Zwykła świnia... Niech ginie
Mam nadzieję że ta strata nie odbiła się na tobie za bardzo :/
Bo kazdy mezczyzna, ktory pozwala zeby kobieta placila za siebie, to cwaniak, egoista ktora dba tylko o siebie. Mozna zaprzeczac, ale na koncu i tak to wychodzi na jaw.
przerobiona historia z fml? nawet kwota się zgadza
Bo każda kobieta, która pozwala płacić za siebie, to cwaniara, egoistka która dba tylko o siebie. Można zaprzeczać, ale na końcu i tak to wychodzi na jaw.
W życiu bym nie pozwoliła, żeby ktoś coś mi ciągle fundował. Rozumiem układ "raz ty, raz ja", ale żeby ciągle ktoś za mnie płacił? W życiu. Czułabym się, jak ostatnia egoistka i pasożyt... No, ale co kto lubi - poziom tolerancji każdy ma inny. Nie zgadzam się jedynie z tym uogulnieniem, że każdy taki facet, to cwaniak. Niby dlaczego? Jeszcze bym rozumiała, gdyby facet autorce nie chciał dać 5 zeta na loda, ale nie widzę też powodu, żeby facet czuł się zobowiązany do pełnienia roli bankomatu tylko dlatego, że ma penisa. Szanujmy się wzajemnie - to, że ktoś inaczej podchodzi do kwestii finansów nie oznacza, że jest cwaniakiem i egoistą. Ma pełne prawo do dysponowania swoimi pieniędzmi i to, jakiej jest płci ma znaczenie już nawet nie trzeciorzędne. Mówię teraz o takiej sytuacji, w jakiej była autorka.
W ogóle to w sumie bardzo ciekawe - jak facet napisze komentarz, że baba do garów itp. to jest powszechne oburzenie i lincz (i słusznie), ale jak się faceta sprowadza do roli bankomatu i frajera, co to ma robić na dziewczyne, którą zna dwa miesiące, to nagle nie ma problemu...
zarządzaj zwrotu na piśmie chyba nie dałaś , ze stawiasz?...o ile masz paragon to jakoś dasz rade
Tyle ze komentarzy o tym, ze kazda kobieta to $uka i szmata jest tak troche wiecej i malo kto protestuje :/
Nie wierze, ze w ogole dostalas jakies plusy za ten komentarz.
Czyli rozumiem ze emancypacja dziala w jedna strone tylko? Kobietom wolno nosic spodnie ale "przywileje"sobie zostawiamy? Absurd. Ja rozumiem ze mozna byc zabrana do restauracji - partner wymyslil cos na rocznice itp i zabral kobiete. Ale na litosc boska - placenie za nowo poznana osobe? Za pierwsza randke, na ktorej panna sie nazre i ucieknie? Przez takie typiary kobiety sa postrzegane jako czyscicielki portfeli lecace tylko na hajs.
Nigdy sobie nie dalam postawic niczego na pierwszej randce, a teraz mam taki uklad (chyba najlepszy) jak powiedziala Rattonowa - raz ja stawiam, raz on. Jak chce sie poczuc jak dama to zabiera mnie gdzies, ale z drugiej strony nie jestem pasozytem, bo nastepnym razem to ja go zabieram. I kazde jest zadowolone z niespodzianki. I to jest partnerski uklad.
Z jednej strony chcecie zeby kobiety dobrze zarabialy, byly niezalezne finansowo, a z drugiej "ale facet niech za mnie plac - od tego jest!". A niby czemu on ma byc stratny i to na rzecz jakiejs laluni, ktora sobie wyobraza ze samo jej przyjscie na randke jest juz wystarczajaca gratyfikacja dla faceta.
Grrr
ja dla odmiany nie rozumiem kolesi ktorzy narzekaja na laski lecace na kase. przeciez to musi byc dla nich ogromny komfort psychiczny ze istnieja laski ktore niezaleznie od tego jak brzydki bedzie czy jak paskudne nawyki i cechy charakteru bedzie mial - i tak bedzie sobie mogl je kupic.
kobiety maja duzo gorzej - jak sa brzydkie i/lub grube to juz pozamiatane, nikt ich nie chce. a nudny, brzydki grubas bez zainteresowan musi tylko wziac troche nadgodzin zeby miec kobiete. moja plec ma tak ogromne ulatwienie, a i tak znajda sie malkontenci ktorym sie nie podoba ze chlopcy maja latwiej. nie czaje tego.
No tak, jak on płaci git, jak ona płaci - on cfaniak, cham prostak i sknera...
Ręce opadają;/
Polać jej - dobrze prawi :)
wszyscy sie czepiacie sknerstwa czy innych określeń...tyle macie kasy? to podam wam konto i wysyłajcie..no przecież nie jesteście skąpi..dla mnie 400 zł to w uj kasy..i kij w oko wszystkim co myślą że tak można postępować
Nie można tak postępować, shitstorm jest bo niektórzy twierdzą, że sytuacja nie powinna mieć miejsce bo to facet ZAWSZE powinien płacić za kobietę inaczej jest sknerą...
Facet zrobił buraczaną akcję jak mało kto;/ To nie podlega dyskusji
Dziwi mnie, że wcześniej nie zareagowałaś, w końcu chyba znałaś pojemność jego żołądka. A skoro te 400zł nie wynikły z zamawiania najdroższych dań, to musiały z ilości. I nic, ani me, ani be? Nawet jak pakował nadmiar tylko dla siebie?
A Harmonia pisze o płaceniu za siebie - nie neguje "pół na pół", ani "raz ty, raz ja".
Obojętnie, jakiej płci byłaby osoba, która zachowałaby się jak pan z yafuda byłoby to co najmniej nieuczciwe i żenujące.
No przeczytaj dokładnie - neguje bo pisze:
"Bo kazdy mezczyzna, ktory pozwala zeby kobieta placila za siebie"- czyli nie dopuszcza sytuacji że kobieta płaci za siebie - zawsze ma płacić facet.
Takie "równouprawnienie".
Jak "płacisz za siebie"to rozumiem to tak: "proszę zamówienie podzielić na dwa rachunki, bo każdy płaci za siebie". I każdy płaci tyle, za ile zamówił - to jest sprawiedliwe. W pozostałych sytuacjach nie ma takiej sprawiedliwości - w "pół na pół"jedna osoba może zamówić danie za 20zł, druga za 10, a każde płaci 15zł. W "raz ty, raz ja", może być sytuacja taka:
Spotkanie nr 1: 30zł
Spotkanie nr 2: 20zł
Spotkanie nr 3: 40zł
Spotkanie nr 4: 25zł
Osoba A zapłaciła 70zł, osoba B: 45zł.
Więc dla mnie to nie jest negowanie;) Jakby napisała "Facet, który nie zawsze płaci za kobietę jest..."to co innego.
Narzekaja ci, ktorzy tej kasy nie maja :p
Chyba był czas na reakcję jak zamawial taką ilość.Albo jak dostała rachunek.
Jeśli kobieta jest brzydka i/lub gruba, to najczęściej zwyczajnie musi żyć... jak mężczyzna. Bez przywilejów księżniczek. Witamy w realnym świecie.
tyle ze nie wystarczy ze pomacha portfelem zeby znalezli sie adoratorzy.
Serio? SERIO? Znajdź jedną grubą i brzydką za to z wagonami gotówki, samotną z konieczności. Jedziesz.
spojrz w lustro.
Grycanki, ta baba z którą był Kamel - stosy hajsu to się i adoratorzy znaleźli.
I bardzo dobrze. Śmierć frajerom. Rozumiem, że nie widziałaś czego i w jakich ilościach zamawia? Miałaś zaklejone usta, bałaś się odezwać? Masz nauczkę. Choć i tak to fejk, więc po co ja się produkuję...
A ja się do tego płacenia przez facetów "przyzwyczaiłam". Też nigdy tego nie lubiłam, ale niektórzy mają takie parcie, żeby zapłacić, że uznałam, że nie ma co się szarpać. Miałam tak między innymi z byłym chłopakiem. Na początku zawsze próbowałam za siebie zapłacić, ale chyba nigdy mi się nie udało, więc się poddałam. Jak się dowiedziałam, że zarabia na tyle dużo, że to nie jest dla niego żadne wyrzeczenie, ani nic z tych rzeczy, to uznałam, że spoko, skoro ma taką potrzebę, to niech płaci, nie mam zamiaru się o to kłócić.
Nie no, bez przesady, pasożytem nie jestem!
Jeśli Wam taki układ pasował, to nie ma problemu, jak dla mnie :) Pisałam tylko o sobie i swoich wrażeniach.
W ogóle układ w rodzaju "on chce, ja się zgadzam"to nie jest żaden problem, bo obie strony czują się z tym w porządku. To, co dla mnie jest problemem to to, że najwyraźniej część osób uznaje, że facet ma OBOWIĄZEK płacić za kobietę, bo tak. Bo ma penisa i to czyni z niego bankomat. Z drugiej strony, jak ktoś takiej pani powie, że ma zajmować się domem, bo jest kobietą, to jest afera i święte oburzenie. Po prostu hipokryzja większa niż Dach Świata...
Nie jest ważna płeć. Przyjęło się za to, że powinna zapłacić osoba, która zapraszała. No a to jednak częściej robi facet.
Jeśli tylko facet w związku zaprasza gdzieś, to jest to dziwny układ... O związek powinny dbać obie strony, a nie tylko mężczyzna.
Zresztą, mam wrażenie, że tu chodzi jednak o płeć - nikt nie napisał nigdzie, że powinna płacić osoba zapraszająca, a tylko, że facet, który nie płaci za kobietę to cwaniak i sknera
Różne są formy dbania o związek. Czasem jedna strona bardziej ciągnie "chodżmy gdzieś", a druga chętniej spędza czas w domu.
To o osobie zapraszającej napisałem trochę w oderwabiu od samej sytuacji. Niemniej jednak to wygodne rozwiązanie bo pozwala uniknąć wielu niezręcznych sytuacji, w których jednej z osób nie stać na proponowany lokal (a może o tym nie wiedzieć zanim nie otworzy menu).
Hahahaha co za gównażeria... i jeszcze sam sobie plusuje komenty :D genialne. Wracaj do piaskownicy, skoro nie potrafisz dyskutować.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
cerebrumpalm [YAFUD.pl] | 22 Maja, 2018 08:38
ja dla odmiany nie rozumiem kolesi ktorzy narzekaja na laski lecace na kase. przeciez to musi byc dla nich ogromny komfort psychiczny ze istnieja laski ktore niezaleznie od tego jak brzydki bedzie czy jak paskudne nawyki i cechy charakteru bedzie mial - i tak bedzie sobie mogl je kupic.
kobiety maja duzo gorzej - jak sa brzydkie i/lub grube to juz pozamiatane, nikt ich nie chce. a nudny, brzydki grubas bez zainteresowan musi tylko wziac troche nadgodzin zeby miec kobiete. moja plec ma tak ogromne ulatwienie, a i tak znajda sie malkontenci ktorym sie nie podoba ze chlopcy maja latwiej. nie czaje tego.