|
YAFUD # | Komentarz |
43873 | 07 Grudnia, 2019 17:31 shinpu napisał(a): Współczuję mężowi tak wypranego przez matkę mózgu. Mam nadzieję, że go wspierasz jak możesz |
43873 | 07 Grudnia, 2019 17:29 QVSY napisał(a): Taaak rujnowanie zdrowia i organizmu to z całą pewnością postęp i pozytywny rezultat |
43873 | 07 Grudnia, 2019 17:11 Jaczuro napisał(a): Mąż poszedl krok dalej niż terapia - zaczal po mesku zwalczac problem. Terapia na tym etapie to znaczny regres obecnych postepow.
Autorce i mezowi gratuluje, zycze powodzenia oraz udanych wakacji. |
43873 | 07 Grudnia, 2019 16:09 Natura_Rzeczy napisał(a): Jesli Twoj maz chce to zwalczyc, niech idzie na terapie. Cos tak mocno zakorzenione w psychice, nie zwalczy sie tak latwo, ani szybko. |
43872 | 07 Grudnia, 2019 15:50 Jaczuro napisał(a): Mężowi polecam palenie zioła i broń boże chemioterapii. Życzę pokonania nowotworu i długich, szczęśliwych, zdrowych lat Wam obojgu! |
43872 | 07 Grudnia, 2019 15:40 Meanness napisał(a): Mam nadzieje, że wszystko się uda. Można wiedzieć jaki dokładnie rodzaj i czy można jakoś pomóc? Niektóre nowotwory mają niższy współczynnik zgonów niż np. grypa. Akurat mi się taki trafił, że lekarz twierdził, że z tego większy procent chorych wychodzi niż z powikłań po grypie. Więc może się wszystko uda? Mogę jakoś pomóc? Postaram się poszukać informacji, czy też coś doradzić z własnych chorób. Może wszystko będzie dobrze. Mam nadzieję, że będą Państwo jeszcze świętować nawet 75 lat małżeństwa i będą Państwo się razem zajmować prawnukami. |
24246 | 07 Grudnia, 2019 14:52 Aria31 napisał(a): Ten biolog to chyba tylko na papierku,bo na dziedziczeniu nie zna sie wcale. Dziedziczymy do 7 pokoleń w stecz. I tu was moze zaskocze ale nauka to potwierdzila ze nawet z niebieskookich rodzicow moze byc brazowookie dziecko. Rowniez dotyczy to koloru wlosow,nawet jasnowlosi moga moec potomka ciemnowlosego. Dziedziczenie jest wielogenowe a na dany kolor wplywa wieksza ilosc genow niz jest brane do krzyzowki genetycznej. |
43872 | 07 Grudnia, 2019 14:36 Natura_Rzeczy napisał(a): Autorko, moze kiedys to byla dobra kolezanka, ale po jakims czasie przestala byc, skoro znajomosc nie byla kontynuowana. Zatem nie ma sie kim przejmowac. Debile, osoby wyrachowane byly i beda niestety. W
Wspolczuje choroby meza. |
43869 | 07 Grudnia, 2019 14:33 Gianna napisał(a): Ja pieprzę, chłop tyra za granicą by zapewnić rodzinie lepszy byt, a żonka jedyne na co czeka to prezenty i niespodzianki... |
43872 | 07 Grudnia, 2019 14:30 Gianna napisał(a): Osoby z bardzo pragmatycznym myśleniem są na wagę złota. |
43869 | 07 Grudnia, 2019 13:29 Latirro napisał(a): Też jeżdżę po 1.5 do 2 miesięcy za granice, pracuje z samymi chłopakami i jednak każdy umie coś sobie uprać, włączyć pralkę czy suszarkę z opisem w obcym języku, zrobić sobie ciepły posiłek czy po prostu posprzątać wokół siebie. Wstyd być taką dorosłą sierotą |
43872 | 07 Grudnia, 2019 13:19 RPVWA napisał(a): Typowe.Spotykasz kogoś po latach to po co się zwierzasz?tę osobę nie interesują twoje problemy.Przykre,ale prawdziwe. |
43686 TRASH | 07 Grudnia, 2019 12:41 mała napisał(a): No dokładnie,kochana :-) , jakie to wszystko znajome,co piszesz! Dla mnie też pocieszeniem jest,że nie jesteśmy same,ale podzielamy los milionów kobiet na tym świecie.Ja jeszcze staram się na siłę zauważać plusy tej sytuacji.Mówię sobie:"popatrz,ludzie na całym świecie cierpią o wiele gorsze rzeczy,choroby,kataklizmy,wypadki,wojny,więc człowiek nie ma co się skarżyć"...I jeszcze ta samotność za granicą przytłacza do kompletu,bo nie mam tu ani rodziny,ani przyjaciół.Od rodziny, znęcającej się nade mną,zresztą uciekłam.Może to poczucie,że człowiek musi sobie radzić zupełnie sam na tym świecie,tak przytłacza,że wszystko boli w dwójnasób?U rodaków oraz lokalnej ludności próżno szukać zrozumienia.Współczuję tego,że nie możecie mieć dzieci.My mamy czwórkę małych i po wszystkich muszę codziennie sprzątać,a nie można nic wymagać,bo każde od razu w płacz.Mało co do Rzecznika Praw Dziecka nie zadzwonią,że matka coś wymaga.Od dzisiejszych dzieci nie wolno NIC wymagać,te czasy dawno minęły.Widząc,że tatuś nie sprząta,zaś teściowa je broni(bo matka przecież nie pracuje i ma dużo wolnego czasu),czują się bezkarne,idąc za przykładem tatusia i szukając wsparcia u teściowej.Jak tu zrozumieć te stare raszple,Autorko?!Czemu taka jedna z drugą nie zdają sobie sprawy z tego,że wtrącaniem się w cudze życie,zdołają osiągnąć jedynie irytację?Czemu nie zdają sobie sprawy z tego,że synek ma 40-50 lat i nie potrzebuje protekcji mamusi? Czy ty,Autorko,chociaż rodzinę masz fajną?Przyjaciół?Jakieś wsparcie i ucieczkę od codzienności? |
43870 | 07 Grudnia, 2019 12:23 Uphs napisał(a): Ty jestes glupia cipppa i tyle w temacie bura suuuko |
43870 | 07 Grudnia, 2019 12:18 RPVWA napisał(a): Wielki mop w oko to lepsze niż ten yafud i drzem z yafuda |
43870 | 07 Grudnia, 2019 12:17 RPVWA napisał(a): Hmmm.Nie dodał się cały komentarz.Mialo byc-Wielki mop w oko |
43871 | 07 Grudnia, 2019 11:50 Bdu napisał(a): Już sobie wszystko odpowiedziałaś. |
43870 | 07 Grudnia, 2019 11:48 Jaczuro napisał(a): i to bez śliny |
43870 | 07 Grudnia, 2019 11:41 RPVWA napisał(a): Wielki mop w oko |
43871 | 07 Grudnia, 2019 11:21 fejk napisał(a): Może wszystkie jej rzeczy poszły na strych, gdy się wyprowadziła? A z czasem większość wzięła, tampony zostawiła. |
|