Koleżanka ustawiła mnie na randkę w ciemno. Mieliśmy się spotkać w ogródku przy barze. Wszystko szło naprawdę ŚWIETNIE. Śmiała się z moich dowcipów, dotykała moich rąk podczas rozmowy. Coś ewidentnie iskrzyło.
Wtedy jakiś koleś podszedł do naszego stolika i zaczął ją podrywać. Powiedziałem mu, że jesteśmy na randce, a on ją przeprosił (mnie kompletnie ignorując) i dodał "myślałem, że to twój brat albo kolega". No dobra, to był samiec alfa. Mniejsza z tym.
Nie mogła przestać o nim gadać. Mimo że starałem się zmieniać ciągle temat, przez kolejną godzinę wytykała tylko, jaki był bezczelny. Potem poszła powiedzieć mu, co o nim myśli, próbowałem ją powstrzymać, ale obiecała, że zaraz wróci. Poszła do baru i zaczęła go opieprzać, tupnęła nogą i wymachiwała rękami.
Stała tam przy nim ze 20 minut, w końcu usiadła na stołku i zaczęła się z czegoś śmiać. Po chwili obydwoje podeszli do mnie i zapytała, czy chcę pójść z nimi zobaczyć jego nowy motocykl.
Odmówiłem. Zapłaciłem swoją połowę rachunku (myślała, że za nią też zapłacę) i poszedłem do domu. Pół godziny później zadzwoniła do mnie wściekła. Wydarła się na mnie za to, że ją porzuciłem. Nawet nie miałem siły na nią krzyczeć, więc się rozłączyłem. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
-1
1
m@rko | 83.30.224.* | 11 Stycznia, 2017 10:08
Toż to szok,motocykl jej się nie spodobał??
-1
2
Gotujacy | 87.207.112.* | 11 Stycznia, 2017 10:48
byyyyyło to już..
0
3
aryman | 37.47.45.* | 10 Maja, 2017 13:07
bywa. Propsy za ogarnięcie się w porę
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
m@rko | 83.30.224.* | 11 Stycznia, 2017 10:08
Toż to szok,motocykl jej się nie spodobał??
Gotujacy | 87.207.112.* | 11 Stycznia, 2017 10:48
byyyyyło to już..
aryman | 37.47.45.* | 10 Maja, 2017 13:07
bywa. Propsy za ogarnięcie się w porę