Mieszkałam wtedy w akademiku. Kuchnia była wspólna i była tylko jedna suszarka do naczyń, więc gdy kończyłaś zmywanie, musiałaś zaraz zgarnąć swoje naczynia, bo już w kolejce czekał ktoś inny.Tak było i tym razem. Miałam naczyń od groma, więc nosiłam je na raty do pokoju. W międzyczasie jakaś laska zaczęła zmywać i dokładać swoje naczynia do moich. Wkurzyłam się nieziemsko, bo pinda nawet nie płukała swoich naczyń z piany, tylko takie upaćkane płynem stawiała na suszarkę (wtf?!). Potem ta piana kapała na moje sztućce. Coś tam warknęłam do niej w stylu "Dzięki, ze mi sztućce uje*łaś", zgarnęłam te sztućce i sobie poszłam czując na sobie jej nienawistny wzrok. Dopiero potem zorientowałam się, że opieprzyłam ją nie słusznie, bo to nie były moje sztućce tylko jej. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Tajemniczy_Masturbator [YAFUD.pl] | 04 Grudnia, 2016 17:56
Czyli nie ona pinda tylko ty.