Dziś rano obudził mnie koszmar. Obudził mnie trochę za późno, gdyż musiałem biec na autobus. Autobus oczywiście spóźnił się 20 minut. Mając 20 minut do zajęć wf na drugim końcu uczelni zastanawiałem się jak się tam dostać. Z tych zamyśleń wyrwał mnie pewien kierowca który "ZAPARKOWAŁ"na środku skrzyżowania blokując ruch z każdej strony. Na zajęcia się spóźniłem 5 minut i praktycznie wbiegłem na lodowisko. Za długo nie pojeździłem, gdyż dzięki swoim wspaniałym umiejętnościom już przy drugim okrążeniu byłem ściągany z tafli, oczywiście cały we krwi. Dostałem 3 szwy na łuk brwiowy. Kiedy wróciłem do domu, pies zdążył już nie wytrzymać(kilka godzin w szpitalu) i narobić na środku przedpokoju. Kiedy usiadłem przed kompem znajomy wysłał mi link z yafud. To było idealne podsumowanie. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Skyline122 [YAFUD.pl] | 18 Lipca, 2012 16:39
Najpierw jesteś na uczelni potem na lodowisku? Teleportacja czy co?