Dzisiaj prawie potrącono mnie na pasach . Gdy do kierowcy krzyknąłem "jak jeździsz"zatrzymał się z piskiem opon, wysiadł i oberwałem ... YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Bez kitu... znam ten ból, bo kiedy jechałam samochodem jakiś gościu (ok 45-50 lat) zaczął wyprzedzać podwójnie swoim busem mnie i mercedesa za mną, a przed nami zakręt... zza zakrętu wyłonił się samochód, a bus nie ma gdzie się wcisnąć próbuje między mną a mercedesem... ja przyspieszam do 130 żeby mógł się za mną wcisnąć samochód na przeciwnym pasie prawie do rowu zjechał, a ten dalej wyprzedza (jechał chyba z 150 minimum) i mu pokazałam uroczy środkowy palec... To jakiś kilometr dalej był zamknięty przejazd kolejowy akurat zatrzymałam się za nim... ten wyszedł, podszedł do mojego samochodu i mnie wyzywa od wszystkiego... pogroziłam mu, że spisze jego numer i ze mam świadków, a na dodatek na przejeździe są kamery... Uspokoił się i klnąc coś pod nosem wsiadł do swojego busa... Na dodatek bezczelnie mi mówi, że nikt mu nie będzie mówił jak ma jeździć, a ja ok tylko poszanuj cudze życie na drodze... Sam możesz sie rozjebać o drzewo, ale jak wjedziesz w jakiś inny samochód i zabijesz rodzinę to już nie będzie fajnie, to jeszcze gorzej mnie wyzywał... Nawet kierowca mercedesa za mną się wstawił.
0
3
say goodbye. | 46.113.94.* | 20 Listopada, 2010 21:39
to autentyk? nie wierzę x_x
1
4
Matylda | 77.88.140.* | 20 Listopada, 2010 22:08
@say goodbye. A dlaczego nie? Kierowca pod wpływem adrenaliny i szoku, że prawie potrącił człowieka nie myślał logicznie... jeszcze źle zareagował, że ktoś krytykuje jego jazdę... Owszem nie popieram tego kierowcy, ale wyjaśniam jego zachowanie pod wpływem hormonów.
0
5
Józwa | 213.199.239.* | 20 Listopada, 2010 22:19
Fejk, jakim cudem kierowca słyszał okrzyk, skoro jechał w zamkniętym aucie?
0
6
cyanide | 86.63.108.* | 20 Listopada, 2010 22:29
@Permalink do tego komentarza Józwa, rozumiem, że ty nie posiadasz czegoś takiego jak wsteczne lusterka (widzisz ruch ust i gesty) oraz okna (które możesz otworzyć)?
0
7
ououu | 89.230.207.* | 20 Listopada, 2010 22:36
znam ten bol czesto pod wplywem sie obrywalo od niedzielnych kierowcow.
Ja raz przechodziłem przez jezdnie,a pan za kierownicą nie wiedział czy ma jechać czy stawać o_O I zaczął do mnie "Jak chodzisz!"na całą ulicę :p Nie pozostając mu dłużny krzyknąłem "Patrz na siebie baranie jak jeździsz lepiej!".Odjechał cały czerwony :D Więc takie sytuacje często się zdarzają i mogą być zabawne.Tacy kierowcy jak w tym YAFUDzie często się zdarzają :p
0
10
punia | 79.162.45.* | 21 Listopada, 2010 17:41
też miałam ostatnio podobną sytację idę przez pasy i jedzie babka nie zatrzymała się fakt jechała wolno,ale gdybym ja się nie stanęła to by najechała na mnie podchodzę do swojego samochodu i widzę jak skręca w uliczkę gdzie stoi mój samochód ona wysiada i jej mówię,żeby patrzyła jak jedzie a ona do mnie na bezczela,że ja nie szłam na pasach zaczełam się z nią kłócić w końcu darowałam sobie i wsiadłam do samochodu...szkoda słów i nerwów na takich ludzi
0
11
Ybeer | 83.22.250.* | 26 Listopada, 2010 21:36
Nic, tylko nosić broń gazową przy sobie. Psiknąć takiemu chamowi w oczy i na zawsze przejdzie mu bycie "królem drogi", bo raczej po raz drugi nie zaryzykuje takich katuszy. A w razie czego policji, zawsze można powiedziec, ze to w obronie własnej (przecież niewiadomo, co mi taki :kierowca"może zrobić")
11 Grudnia, 2019 15:55USWS napisał(a): Dlatego jestem za obowiązkowymi testami DNA... to by trochę poprawiło nieco sytuację porządnych niczego niepodejrzewających partnerów/mężów... Nie było by pitolenia *nie ufasz mi??????*
11 Grudnia, 2019 14:42Ariadna napisał(a): Dlatego napisałam "nie wiedząc o tym"- czyli o sytuacji, gdy facet nie wie że dziecko nie jest jego, a zostaje zdradzony i okłamany. W erze badań DNA dać się w coś takiego wrobić to już głupota. Gdy facet WIE, gdy związuje się z samotną matką, czy nawet gdy inny mężczyzna jest dawcą nasienia - to już zupełnie inna sprawa, wtedy jest uczciwie, sam się na to godzi i istnieje szansa na prawidłowe życie rodzinne.
11 Grudnia, 2019 14:07yamcha napisał(a): Czyli wszystko się zgadza, ewolucja polega również na wyginięciu osobników słabych i głupich. Dodatkowo, nagrodzie Darwina słyszałeś?
11 Grudnia, 2019 12:31Gabs napisał(a): Mocno fejk? Rozważmy dwa przypadki. Jeden z zapisem am drugi z zapisem pm. 1. Lot jest 10.12.19 o „06:00 pm” czyli o 18:00. Dla osoby która korzysta z innego sposobu zapisu godzin, może się to wydać 06:00 rano. I o tej godzinie pojawi się na lotnisku, w dniu 10.12.19, dwanaście godzin za wcześnie. Żaden problem. 2. Lot jest 10.12.19 o „06:00 am” czyli o 6:00 rano. Facet jest na lotnisku o odpowiedniej porze, leci zgodnie z planem i nie czeka. Żeby przegapić lot musiałby pomylić nie godzinę, a dzień wylotu. No i latam średnio osiem razy w roku, nigdy nie spotkałam się z innym zapisem na bilecie niż 24h. Co więcej, linie lotnicze uwzględniają strefy czasowe i np. Lot do Anglii który trwa dwie godziny, ze względu na różnice w czasie w jedną stronę na bilecie „trwa” tylko godzinę, a w drugą „trwa” trzy godziny. Nie ma szansy się pomylić.
11 Grudnia, 2019 12:19Jaczuro napisał(a): Nie chodzi o to, ze rozsadny facet nie chce wychowywac czyjegos dziecka. dla wielu rozsadnych facetow to nie jeste problem, niemtorym nawet na reke zaczac zajmowac sie powiedzmy 3latkiem. Problemem jest roszczeniowosc, narcyzm i zaklamanie kobiet ktore dziecko traktuja jako wymowke, tarcze i powod wszelakich niepowodze soba nie reprezentujac nic. Normalny facet, uwazam, chetnie POMOŻE w opiece nad dzieckiem - o ile kobieta jest teg warta, pracuje, rozwija sie, jest SAMODZIELNA. Slowo klucz to wlasnie pomoc - a nie odgorny obowiazek w wejsciu w zwiazek.
11 Grudnia, 2019 11:07Me napisał(a): "Byłam w takim wkurzonym amoku, że dopiero mąż zwrócił mi uwagę, że chyba konieczna będzie wizyta na pogotowiu..."Tak wnioskuje,inaczej autorka raczej napisalaby,ze mąż wszedł do kuchni...i gdyby dopiero wszedł raczej spytalby co ona wyprawia,a on nie był zdziwiony jej zachowaniem
11 Grudnia, 2019 10:07Ariadna napisał(a): W dzisiejszych czasach żaden rozsądny mężczyzna nie będzie wychowywał nie swojego dziecka, nie wiedząc o tym.
11 Grudnia, 2019 09:59kij w mrowisko napisał(a): ludzie to mają farta w życiu, gdyba narzeczona dawała mu po prostu dupy byłoby na niego i chowałby nie swoje dziecko a tak kobitka przesadziła i musi szukać innego frajera
Lynn [YAFUD.pl] | 20 Listopada, 2010 21:02
A policja na to co?
Matylda | 77.88.140.* | 20 Listopada, 2010 21:25
Bez kitu... znam ten ból, bo kiedy jechałam samochodem jakiś gościu (ok 45-50 lat) zaczął wyprzedzać podwójnie swoim busem mnie i mercedesa za mną, a przed nami zakręt... zza zakrętu wyłonił się samochód, a bus nie ma gdzie się wcisnąć próbuje między mną a mercedesem... ja przyspieszam do 130 żeby mógł się za mną wcisnąć samochód na przeciwnym pasie prawie do rowu zjechał, a ten dalej wyprzedza (jechał chyba z 150 minimum) i mu pokazałam uroczy środkowy palec... To jakiś kilometr dalej był zamknięty przejazd kolejowy akurat zatrzymałam się za nim... ten wyszedł, podszedł do mojego samochodu i mnie wyzywa od wszystkiego... pogroziłam mu, że spisze jego numer i ze mam świadków, a na dodatek na przejeździe są kamery... Uspokoił się i klnąc coś pod nosem wsiadł do swojego busa... Na dodatek bezczelnie mi mówi, że nikt mu nie będzie mówił jak ma jeździć, a ja ok tylko poszanuj cudze życie na drodze... Sam możesz sie rozjebać o drzewo, ale jak wjedziesz w jakiś inny samochód i zabijesz rodzinę to już nie będzie fajnie, to jeszcze gorzej mnie wyzywał... Nawet kierowca mercedesa za mną się wstawił.
say goodbye. | 46.113.94.* | 20 Listopada, 2010 21:39
to autentyk? nie wierzę x_x
Matylda | 77.88.140.* | 20 Listopada, 2010 22:08
@say goodbye. A dlaczego nie? Kierowca pod wpływem adrenaliny i szoku, że prawie potrącił człowieka nie myślał logicznie... jeszcze źle zareagował, że ktoś krytykuje jego jazdę... Owszem nie popieram tego kierowcy, ale wyjaśniam jego zachowanie pod wpływem hormonów.
Józwa | 213.199.239.* | 20 Listopada, 2010 22:19
Fejk, jakim cudem kierowca słyszał okrzyk, skoro jechał w zamkniętym aucie?
cyanide | 86.63.108.* | 20 Listopada, 2010 22:29
@Permalink do tego komentarza Józwa, rozumiem, że ty nie posiadasz czegoś takiego jak wsteczne lusterka (widzisz ruch ust i gesty) oraz okna (które możesz otworzyć)?
ououu | 89.230.207.* | 20 Listopada, 2010 22:36
znam ten bol czesto pod wplywem sie obrywalo od niedzielnych kierowcow.
Penetrator | pinger.pl | 21 Listopada, 2010 00:36
Ja chciałem nieraz wpierd*** paru kierowcom.
Sunstrider | pinger.pl | 21 Listopada, 2010 08:21
Ja raz przechodziłem przez jezdnie,a pan za kierownicą nie wiedział czy ma jechać czy stawać o_O
I zaczął do mnie "Jak chodzisz!"na całą ulicę :p Nie pozostając mu dłużny krzyknąłem "Patrz na siebie baranie jak jeździsz lepiej!".Odjechał cały czerwony :D
Więc takie sytuacje często się zdarzają i mogą być zabawne.Tacy kierowcy jak w tym YAFUDzie często się zdarzają :p
punia | 79.162.45.* | 21 Listopada, 2010 17:41
też miałam ostatnio podobną sytację idę przez pasy i jedzie babka nie zatrzymała się fakt jechała wolno,ale gdybym ja się nie stanęła to by najechała na mnie podchodzę do swojego samochodu i widzę jak skręca w uliczkę gdzie stoi mój samochód ona wysiada i jej mówię,żeby patrzyła jak jedzie a ona do mnie na bezczela,że ja nie szłam na pasach zaczełam się z nią kłócić w końcu darowałam sobie i wsiadłam do samochodu...szkoda słów i nerwów na takich ludzi
Ybeer | 83.22.250.* | 26 Listopada, 2010 21:36
Nic, tylko nosić broń gazową przy sobie. Psiknąć takiemu chamowi w oczy i na zawsze przejdzie mu bycie "królem drogi", bo raczej po raz drugi nie zaryzykuje takich katuszy. A w razie czego policji, zawsze można powiedziec, ze to w obronie własnej (przecież niewiadomo, co mi taki :kierowca"może zrobić")
Paulu$ | pinger.pl | 19 Stycznia, 2011 14:58
@Penetrator: jasnee