Niedawno przeprowadziłam się do dużego miasta, wynajmuję pokój w mieszkaniu na parterze, mam jeszcze 2 współlokatorki. W mieszkaniu jest kategoryczny zakaz palenia, a niestety jestem osobą palącą. Obudziłam się nad ranem i poczułam że muszę zapalić. Niestety wyjście na balkon jest z pokoju współlokatorki, a na dwór nie chciało mi się wychodzić. Niewiele myśląc założyłam sweter i siadłam na parapecie. Pech chciał, że straciłam równowagę i miałam mało przyjemne lądowanie. Parapet zewnętrzny był zbyt śliski bym się po nim wdrapała. Nie zostało mi nic innego jak w samych szortach i swetrze dobijać się domofonem do mieszkania. Mina wybudzonych o 6:00 współlokatorek i moje zażenowanie- nie do opisania. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Pitbulka | 82.145.222.* | 20 Grudnia, 2014 12:44
Mi się podoba.
Luna_s20 [YAFUD.pl] | 25 Grudnia, 2014 07:05
Palenie zabija - jak widać - na różne sposoby :)