Rasowy YAFUD :D
Żenujące, poza tym logiczniej byłoby to zrobić na zewnątrz, a nie w zamkniętym samochodzie, w dodatku z mężem w środku...
Niedługo*
Nie ogarniam, dlaczego chciałaś puścić bąka w samochodzie... gdzie był Twój przyszły mąż. To wciąż niekulturalne. Powinnaś odejść w miejsce, gdzie nie ma ludzi i zrobić to na dworze. Mimo wszystko rozbawiła mnie końcówka :)
Yafud szyty grubymi nićmi.
1. Było juz ze 2x
2. Bąki puszcza się w toalecie - na każdych targach jest ich kilka i są bliżej niż parking.
3. Jak już była na zewnątrz to po co leciała do samochodu O_o
@CZUPERS - jeżeli dla ciebie Targi tematyczne są równoznaczne z wiejskim targowiskiem, to masz problem;)
Co to ma być???
Świnia, bo inaczej określić tego nie mogę - to już lepiej byłoby puścić tego bąka na zewnątrz, a potem dopiero wejść, niż ku|rwa robić komorę gazową w samochodzie. A zachowania z wejściem do tego samochodu i później ucieczką już nawet nie skomentuję - to jest po prostu żenujące, gdzie twój facet miał oczy, jak Cię wybierał?
@Orion, facet ciągle może uciec.;-)
Jak przyszła żona jest w stanie zrobić coś tak obrzydliwego przy swoim narzeczonym? Z dwojga złego, już chyba lepiej było sobie ulżyć wśród obcych ludzi których się więcej nie spotka, niż w zamkniętym samochodzie swojego mężczyzny. A potem płacz, że zdrady i facet nie traktuje jak kobietę...
Ale, gdybyś uciekła i nie wzięła torebki to wtedy byś na niego złodziej, prawda?
W sumie dobrze, że teraz się pokazuje 'od prawdziwej strony', niż żeby np. na ślubie zapytała księdza, czy może zrobić to, na co od dłuższego czasu miała ochotę, a później, po potwierdzeniu, puściłaby dłuuuuuuuuuuuuuuuuuugiego pierdzioacha.
Dziewczyna sama w sobie paskudna, fakt, ale przynajmniej może być z tego typu, co to nie zmienia się po ślubie, bo wredna, fochliwa i obrzydliwa jest już przed :P
byl juz taki yafud , tylko ,ze troche zmieniiony ...
Co znaczy, że krótko wychodzisz za mąż? No i fakt, trochę dziwne zachowanie, wyjść na dwór i zamiast tam sobie pierdnąć, to biegniesz do samochodu. I ta ucieczka, "Jedź! Musimy uciekać bo spier_działam się tamtemu facetowi w samochodzie!".
Ile jeszcze razy to samo gowno, tylko zmodyfikowane- tu dacie? A wogole, to jaka trzeba byc swinia, zeby smrodzic komus pod nosem, zamiast po drodze na powietrzu sie wypie*rdziec? Czy autorce sie zdaje sie, ze jej pierd dziala jak afrodyzjak, ze tak sie spieszyla wysrac sie narzeczonemu pod nosem?
Fakt, na powietrzu byłoby logiczniej pierdnąć, tylko co, jeśli wszędzie tam łazili ludzie?
I ktoś jeszcze napisał, że są toalety. Jeśli nie wstyd Ci pierdnąć głośno w toalecie przy obcych ludziach, a wstyd przy najbliższym partnerze, to współczuję. :P
czytam te gimbusiarskie komentarze i nie wierze ... Jakoś nie wyobrażam sobie że po ślubie z moimi gazami będę musiała się chować przed mężem.... Wkońcu jest to rzecz którą każdy robi...
Nie zaden rasowy yafud, tylko dowcip przerobiony na yafuda
Ściema jak złoto......
Szokoszoko,
weż się kobieto ogarnij. Ubikacji w domu nie masz, do wiadra srasz?
Ja sobie nie wyobrażam, żeby mój mąż pierdzał w mojej obecności i na opak.
Ale co ja tam wiem o pierdzeniu - z hołotą się nie zadaję, przynajmniej w realu...
Płakałam ze śmiechu, zanim w ogóle zaczęłam się zastanawiać czy to fejk czy prawda. Gratuluję wyobraźni :D
Zagazowac meza mozesz po slubie, nie przed - jak sie umawialismy?
Mimo że fejk rozsmieszył mnie;3
Naprawdę nie wiem dlaczego "zachowanie pełnej kultury"miałoby się przejawiać smrodzeniu przyszłemu mężowi pod nosem i to w ciasnym aucie. Ale ja już tak widocznie mam że nie wszystko do mojej makowki dociera...
Można tylko zadedykować takową piosenkę:
http://www.youtube.com/watch?v=iDGtD_mYyZ4
REGE OKP
Ale to juz bylo...zamiast targow byly zakupy w supermarkecie.
zalatuje fejkiem.. ale końcówka i tak bajeczna
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
czekoladalezyprzedemna [YAFUD.pl] | 19 Czerwca, 2013 12:18
Nie ogarniam, dlaczego chciałaś puścić bąka w samochodzie... gdzie był Twój przyszły mąż. To wciąż niekulturalne. Powinnaś odejść w miejsce, gdzie nie ma ludzi i zrobić to na dworze. Mimo wszystko rozbawiła mnie końcówka :)