Kilka lat temu pojechałam na kolonię z chłopakiem, który od wielu lat był we mnie zakochany. Po 3 dniach dostałam o 2 w nocy sms'a ze "musze przyjść do jego pokoju bo jest sam". Nastepnego dnia ciągle robił mi zdjęcia, przyglądał mi sie na plaży, wszystkim mówił że jesteśmy parą. Najgorsza kolonia, ale wróciłam do domu i sie wyluzowałam. nie na długo... od paru dni dostaję dwuznaczne kartki od tego kolegi... Powiedział mi nawet gdzie byłam wczoraj a on sam mieszka w Jaworznie. lekko się boję co dalej... YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
0
1
troll | 109.196.49.* | 02 Stycznia, 2015 21:22
Co dalej... hmm może idź i strzel sobie kulkę w łeb, bo takie głupoty wpisujesz w YAFUDach, że czytać się nie da.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
troll | 109.196.49.* | 02 Stycznia, 2015 21:22
Co dalej... hmm może idź i strzel sobie kulkę w łeb, bo takie głupoty wpisujesz w YAFUDach, że czytać się nie da.