(:( UMIERAM Z ROZPACZY PO DRODZE UDERZYL W JAKIS BALKON I KONIEC POLAMANY KRWOTOK WEWN,...CHWILA NIEuwagi i MOJE MALENSTWO NIE ZYJE...BAWIL SIE Z NASZYM 2 LETNIM SYNKIEM I UCIEKAJAC CHCIAL SIE SCHOWAC ZA KOTARKE KTORA BYLY OSLONIETE SZCZEBLE BALKONU I NIESTETY SIE NIE SCHOWAL :(:(:( NIE POTRAFIE SIE Z TYM POGODZIC...
-1
25
DiDi | 85.31.240.* | 28 Września, 2010 21:04
@EMIMILKA Współczuję ale naprawdę nie wiem czy CAPS LOCK jest konieczny do wyrażania rozpaczy...
Ja nie mogę, a co, miał zrobić sztuczne oddychanie albo wezwać pogotowie? Zwierzęta nie zawsze rozumieją tak dobrze, jeszcze co innego w przypadku stałych dolegliwości. Czy nie zdarza ci się, że zwyczajnie się uderzysz albo zatniesz i krzyczysz z bólu? I co, kto miałby wtedy przybiegać? Nawet człowiek nie zwróciłby na to większej uwagi. Ale człowiek potrafi rozróżnić, czy to drobny uraz, czy poważny wypadek, a zwierzę nie.
Ja ostatnio rozjechałem kota i złapałem przez to kapcia. Pieprzony kot.
0
28
Emilia | 46.112.105.* | 31 Grudnia, 2010 14:53
Autorze wpadki i Emimilka, rozumiem, że o zabezpieczeniu balkonu i okien to pierwszy raz słyszycie? Kot, to tylko zwierzę. Nie uczy się na błędach, nie ma świadomości, że jak chodzi po barierce, to może zlecieć. Nie ma też dziewięciu żyć, na cztery łapy też często nie spada. Na ten Nowy Rok życzę Wam więcej odpowiedzialności.
0
29
suoneczna | 83.9.153.* | 19 Stycznia, 2011 14:30
@Doris zgadzam się. A poza tym mój pies wabi się Doris;D
0
30
montik | 87.105.133.* | 20 Stycznia, 2011 22:41
haha to spoko a myslałes ze co zrobi ci usta- usta haha moj spadł z 10 piętra i złamał sobie tylko łapę !!! był jedyny prawde mowiac kilka innych nie miało tyle szczescia...
Sorry, ale co za debil zostawia kota samego z otwartym na całą szerokość oknem? Przecież wiadomo, że wyskoczy, bo zobaczy np. gołębia i wcale nie zawsze spadnie na cztery łapy.
0
34
yhyhy | 83.145.156.* | 12 Maja, 2011 15:25
o kurde, ja to bym szoku dostała gdyby mój kot spadł z balkonu. Na szczęście taka sytuacja na pewno się nie zdarzy, ponieważ na balkonie mamy zamontowaną siatke :)
0
35
lolol | 82.146.242.* | 05 Czerwca, 2011 22:02
"schody uderzyły mnie w głowę i złamały mi nogę "prawie jak we faktach...
Ale walczycie o dobre imie tego kota, osobiście nie rozumiem jak można w ogóle trzymać w domu zwierze które inteligencją dorównuje rybkom akwariowym :D Po co komu zwierze które nawet nie ogarnia kto jest jego właścicielem i nawet to że dajesz mu żarcie nie pomaga mu rozwiązać tej zagadki :D
taa, moze kot miał Ci podać łape i Cie zaprowadzić do lekarza ? Pisz logiczniej -,-
1
45
marta | 62.141.215.* | 02 Grudnia, 2011 00:09
no racja pies by cię do lekarza zaprowadził . lol.
0
46
Piter787 | 217.98.57.* | 26 Grudnia, 2011 22:56
tez kiedys uderzajac sie w glowe zlamalem noge;D
0
47
gość | 89.73.103.* | 07 Stycznia, 2012 18:38
kot spada na cztery łapy
0
48
kasumi | 212.49.47.* | 09 Stycznia, 2012 20:20
Twój kot miał szczęście, ale wiele kotów w tej sytuacji go nie ma. Znam przypadek kota który również wypadł z czwartego piętra i złamał sobie kręgosłup, żyje ale porusza się tylko na przednich łapach - tylne ma sparaliżowane. A mogło być gorzej, mógł zabić się na miejscu. Kot nie myśli abstrakcyjnie jak człowiek, zobaczy ptaka i odezwie się w nim instynkt drapieżcy - zapomni o odległości lub wysokości i skoczy. Trzeba być skończonym idiotą, żeby zostawiać otwarty, niezabezpieczony wysoki balkon lub okno przy kocie. Są specjalne siatki które można zamontować na balkonie lub oknie, żeby kot nie wypadł, można samemu lub są specjalne firmy które to robią ->odsyłam do googli. Ja przy dwóch kotach i mieszkaniu na wysokim 1 piętrze mam osiatkowane wszystkie 3 okna. To nie kosztuje wiele, służy przez lata a kot bezpieczny.
1
49
eee | 31.63.131.* | 09 Lutego, 2012 23:23
Jak można się POTKNĄĆ O SZNURÓWKI? I jak SCHODY MOGĄ UDERZYĆ W GŁOWĘ, lub ZLAMAĆ NOGĘ?
0
50
q.p | 82.145.210.* | 02 Lipca, 2012 22:58
nigdy nie lubiłam kotów. Są baardzo ohydne... @mialam kota to wiem: spodobało mi się to co napisałaś;)
0
51
Płatek | 80.50.149.* | 12 Lipca, 2012 19:13
K*rwa po chu kopiujesz coś co było ?!
0
52
KTOŚ TAM :) | 87.199.48.* | 27 Lipca, 2012 11:59
szczere ..
0
53
rini | 46.186.1.* | 23 Września, 2012 13:56
nie no świetne, chciał ratowac kota a sam sie wypier***** na schodach a kotu nic
0
54
Prawdziwek | 91.240.31.* | 29 Marca, 2013 20:07
Niektóre "opowieści"są fajne , ale denerwujące jest zmyślanie dla lajków i "beki";/.
Ja też rzuciłam się "na ratunek"mojej kici - spadłam ze schodów łamiąc sobie rękę, uszkadzając nerw i obijając kość ogonową (rehabilitacja trwała ponad dwa lata). Moje cudowne zwierzątko przebiegło koło mnie sycząc i prychając złowieszczo, bo podczas upadku ją wystraszyłam :D
0
56
Nitek | 83.24.24.* | 04 Stycznia, 2015 18:36
A co kot miał po pogotowie zadzwonić?
0
57
maniek | 83.26.15.* | 27 Października, 2022 01:04
A co ćpałeś, że Cie schody tak załatwiły? Chyba, że Kot to Twój kolega który lubi latać wszędzie bez ogtaniczeń jak bezpańskie koty, a Schody to ksywa innego kolegi, bo np. lubi wszędzie nimi chodzić nawet jeśli miałby wejść na 5 piętro lub utrudnia sprawy tak by mieć zawsze pod górkę, po schodach, ciężko.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
from_SilentHill | pinger.pl | 15 Kwietnia, 2010 09:57
Typowe, kocie zachowanie : D
KeiraPati | pinger.pl | 15 Kwietnia, 2010 11:04
Dla kotow to normalne. Panowie swiata :)
fallen | pinger.pl | 15 Kwietnia, 2010 11:41
a co, może jeszcze kot miał cię uratować? :D
mialam kota to wiem | 188.105.196.* | 15 Kwietnia, 2010 13:02
Koty z zasady nie interesują się czy żyjesz czy już umarłeś. Byle tylko ktoś puszki z żarciem otwierał.
Gingers | 83.24.172.* | 15 Kwietnia, 2010 13:27
"schody uderzyły mnie w głowę", tak, to była wina schodów
MagicBus | 77.254.24.* | 15 Kwietnia, 2010 13:56
@up: "schody uderzyły mnie w głowę i złamały mi nogę"i jak możesz jeszcze podważać fakt istnienia morderczych zapędów schodów?!
Bono Vox. | pinger.pl | 15 Kwietnia, 2010 16:01
Hahahahahahahahahahaha.
No ale racja. Moje też by tak zrobiły;).
Agarwaen | pinger.pl | 15 Kwietnia, 2010 19:44
I dlatego tak lubię koty :D
agnes1987 | pinger.pl | 15 Kwietnia, 2010 20:21
koci urok haha
marchewka;d | 109.199.0.* | 15 Kwietnia, 2010 22:41
A co, kot miał Ci podać łapę i powiedzieć "wstawaj, stary"? omg. Kot zawsze spada na 4 łapy, tak wgl.
gość | 89.228.158.* | 15 Kwietnia, 2010 23:17
"schody uderzyły mnie w głowę i złamały mi nogę"- ten fragmetn gniecie :D
PS. właśnie dlatego nie lubię kotów "byle tylko ktoś puszki z żarciem otwierał"- bardzo trafne :D
Reica | 83.27.219.* | 16 Kwietnia, 2010 14:15
Mordercze schody istnieją. Niektóre lubią wciągać sznurówki. Koty chcą żeby je karmić, głaskać i zapewnić im rozrywkę i miejsce do spania. Przecież to króle świata.
Doris | 81.190.73.* | 16 Kwietnia, 2010 14:53
Pies dostaje od swojego pana żarcie, bawi się z nim i jest przez niego wyprowadzany - myśli: "On jest moim Bogiem."
Kot dostaje od swojego pana żarcie, jest przez niego otoczony opieką i przez niego zabawiany - myśli "Jestem Bogiem."
:D:D:D
robik | 85.221.137.* | 16 Kwietnia, 2010 16:54
nie no ten YAFUD wymiata. I bądź tu miły. Za taki numer to trzeba było wynieść kota na 10 p. i wtedy byś zobaczył czy taki kozak z niego
dorothy | pinger.pl | 17 Kwietnia, 2010 08:16
i powinno byc dalej i ponownie skoczyl tak ze dwa razy zanim przyjechala pomoc..........
Anela | pinger.pl | 17 Kwietnia, 2010 14:48
@dorothy: ooo taaaak!;d
Laura Absinth | pinger.pl | 17 Kwietnia, 2010 19:27
I dlatego właśnie nienawidzę kotów.
agnes1987 | pinger.pl | 17 Kwietnia, 2010 19:41
@Laura Absinth: hmm, czemu?
Reica | 83.27.205.* | 18 Kwietnia, 2010 09:55
Z im większej wysokości kot spada tym lepiej jest mu przeżyć. Dlatego, że może dobrze oszacować odległość i rozluźnić mięśnie tuż przed dotknięciem ziemi. ZAWSZE spadają na cztery łapy.
Masło Maślane | pinger.pl | 18 Kwietnia, 2010 19:58
"i schody uderzyły mnie w głowę"
a to niedobre schody..
chce byc szczupla | pinger.pl | 19 Kwietnia, 2010 13:25
Ja mam psa, ale to shar pei i nie zdiwilabym sie jakby zreagowal tak samo jak ten kot :p
Czasem udaje , ze cos mnie boli i piszcze, a on mnie gryzie dla zabawy
Johny | 85.221.137.* | 07 Maja, 2010 20:27
...a to YAFUD-owe kocisko;-)))
jola | 89.176.92.* | 02 Sierpnia, 2010 16:16
nie zawsze spadają na cztery łapy, wystarczy im kawałek deski między łapy wsadzić i niestety, nie ma kota
EMIMILKA | 80.245.178.* | 02 Września, 2010 09:19
MOJ KOT WCZORAJ WYPADL Z BALKONU Z 10 PIETRA:( MIAL TYLKO 8 TYGODNI :(:( UMIERAM Z ROZPACZY PO DRODZE UDERZYL W JAKIS BALKON I KONIEC POLAMANY KRWOTOK WEWN,...CHWILA NIEuwagi i MOJE MALENSTWO NIE ZYJE...BAWIL SIE Z NASZYM 2 LETNIM SYNKIEM I UCIEKAJAC CHCIAL SIE SCHOWAC ZA KOTARKE KTORA BYLY OSLONIETE SZCZEBLE BALKONU I NIESTETY SIE NIE SCHOWAL :(:(:( NIE POTRAFIE SIE Z TYM POGODZIC...
DiDi | 85.31.240.* | 28 Września, 2010 21:04
@EMIMILKA Współczuję ale naprawdę nie wiem czy CAPS LOCK jest konieczny do wyrażania rozpaczy...
Luthien | 178.36.167.* | 02 Października, 2010 16:13
Ja nie mogę, a co, miał zrobić sztuczne oddychanie albo wezwać pogotowie? Zwierzęta nie zawsze rozumieją tak dobrze, jeszcze co innego w przypadku stałych dolegliwości. Czy nie zdarza ci się, że zwyczajnie się uderzysz albo zatniesz i krzyczysz z bólu? I co, kto miałby wtedy przybiegać? Nawet człowiek nie zwróciłby na to większej uwagi. Ale człowiek potrafi rozróżnić, czy to drobny uraz, czy poważny wypadek, a zwierzę nie.
Mixon | 217.172.234.* | 02 Października, 2010 16:14
Ja ostatnio rozjechałem kota i złapałem przez to kapcia. Pieprzony kot.
Emilia | 46.112.105.* | 31 Grudnia, 2010 14:53
Autorze wpadki i Emimilka, rozumiem, że o zabezpieczeniu balkonu i okien to pierwszy raz słyszycie? Kot, to tylko zwierzę. Nie uczy się na błędach, nie ma świadomości, że jak chodzi po barierce, to może zlecieć. Nie ma też dziewięciu żyć, na cztery łapy też często nie spada. Na ten Nowy Rok życzę Wam więcej odpowiedzialności.
suoneczna | 83.9.153.* | 19 Stycznia, 2011 14:30
@Doris zgadzam się. A poza tym mój pies wabi się Doris;D
montik | 87.105.133.* | 20 Stycznia, 2011 22:41
haha to spoko a myslałes ze co zrobi ci usta- usta haha moj spadł z 10 piętra i złamał sobie tylko łapę !!! był jedyny prawde mowiac kilka innych nie miało tyle szczescia...
ja | 85.221.219.* | 01 Lutego, 2011 16:02
Czyli sam sobie otworzył dwie pary drzwi?:>
Allhambra [YAFUD.pl] | 21 Lutego, 2011 11:06
Kurczę, ależ masz agresywne schody...
Maja | 87.239.216.* | 29 Marca, 2011 17:16
Sorry, ale co za debil zostawia kota samego z otwartym na całą szerokość oknem? Przecież wiadomo, że wyskoczy, bo zobaczy np. gołębia i wcale nie zawsze spadnie na cztery łapy.
yhyhy | 83.145.156.* | 12 Maja, 2011 15:25
o kurde, ja to bym szoku dostała gdyby mój kot spadł z balkonu. Na szczęście taka sytuacja na pewno się nie zdarzy, ponieważ na balkonie mamy zamontowaną siatke :)
lolol | 82.146.242.* | 05 Czerwca, 2011 22:02
"schody uderzyły mnie w głowę i złamały mi nogę "prawie jak we faktach...
Pasisia | 213.5.202.* | 07 Czerwca, 2011 21:28
Dlatego wolę psy...o_O
Amandziorka [YAFUD.pl] | 23 Czerwca, 2011 14:18
Twoja mina- pewnie bezcenna.;D
Pogromca kotów | 83.30.135.* | 12 Lipca, 2011 17:07
koty powinno się pozabijać a nie ratować...
PiXo2500 | 93.181.190.* | 30 Lipca, 2011 14:51
Poszedł po pomoc...
bull | 83.143.98.* | 08 Sierpnia, 2011 12:11
Ale walczycie o dobre imie tego kota, osobiście nie rozumiem jak można w ogóle trzymać w domu zwierze które inteligencją dorównuje rybkom akwariowym :D
Po co komu zwierze które nawet nie ogarnia kto jest jego właścicielem i nawet to że dajesz mu żarcie nie pomaga mu rozwiązać tej zagadki :D
Psy rządzą! | 212.160.175.* | 20 Sierpnia, 2011 22:52
I dlatego nie nawidzę kotów.
deraya | 178.56.200.* | 03 Września, 2011 18:35
"schody uderzyły mnie w głowę i złamały mi nogę"
Kurde, agresywne te Twoje schody...
szopen | 89.69.230.* | 05 Listopada, 2011 13:46
Agresywne te schody jeżeli biją Cię bo głowie.
Rybeczkaa | 217.98.60.* | 13 Listopada, 2011 18:28
taa, moze kot miał Ci podać łape i Cie zaprowadzić do lekarza ?
Pisz logiczniej -,-
marta | 62.141.215.* | 02 Grudnia, 2011 00:09
no racja pies by cię do lekarza zaprowadził . lol.
Piter787 | 217.98.57.* | 26 Grudnia, 2011 22:56
tez kiedys uderzajac sie w glowe zlamalem noge;D
gość | 89.73.103.* | 07 Stycznia, 2012 18:38
kot spada na cztery łapy
kasumi | 212.49.47.* | 09 Stycznia, 2012 20:20
Twój kot miał szczęście, ale wiele kotów w tej sytuacji go nie ma. Znam przypadek kota który również wypadł z czwartego piętra i złamał sobie kręgosłup, żyje ale porusza się tylko na przednich łapach - tylne ma sparaliżowane. A mogło być gorzej, mógł zabić się na miejscu. Kot nie myśli abstrakcyjnie jak człowiek, zobaczy ptaka i odezwie się w nim instynkt drapieżcy - zapomni o odległości lub wysokości i skoczy. Trzeba być skończonym idiotą, żeby zostawiać otwarty, niezabezpieczony wysoki balkon lub okno przy kocie. Są specjalne siatki które można zamontować na balkonie lub oknie, żeby kot nie wypadł, można samemu lub są specjalne firmy które to robią ->odsyłam do googli. Ja przy dwóch kotach i mieszkaniu na wysokim 1 piętrze mam osiatkowane wszystkie 3 okna. To nie kosztuje wiele, służy przez lata a kot bezpieczny.
eee | 31.63.131.* | 09 Lutego, 2012 23:23
Jak można się POTKNĄĆ O SZNURÓWKI? I jak SCHODY MOGĄ UDERZYĆ W GŁOWĘ, lub ZLAMAĆ NOGĘ?
q.p | 82.145.210.* | 02 Lipca, 2012 22:58
nigdy nie lubiłam kotów. Są baardzo ohydne... @mialam
kota to
wiem: spodobało mi się to co napisałaś;)
Płatek | 80.50.149.* | 12 Lipca, 2012 19:13
K*rwa po chu kopiujesz coś co było ?!
KTOŚ TAM :) | 87.199.48.* | 27 Lipca, 2012 11:59
szczere ..
rini | 46.186.1.* | 23 Września, 2012 13:56
nie no świetne, chciał ratowac kota a sam sie wypier***** na schodach a kotu nic
Prawdziwek | 91.240.31.* | 29 Marca, 2013 20:07
Niektóre "opowieści"są fajne , ale denerwujące jest zmyślanie dla lajków i "beki";/.
zoyah | 109.255.68.* | 25 Października, 2013 04:45
Ja też rzuciłam się "na ratunek"mojej kici - spadłam ze schodów łamiąc sobie rękę, uszkadzając nerw i obijając kość ogonową (rehabilitacja trwała ponad dwa lata). Moje cudowne zwierzątko przebiegło koło mnie sycząc i prychając złowieszczo, bo podczas upadku ją wystraszyłam :D
Nitek | 83.24.24.* | 04 Stycznia, 2015 18:36
A co kot miał po pogotowie zadzwonić?
maniek | 83.26.15.* | 27 Października, 2022 01:04
A co ćpałeś, że Cie schody tak załatwiły? Chyba, że Kot to Twój kolega który lubi latać wszędzie bez ogtaniczeń jak bezpańskie koty, a Schody to ksywa innego kolegi, bo np. lubi wszędzie nimi chodzić nawet jeśli miałby wejść na 5 piętro lub utrudnia sprawy tak by mieć zawsze pod górkę, po schodach, ciężko.