Takie czasy, że każda ciąża, nawet takie, co nie jest wpadką (pomijając już fakt, że i wpadka w normalnym związku to nic wielkiego) jest traktowane jak tragedia życiowa. Bo "nie będę mogła robić KARIERY i jeszcze te pieluchy!"
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
kin | 83.31.151.* | 25 Października, 2014 11:21
Takie czasy, że każda ciąża, nawet takie, co nie jest wpadką (pomijając już fakt, że i wpadka w normalnym związku to nic wielkiego) jest traktowane jak tragedia życiowa. Bo "nie będę mogła robić KARIERY i jeszcze te pieluchy!"