Zaznaczę na początku, że jestem w związku na odległość. Mój chłopak miał przyjechać do mnie w sobotę i zostać na cały majowy weekend, ale coś mu wypadło. Stwierdził, że przyjedzie we wtorek i odbierze mnie ze szkoły. Nie przyjechał po mnie, powiedział, że przyjedzie do mnie ok 18. Potem, że musi jechać prawie 300km po jakieś papiery, bo załatwia coś w Wawie i bez tego się nie obejdzie. Pojechał. W drodze powrotnej stwierdził, że jest zmęczony i prześpi się w motelu na trasie i rano do mnie przyjedzie. Rano samochód mu nie chciał odpalić, a potem się zepsuł. Jutro (2 maja) są moje urodziny a go dalej nie ma i prawdopodobnie nie będzie. Nie wiem czy jest dobrym kłamcą, czy prawdziwym pechowcem. Dla mnie za spieprzony weekend, urodziny i prawdopodobnie związek prawdziwy YAFUD.«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
0
1
Nickt | 77.88.184.* | 03 Maja, 2013 20:38
I co, była jakaś super niespodzianka urodzinowa?
2
2
aa | 83.24.232.* | 03 Maja, 2013 23:57
Ja pi........ jak można być tak tępą k****** żeby być z facetem na odległość. Dzieci z gimnazjum do książek, kur*** Użytkownik dostał ostrzeżenie za tą wypowiedź: 2013-05-04 11:20:01 [Powód:Używanie słów powszechnie uznawanych za wulgarne]
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Nickt | 77.88.184.* | 03 Maja, 2013 20:38
I co, była jakaś super niespodzianka urodzinowa?
aa | 83.24.232.* | 03 Maja, 2013 23:57
Ja pi........ jak można być tak tępą k****** żeby być z facetem na odległość. Dzieci z gimnazjum do książek, kur***
Użytkownik dostał ostrzeżenie za tą wypowiedź: 2013-05-04 11:20:01 [Powód:Używanie słów powszechnie uznawanych za wulgarne]