Chyba chciał dać Ci do zrozumienia, że przyjście do dentysty z brudnymi zębami jest niekulturalne. Tak samo jak Ty nie chciałabyś, żeby grzebał Ci w ustach nieumytymi rękami, tak samo on nie chce mieć do czynienia z Twoimi wyziewami z jamy ustnej.
W porządniejszych gabinetach można poprosić o jakąś jednorazową szczoteczkę i pastę i umyć zęby. Z resztą umycie zębów to 3 minuty, serio jak można z tym nie zdążyć?
Z twoją brudną gębą łapki dentysty nie zaszkodzą.
Teraz już wiesz jak czuje się dentysta widząc taką niechlujną babę;P
Dentysta wolałby, abyś się 5 minut spóźniła, a paszczę miała czystą. Do ginekologa też tak chodzisz? Lekarze to ludzie, którzy mają nosy i oczy i nie lubią tak jak wszyscy wdychać ani oglądać nieumytych pacjentów.
Dentystom najbardziej przeszkadzają kozy w nosie
fuj, należałyby się takie oblane ręce... u dentysty wystarczy poprosić o pastę i szczoteczkę i myje się na miejscu.
Nie chciałabyś być w skurze tego dentysty.
Przecież stomatolodzy i tak przed każdym zabiegiem zakładają rękawiczki.
Jakiś podrzędny ten dentysta. W klinice, w której się leczę każdy pacjent dostaje jednorazową szczoteczkę i małą tubkę pasty, żeby przed zabiegiem umyć zęby.
no i dobrze powiedział! :D
Dobrze że się nie masturbował....
Wybaczcie, ale zęby to "moje klimaty". I wiem, jaką wagę przykłada się do mycia rąk, więc nie, na pewno nie przyszedł z brudnymi rękami. Chyba, że to nie lekarz tylko jakiś konował.
Nawet gdyby to miał rękawiczki (powinien) .
Niku, nie fanzol, wiekszosc ludzi nie stac na takie gabinety, w ktorych daja taki zestawik do higieny, zycia hopie nie znasz
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Lulu | 78.8.54.* | 07 Lutego, 2014 22:07
Chyba chciał dać Ci do zrozumienia, że przyjście do dentysty z brudnymi zębami jest niekulturalne. Tak samo jak Ty nie chciałabyś, żeby grzebał Ci w ustach nieumytymi rękami, tak samo on nie chce mieć do czynienia z Twoimi wyziewami z jamy ustnej.