Bo to debilne pytać sie o takie rzeczy.. zwiazki sa takie ze dzis jestescie razem a jutro nie. Wiec ciesz sie z dniem dzisiejszym bo jutro moze Was nie byc. Mlode a glupie
Nie wszyscy jak Ty skaczą z kwiatka na kwiatek. Niektórzy szukaja drugiej osoby na resztę życia.
Pytanie pierwsze ile ten związek trwał. Pytanie drugie, jak dojrzali są. Pytanie trzecie, czy kiedykolwiek poruszali temat przyszłości...tak można wymieniać jeszcze długo, ale dopóki nie poznamy całej sytuacji nie można oceniać. Miałem kiedyś podobna sytuacje, ale w drugą stronę po pół roku znajomości i dwóch miesiącach związku(18kotkiem byłem!). Tu już nie chodzi o skakanie z kwiatka na kwiatek, a dobranie osoby o podobnych oczekiwaniach, takie pytania zadane za wcześnie mogą kogoś tylko sploszyc i człowiek jak się czuje niepewnie to bardzo często bredzi głupoty;)
To nie znaczy, że Desperados skacze z kwiatka na kwiatek. Równie dobrze dziś mogą być razem, a jutro zdarzy się śmiertelny wypadek i co? Siłą rzeczy nie będą już razem.
Jemu raczej chodzilo wlasnie o skakanie z kwiatka na kwiatek i nie przywiazywanie sie i brak zaangazowania.
rownie dobrze moglo mu chodzic o przedstawienie filozofii carpe diem. co zasadniczo nie jest zle - zawsze zyjemy w dniu dzisiejszym, wiec umiejetnosc czerpania radosci z terazniejszosci jest przydatna przez cale zycie, doslownie kazdego dnia. tyle ze carpe diem jest kiepskim algorytmem jesli chodzi o planowanie dzieci i ich utrzymanie.
Dobre!!!
Dobre
Jak ktos nie potrafi odpowoedziec na pytanie czy kogos kocha, bo o to przeciez dziewczyma w zasadzie spytala, tzn ze nie kocha i odpowiada wymijajaco. Proste.
powiedz mu ze tego psa wlasnie przejechal samochod :)
Widocznie nie nadajesz się do tego żeby spędzić z tobą aż 10 lat. Może jesteś nudna? Albo humorzasta? Zastanów się
Ale wtedy powiedziałby, że nie wie, co będzie za 10 lat i nie chce wybiegać tak daleko w przyszłość, czy coś w tym stylu, a nie "wszystko fajnie, ale kiedyś na pewno cię zostawię".
"Nasz związek jest jak posiadanie psa. W skali życia pies umiera dosyć szybko. Człowiek i pies po prostu nie są stworzeni do bycia razem na zawsze"
Jechały dwa pociągi. Jeden był czerwony, drugi skręcił w prawo. Dla niego 10 lat to na zawsze- pewnie ma 15. Dwa- po co być z kimś, kto ma zamiar być jeszcze z innymi? Albo się jest w związku, żeby z kimś zostać, albo się to nie nazywa związkiem, tylko znajomością z korzyściami.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
pert | 31.0.32.* | 24 Marca, 2017 10:16
Pytanie pierwsze ile ten związek trwał. Pytanie drugie, jak dojrzali są. Pytanie trzecie, czy kiedykolwiek poruszali temat przyszłości...tak można wymieniać jeszcze długo, ale dopóki nie poznamy całej sytuacji nie można oceniać. Miałem kiedyś podobna sytuacje, ale w drugą stronę po pół roku znajomości i dwóch miesiącach związku(18kotkiem byłem!). Tu już nie chodzi o skakanie z kwiatka na kwiatek, a dobranie osoby o podobnych oczekiwaniach, takie pytania zadane za wcześnie mogą kogoś tylko sploszyc i człowiek jak się czuje niepewnie to bardzo często bredzi głupoty;)