Biedak. Z ręką w gipsie ciężko mu będzie zrobić użytek z dyskretnej przesyłki.
jeśli zamówił sobie dmuchaną lalę z sex shopu to wcale mu się nie dziwię
Ja stawiam na sztuczną waginę;)
Twoj syn ma ewidentnie problemy seksualne. Udaj sie z nim do psychologa. Na pewno pomoze.
Smieszne jak wszyscy ww komentarzach zakladaja z gory ze dzieciak zamowil cos erotycznego. A moze szlugi z ukrainy zamowil np?
albo prezent dla mamy i jakby odebrała to by było po niespodziance... Ehhh, zboczuchy. Lubię was;)
Jeśli syn posuwa się aż do takich środków oznacza, że może warto się zastanowić czy nie za bardzo się go kontroluje i wchodzi w jego życie?
Owszem, mógł zamówić gadżet erotyczny, co z tego? Jest młody, nikomu krzywdy nie robi i dobrze, że poznaje swoją seksualność. Rodzice zaś powinni sprawić, że dziecko czuje się swobodnie a nie musi wszystko przed nimi ukrywać :/
głupio gadasz , z ręką w gipsie trudno mu byłoby zrobić sobie dobrze ale mając np dmuchany sprzęt już jakoś sobie poradzi
Równie dobrze w paczce mogło być coś, na co ma szlaban - np. za dużo wydaje na gry, albo inne swoje hobby, przez co zaniedbał szkołę w poprzednim roku i teraz miał to poprawić.
Chociaż z drugiej strony - matka i tak wiedziała, że przyszedł kurier, jeśli jest mocno kontrolująca, to odebranie przesyłki przed nią nic by nie dało (zawsze później mogła iść do syna i zapytać co zamówił). Może tam był jakiś wrażliwy sprzęt i chłopak wiedział, że mama odbierze paczkę bez sprawdzenia, czy wszystko w porządku? A kurierzy lubią wepchnąć paczkę do rąk i się szybko ewakuować, bo często nawet podpisu im nie trzeba.
ciekawe jaki mial plan? przeciez wiedzialas ze sie z toba sciga, wiec bys zauwazyla ze pobral przesylke. czym by to sie roznilo od odebrania przesylki przez ciebie i przakazania jej synowi? zakladam ze u was w rodzinie funkcjonuje tajemnica korespodencji, tak?
Może to jedna z tych matek, że zanim odda dziecku zmaca, obejrzy i sprawdzi na 100 stron, czepiając się o byle pierdołę? :/
Odnoszę wrażenie, że jesteś jedną z tych toksycznych matek, które próbują kontrolować dziecko w 100%. Pewnie, twoim zdaniem, to naturalne, że przetrzepujesz jego prywatne rzeczy i korespondencję. Gdyby było inaczej, to chłopak by nie wyskoczył z okna by odebrać paczkę przed tobą. Widzisz, ty miałaś zje*any weekend, bo musiałaś siedzieć na sorze, on ma zje*ane całe życie, bo ma taką matkę, która nie zna pojęcia prywatności.
następnym razem powiedz mu o paczkomatach
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Nah | 78.11.207.* | 02 Października, 2018 07:16
Jeśli syn posuwa się aż do takich środków oznacza, że może warto się zastanowić czy nie za bardzo się go kontroluje i wchodzi w jego życie?
Owszem, mógł zamówić gadżet erotyczny, co z tego? Jest młody, nikomu krzywdy nie robi i dobrze, że poznaje swoją seksualność. Rodzice zaś powinni sprawić, że dziecko czuje się swobodnie a nie musi wszystko przed nimi ukrywać :/