Długo myślałem nad tym żeby dodać coś od siebie. Nie chce się użalać, rozwodzić nad wlasnym życiem czy coś w tym stylu. Chciałbym po prostu by pare osób, które to przeczytają powiedziały sobie, cholera jednak nie mam w życiu najgorzej.
Do sedna. Pomijając to, że rodziłem się 13 godzin i o mało się nie udusiłem wtedy zaplątując się w pępowinę. Przez pierwsze 12 lat mojego życia, ojciec pił, był alkoholikiem, ale nie tym spod sklepu, garniturek, wszystko w porządku, ale gdy wracał do domu, awantury, przeklinanie, bicie mojej matki nie raz i nie dwa mnie również. Do teraz też czuje i wspominam, jak inne dzieci, dzieci swoich znajomych traktował lepiej ode mnie. Byłem po prostu "dzieckiem niespodzianką". Gdy matka dowiedziała się, że ojciec ma raka trzustki zaczęła pić. Ojciec umarł gdy miałem 12 lat, przez następne lata, z powodzeniem, a nawet mogę stwierdzić, że matka dobitnie pokonała mojego ojca w piciu, gdyż został z niej wrak człowieka, a jeden z ostatnich razów które ją widziałem, ponieważ wyemigrowałem, przez 5 dni była w stanie powtarzać jedno zdanie- daj mi 10 złotych- Pomijając to rodzina ojca, dziadek i babcia zostawili mi w spadku dom, każdemu z rodzeństwa mojego ojca wybudowali dom. Super. Do czasu kiedy mój Ś.P. Dziadek nie umarł, wtedy babcia z wujkiem sprzedali dom, grożąc, że jeśli się nie zgodzę nie dostanę nic. życie. Miałem dziewczynę kupę lat prawie dekadę. Planowałem się zaręczyć, ale to chyba akurat szczescie, bo zostawiła mnie dla innego po tych latach. Jest jeszcze pauza, o której nie chce wspominać póki co, ale równie traumatyczna. A i najważniejsze, dzisiaj dowiedziałem się, że moja Matka została znaleziona martwa, zapiła się na śmierć. Chciałbym, żeby choć parę osób zwróciło uwagę, że nie mają tak źle w życiu. Bo i ja nie mam tak źle, mimo że jestem sam. To mam część rodziny, która mnie wspiera i dziękuję, że ich mam. Dziękuję też moim przyjaciołom, kumplom i znajomym, których choć nie ma wiele to dzięki nim żyje.
Równie dobrze możesz powiedzieć "przeczytaj to", napisać coś wesołego z podpisem "nie ciesz się, inni mają lepiej". Każdy ma indywidualny próg wytrzymałości psychicznej, który hartuje się traumami. Co wcale nie oznacza, by robić sobie na siłę pod górkę. Napisałeś wszystko dość ogólnikowo i chaotycznie - jest to dla Ciebie traumatyczne wspomnienie i nie potrafisz się z tym pogodzić do końca. Tym yafudem prawdopodobnie liczyłeś na to, że przezwyciężysz widmo przeszłości. To dobrze, jednak nie kryj tego pod prowizorycznym "zacznij doceniać to, co masz", bo każdy nosi swój bagaż. Może ktoś miał gorzej. Może ktoś bał się spać po nocach, bo naćpany rodzic chciał go zabić? Może ktoś wyleciał z domu przez kosmiczne długi? A może wszystkich bliskich stracił na wojnie? Każdy nosi własny bagaż doświadczeń. Dobrze, jeśli chcesz się z tym pogodzić, ale nazwij to po imieniu. Nikt nie jest nie do zdarcia. Mamy swoje słabości i lęki. To czyni ludzi jednostkami słabymi. Można z tym walczyć. Wtedy ryzyko przyjęcia ciosu się zmniejsza. No nic. Powodzenia z tym, by się nauczyć żyć z taką przeszłością.
1
3
Jam łasica | 83.10.228.* | 09 Lutego, 2016 08:29
Do autora Yafud-a. Jeśli matka umarła, a nie wiesz jaka była jej sytuacja lepiej odrzuć testament - żeby po pół roku nie okazało się że będą Ciebie ścigali za jej długi...
0
4
adrian | 91.179.216.* | 12 Lutego, 2016 01:08
jakim trzeba byc ulomnym czlowiekiem zeby sprzedac dom ktory byl twoj, bylo wyrzucic ta stara sciere z domu i samemu tam zamieszkac...
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Szpeciur [YAFUD.pl] | 08 Lutego, 2016 03:33
każdy ma swoje życie i odbiera je na swój sposób. tego się nie da porównać w sposób "ja mam gorzej niż ty", albo "ty masz gorzej niż ja".
ufop0rno [YAFUD.pl] | 08 Lutego, 2016 10:27
Równie dobrze możesz powiedzieć "przeczytaj to", napisać coś wesołego z podpisem "nie ciesz się, inni mają lepiej". Każdy ma indywidualny próg wytrzymałości psychicznej, który hartuje się traumami. Co wcale nie oznacza, by robić sobie na siłę pod górkę. Napisałeś wszystko dość ogólnikowo i chaotycznie - jest to dla Ciebie traumatyczne wspomnienie i nie potrafisz się z tym pogodzić do końca. Tym yafudem prawdopodobnie liczyłeś na to, że przezwyciężysz widmo przeszłości. To dobrze, jednak nie kryj tego pod prowizorycznym "zacznij doceniać to, co masz", bo każdy nosi swój bagaż. Może ktoś miał gorzej. Może ktoś bał się spać po nocach, bo naćpany rodzic chciał go zabić? Może ktoś wyleciał z domu przez kosmiczne długi? A może wszystkich bliskich stracił na wojnie? Każdy nosi własny bagaż doświadczeń. Dobrze, jeśli chcesz się z tym pogodzić, ale nazwij to po imieniu. Nikt nie jest nie do zdarcia. Mamy swoje słabości i lęki. To czyni ludzi jednostkami słabymi. Można z tym walczyć. Wtedy ryzyko przyjęcia ciosu się zmniejsza. No nic. Powodzenia z tym, by się nauczyć żyć z taką przeszłością.
Jam łasica | 83.10.228.* | 09 Lutego, 2016 08:29
Do autora Yafud-a. Jeśli matka umarła, a nie wiesz jaka była jej sytuacja lepiej odrzuć testament - żeby po pół roku nie okazało się że będą Ciebie ścigali za jej długi...
adrian | 91.179.216.* | 12 Lutego, 2016 01:08
jakim trzeba byc ulomnym czlowiekiem zeby sprzedac dom ktory byl twoj, bylo wyrzucic ta stara sciere z domu i samemu tam zamieszkac...