Historia sprzed 2 lat... Byłam wtedy w związku na odległość. Jedyny kontakt z (ex)chłopakiem utrzymywaliśmy przez GG. W jedną sobotę poszłam na osiemnastkę do kuzyna. Do domu wróciłam ok. 1:00 w nocy. Niestety strułam się jedzeniem z imprezy i całą noc wymiotowałam. Kolejnego dnia wstałam po 12 godzinie i napisałam do chłopaka zwykłe "hej, co tam?"Ten zrobił mi awanturę, że nie odzywałam się cały wieczór i teraz piszę dopiero w południe. Mało tego - gdzieś miał moje słabe samopoczucie i żądał przeprosin ode mnie, że nie pisałam z nim w trakcie imprezy... Dla niego YAFUD i dla mnie, że z nim wtedy nie zerwałam. :")«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
0
1
pinda | 78.48.175.* | 06 Września, 2016 13:32
Aha.. strulas sie jedzeniem? Moje matce zawsze mowilam, ze skorka od kielbaski z ogniska zostala mi na zoladku;)
-2
2
Lala | 159.205.190.* | 06 Września, 2016 14:39
Poszłaś na imprezę sama (co jak dla mnie w związku jest wykluczone ale mniejsza o to) do tego nie dawałaś przez całą noc znaku życia i odzywając się dopiero w południe masz wąty, że on jest zły. Stań gdzieś przy ścianie, przodem do niej, wślepiaj się długo i jak już poczujesz największą kumulacje energii pier****ij się w łeb :) hahaha jeszcze miał Cię żałować się sie "strułaś jedzeniem" Użytkownik dostał ostrzeżenie za tą wypowiedź: 2016-09-06 23:37:51 [Powód:Używanie słów powszechnie uznawanych za wulgarne]
Zgaduję, że to ty z nim zerwałaś z mądrego powodu dla ciebie, ta? YAFUD raczej dla tego chłopaka, że miał taką dziewczynę-idiotkę.
2
4
fejk | 82.32.229.* | 06 Września, 2016 15:05
Nie no, serio? A jak masz związek na odległość, to też przyjaciołom będziesz odmawiać "bo mojego misiaczka nie będzie na tej imprezie!"? Może od razu w klasztorze się zamknąć, żeby nikt przypadkiem bez misiaczka cię nie zobaczył, bo jeszcze pomyśli, żeś singielka? Pierwsze słyszę, żeby bycie w związku (a tu nawet nie jest związek małżeński/narzeczeński) wymusza chodzenie na imprezy razem. Męża pewnie też nie puścisz samego na męski wieczór, tylko pójdziesz z nim, żeby facetom imprezę zepsuć?
Reszty się nie czepiam. Jeśli się umawiali, że będą "w kontakcie", to nawet w nocy mogła się zalogować i posłać mu wiadomość "źle się czuję, chyba się zatrułam". Bo skoro informowali się przez GG, to widać nie był to czas wszechobecnych komórek i smsów za pół darmo.
W odpowiedzi na komenatrz #2 użytkownika Lala[ Zobacz ]
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
pinda | 78.48.175.* | 06 Września, 2016 13:32
Aha.. strulas sie jedzeniem? Moje matce zawsze mowilam, ze skorka od kielbaski z ogniska zostala mi na zoladku;)
Lala | 159.205.190.* | 06 Września, 2016 14:39
Poszłaś na imprezę sama (co jak dla mnie w związku jest wykluczone ale mniejsza o to) do tego nie dawałaś przez całą noc znaku życia i odzywając się dopiero w południe masz wąty, że on jest zły. Stań gdzieś przy ścianie, przodem do niej, wślepiaj się długo i jak już poczujesz największą kumulacje energii pier****ij się w łeb :) hahaha jeszcze miał Cię żałować się sie "strułaś jedzeniem"
Użytkownik dostał ostrzeżenie za tą wypowiedź: 2016-09-06 23:37:51 [Powód:Używanie słów powszechnie uznawanych za wulgarne]
Niki5566 [YAFUD.pl] | 06 Września, 2016 14:54
Zgaduję, że to ty z nim zerwałaś z mądrego powodu dla ciebie, ta? YAFUD raczej dla tego chłopaka, że miał taką dziewczynę-idiotkę.
fejk | 82.32.229.* | 06 Września, 2016 15:05
Nie no, serio? A jak masz związek na odległość, to też przyjaciołom będziesz odmawiać "bo mojego misiaczka nie będzie na tej imprezie!"? Może od razu w klasztorze się zamknąć, żeby nikt przypadkiem bez misiaczka cię nie zobaczył, bo jeszcze pomyśli, żeś singielka?
Pierwsze słyszę, żeby bycie w związku (a tu nawet nie jest związek małżeński/narzeczeński) wymusza chodzenie na imprezy razem. Męża pewnie też nie puścisz samego na męski wieczór, tylko pójdziesz z nim, żeby facetom imprezę zepsuć?
Reszty się nie czepiam. Jeśli się umawiali, że będą "w kontakcie", to nawet w nocy mogła się zalogować i posłać mu wiadomość "źle się czuję, chyba się zatrułam". Bo skoro informowali się przez GG, to widać nie był to czas wszechobecnych komórek i smsów za pół darmo.