| YAFUD # | Komentarz |
---|
43874 | 07 Grudnia, 2019 22:29Drax napisał(a): Ej to musi być fake... Gdyby na świecie byli aż tak głupi ludzie to nie potrafiliby jednocześnie chodzić i oddychać więc szybko by wymarli. | 43873 | 07 Grudnia, 2019 22:29Natura_Rzeczy napisał(a): Co Ty pie.rdol.isz czlowieku. Nie masz pojecia o fobiach! Kojarza Ci sie chyba one z histeria kobiety jak zobaczy pajaka i czeka az samiec alfa go zabije. Jak zaczniesz robic cos ponad swoje sily, mozliwosci, to nabawisz sie albo powaznej kontuzji, choroby, albo nerwicy (jak facet z yafuda). I modl sie, zebys nigdy nerwicy nie doswiadczyl- mezczyzno. | 43873 | 07 Grudnia, 2019 21:46Kruk napisał(a): Powodzenia że skłonieniem kogoś z arachnofobią do dotknięcia pająka, serio... Jak się choruje na ospę, to się idzie do lekarza, chociaż po to, żeby złagodzić objawy. Nie siedzi się w domu, trzymając kciuki za to, żeby nie było powikłań. Po złamaniu nogi też się nie trenuje zgodnie z własnym widzimisię, tylko pod okiem specjalisty. I tak samo jest z psychologiem - z zaburzeniem trzeba walczyć samodzielnie, ale najbezpieczniej robić to pod okiem kogoś, kto doradzi jak to robić, albo zauważy, że coś nie idzie w te stronę, którą powinno. To nie jest kwestia jaj, czy ich braku. Choćby wspomniana przez Ciebie fobia - to, co proponujesz, to metoda terapii nazywana zanurzeniem. Problem w tym, że nieprawidłowo przeprowadzone zanurzenie jedynie pogłębia fobię, może się nawet rozwinąć PTSD. Ale, żeby być tego świadomym, trzeba rozumieć, jak działa lęk i co się dzieje z człowiekiem w momencie, gdy styka się z obiektem, który ją wywołuje. Napad paniki to nie jest histeria. Takiemu napadowi towarzyszy hiperwentylacja, zaburzenia rytmu serca, skoki ciśnienia i inne objawy czysto fizjologiczne. Objawy, które mogą być potencjalnie niebezpieczne dla zdrowia lub życia. Dlatego w leczeniu fobii stosuje się stopniowe odwrażliwianie. To, co piszesz, to zwyczajne brednie, szkodliwe mity podobne do tych, które depresję tłumaczą brakiem fizycznej pracy... | 43873 | 07 Grudnia, 2019 21:43Cziken napisał(a): A czy trzeba z tym walczyć? Dla dzieci wakacje na działce, jeśli dobrze zaplanowane, mogą być ciekawsze, niż wyjazd w "ciepłe kraje"(ogniska, gra w podchody, grzybobranie vs hotel "olinkluzyw"z kawałkiem plaży). No zawsze jest tak, że im coś droższe, tym lepsze. | 43873 | 07 Grudnia, 2019 21:34Aaa napisał(a): Poniekad masz racje. Jednak wczesniej trzeba oswoic sie z tematem. To tak jak wspomniana przez ciebei rehabilitacja. Zanim zaczniesz biegac musisz przejsc serię zmudnych cwiczen. Wydatek okolo 10 tysiecy na start to moze troche glebokie wody. Dlatego organizm tak drastycznie zareagował. Nie mowie ze to źle. Moze dla tego faceta to akurat da motywację a moze nie. To wie tylko żona. Jakby zaczal troche z nizszej półki np. Wspolny swiateczny wyjazd ktory zamkneli by w granicach 3 tys. byłby latwiejszy do przełknięcia. A noz widelec czlowiek odkrylby ze to fajne | 43872 | 07 Grudnia, 2019 21:06APSB napisał(a): Zmień dobrą na zje**ną i będzie git. | 43873 | 07 Grudnia, 2019 21:06Jaczuro napisał(a): Nie uodpornisz sie na ospe czy odre uprzednio na nia nie chorujac. Mimo szczepienia najczesciej musisz zwalczyc goraczke. Nie wyleczysz sie z arachnofobii bez wziecia wielkiego pajaka do reki. Nie zaczniesz na nowo biegac po powaznym zlamaniu nogi bez bolesnych rehabilitacji i kto wie ilu upadków... Ale do tego trzeba miec jaja, jak facet z yafuda. | 43873 | 07 Grudnia, 2019 20:01Aaa napisał(a): Niektorzy są tak biedni, że mają do zaoferowania jedynie pieniądze. Bardzo ci wspolczuje autorko. Ale dobrze, że mąż rozumie, że nie tędy droga. Obawiam sie tylko, że w tym wakacyjnym luksusie to on sie bedzie strasznie męczył a ty patrzac na to tez nie bedziesz zadowolona. Mam nadzieje ze dzieci chociaz skorzystają. Terapia bedzie dobrym roziwazaniem. Inaczej twoj maz nie bedzie umial cieszyc sie z tego ze zarabia pieniądze po to aby z nich korzystac a nie po to zeby je kolekcionowac | 43866 | 07 Grudnia, 2019 19:09Piotrek napisał(a): Póki strój jest stosowny i odpowiedni do danej pracy, to jak najbardziej może też podkreślać atrakcyjność danej osoby, a już na pewno nie musi jej na siłę ukrywać. Chociaż z drugiej strony, jeśli sytuacje tego typu zdarzają się częściej, to kobieta dbająca o swój profesjonalny wizerunek zrewiduje strój do mniej skupiającego uwagę na jej walorach fizycznych. Opisany przez Ciebie strój wg mnie to już może być o krok za daleko w części firm lub zawodów, zaś w części nadal w pełni na miejscu. | 43866 | 07 Grudnia, 2019 18:17korpoludek napisał(a): Wy pracujecie w zakładzie pogrzebowym wszyscy? Nikt o zdrowych zmysłach się o to nie obrazi, ludzie się śmiali bo to był po prostu dobry żart i nikt tego jutro pamiętać nie będzie. | 43873 | 07 Grudnia, 2019 18:15Huwk napisał(a): To ty zapłać;) | 43872 | 07 Grudnia, 2019 17:52mimowszystko napisał(a): Akurat mój mąż miał raka jelita grubego i wątroby. Swoje życie zawdzięcza miedzy innymi dobrze dobranej chemioterapii i radioterapii. Ale fakt, nie leczy się w Polsce. | 43869 | 07 Grudnia, 2019 17:50shinpu napisał(a): 60 par majtek, 60 par skarpetek, ponad 30 podkoszulków, 15-20 par spodni, a to dopiero początek... jaki facet ma tyle ubrań? I jak on to zabrał? Albo faktycznie był śmierdziel, albo jakoś sobie dawał radę z praniem, jednak. Z drugiej strony przepierka przepierką, ale kupę czasu trzeba się nameczyc by ubrania były tak czyste jak z pralki. Pralnie to też droga zabawa (w sumie pewnie zależy też jakie), więc nie do końca się dziwię, że wolał wyprać w domu. Np. ja mam swoje dziwactwa i brzydzę się prać w ogólnodostępnych pralkach. Chociaż w domu mógł sobie już sam nastawić pranie. | 43873 | 07 Grudnia, 2019 17:31shinpu napisał(a): Współczuję mężowi tak wypranego przez matkę mózgu. Mam nadzieję, że go wspierasz jak możesz | 43873 | 07 Grudnia, 2019 17:29QVSY napisał(a): Taaak rujnowanie zdrowia i organizmu to z całą pewnością postęp i pozytywny rezultat | 43873 | 07 Grudnia, 2019 17:11Jaczuro napisał(a): Mąż poszedl krok dalej niż terapia - zaczal po mesku zwalczac problem. Terapia na tym etapie to znaczny regres obecnych postepow. Autorce i mezowi gratuluje, zycze powodzenia oraz udanych wakacji. | 43873 | 07 Grudnia, 2019 16:09Natura_Rzeczy napisał(a): Jesli Twoj maz chce to zwalczyc, niech idzie na terapie. Cos tak mocno zakorzenione w psychice, nie zwalczy sie tak latwo, ani szybko. | 43872 | 07 Grudnia, 2019 15:50Jaczuro napisał(a): Mężowi polecam palenie zioła i broń boże chemioterapii. Życzę pokonania nowotworu i długich, szczęśliwych, zdrowych lat Wam obojgu! | 43872 | 07 Grudnia, 2019 15:40Meanness napisał(a): Mam nadzieje, że wszystko się uda. Można wiedzieć jaki dokładnie rodzaj i czy można jakoś pomóc? Niektóre nowotwory mają niższy współczynnik zgonów niż np. grypa. Akurat mi się taki trafił, że lekarz twierdził, że z tego większy procent chorych wychodzi niż z powikłań po grypie. Więc może się wszystko uda? Mogę jakoś pomóc? Postaram się poszukać informacji, czy też coś doradzić z własnych chorób. Może wszystko będzie dobrze. Mam nadzieję, że będą Państwo jeszcze świętować nawet 75 lat małżeństwa i będą Państwo się razem zajmować prawnukami. | 24246 | 07 Grudnia, 2019 14:52Aria31 napisał(a): Ten biolog to chyba tylko na papierku,bo na dziedziczeniu nie zna sie wcale. Dziedziczymy do 7 pokoleń w stecz. I tu was moze zaskocze ale nauka to potwierdzila ze nawet z niebieskookich rodzicow moze byc brazowookie dziecko. Rowniez dotyczy to koloru wlosow,nawet jasnowlosi moga moec potomka ciemnowlosego. Dziedziczenie jest wielogenowe a na dany kolor wplywa wieksza ilosc genow niz jest brane do krzyzowki genetycznej. |
|