Dlaczego wszelkie ważne telefony mam wtedy, kiedy akurat jestem w toalecie i nie mogę odebrać? Aż tak nie zgłupiałam, żeby brać telefon do kibla. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
A niby co złego jest w zabieraniu telefonu do kibla? A jeśli nawet nie chcesz tego robić, no to chyba umiesz oddzwonić i powiedzieć, że nie mogłaś odebrać.
No choćby to, że jak chcesz skorzystać z toalety, to załatwiasz potrzebę, a nie robisz coś na telefonie. Dodatkowo telefon w kieszeni może łatwo wypaść. Po trzecie: naprawdę chcesz z kimś rozmawiać jak s*rasz?
W odpowiedzi na komenatrz #1 użytkownika Jajajekokodżambo[ Zobacz ]
Nie znajduję żadnej przyjemności w rozmowie przez telefon podczas załatwiania potrzeb fizjologicznych. Dlatego zazwyczaj oddzwaniam jak skończę. Gdybym jednak czekał na bardzo ważny telefon, np. w sprawie wymarzonej pracy, zabierałbym ze sobą komórkę nawet do kibla. Można ją położyć gdzieś obok, nie trzeba trzymać w kieszeni. Autorka szuka problemu tam, gdzie go nie ma i tyle.
W odpowiedzi na komenatrz #2 użytkownika panipanna[ Zobacz ]
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Jajajekokodżambo | 193.242.212.* | 28 Listopada, 2015 16:40
A niby co złego jest w zabieraniu telefonu do kibla? A jeśli nawet nie chcesz tego robić, no to chyba umiesz oddzwonić i powiedzieć, że nie mogłaś odebrać.
panipanna | 46.227.244.* | 28 Listopada, 2015 21:14
No choćby to, że jak chcesz skorzystać z toalety, to załatwiasz potrzebę, a nie robisz coś na telefonie. Dodatkowo telefon w kieszeni może łatwo wypaść. Po trzecie: naprawdę chcesz z kimś rozmawiać jak s*rasz?
Jajajekokodżambo | 193.242.212.* | 30 Listopada, 2015 14:52
Nie znajduję żadnej przyjemności w rozmowie przez telefon podczas załatwiania potrzeb fizjologicznych. Dlatego zazwyczaj oddzwaniam jak skończę. Gdybym jednak czekał na bardzo ważny telefon, np. w sprawie wymarzonej pracy, zabierałbym ze sobą komórkę nawet do kibla. Można ją położyć gdzieś obok, nie trzeba trzymać w kieszeni. Autorka szuka problemu tam, gdzie go nie ma i tyle.