Od zawsze marzyłam o pewnym telefonie znanej marki. W koncu przyszły święta i rodzice postanowili spełnić moje marzenie. Zaledwie dzień po tym jak go dostałam, utopiłam go w żurku. Telefon się nie włączył, więc chyba nie mam co liczyć na cud YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
1
1
sbw | 46.227.244.* | 19 Lutego, 2017 16:45
Moja siostra dostała nowiutkiego samsunga na święta, całą rodziną się zrzucalismy. Tego samego dnia poszła wyrzucić smieci i wypadl jej z tylnej kieszeni na bruk. Rozwalil sie tak, ze nie mozna z niego korzystac.
1
2
pechowiec | 31.182.213.* | 19 Lutego, 2017 21:01
Ja na Twoim miejscu wrzucił go do słoika z ryżem i potrzymał tam z 5 dni. Samsung po wypraniu w pralce i osuszaniu w zakręconym słoiku z ryżem działa.
1
3
jajo | 83.25.228.* | 19 Lutego, 2017 23:17
Telefon musi leżeć około miesiąc otwarty z wyjętą baterią i się suszyć. Po tym czasie powinien się włączyć. Mój brat utopił telefon w kiblu, nie chciał się włączyć, ale po suszeniu przez miesiąc dało radę i działa :P
miesiac to gruba przesada. woda musi po prostu wyparowac, to moze trwac godziny, moze trwac dni, moze w skrajnie niesprzyjajacych okolicznosciach trwac tydzien, ale miesiac to juz za ostro (mozna zrobic eksperyment: nalej na talerzyk tyle wody ile uwazasz ze znajduje sie w telefonie i zobacz jak duzo czasu zajmie mu calkowite wyparowanie w roznych warunkach). ale pomijajac zmienna czasowa: wszystko tak naprawde zalezy od stopnia czystosci wody. jesli woda pelna jest smiecia, to ona wyparuje a reszta odlozy sie osadem. jesli osad przewodzi prad (a prawie na pewno przewodzi), to urzadzenie jest kaput.
bowiem to nie woda przewodzi prad - woda jest doskonalym izolatorem. to zwiazki w niej sie znajdujace przewodza. do wody destylowanej mozna wsadzic dzialajacy telefon i nic sie nie stanie - bedzie dalej dzialal. na tym zreszta opiera sie chlodzenie elektroniki woda.
W odpowiedzi na komenatrz #3 użytkownika jajo[ Zobacz ]
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
sbw | 46.227.244.* | 19 Lutego, 2017 16:45
Moja siostra dostała nowiutkiego samsunga na święta, całą rodziną się zrzucalismy. Tego samego dnia poszła wyrzucić smieci i wypadl jej z tylnej kieszeni na bruk. Rozwalil sie tak, ze nie mozna z niego korzystac.
pechowiec | 31.182.213.* | 19 Lutego, 2017 21:01
Ja na Twoim miejscu wrzucił go do słoika z ryżem i potrzymał tam z 5 dni. Samsung po wypraniu w pralce i osuszaniu w zakręconym słoiku z ryżem działa.
jajo | 83.25.228.* | 19 Lutego, 2017 23:17
Telefon musi leżeć około miesiąc otwarty z wyjętą baterią i się suszyć. Po tym czasie powinien się włączyć. Mój brat utopił telefon w kiblu, nie chciał się włączyć, ale po suszeniu przez miesiąc dało radę i działa :P
cerebrumpalm [YAFUD.pl] | 20 Lutego, 2017 08:24
miesiac to gruba przesada. woda musi po prostu wyparowac, to moze trwac godziny, moze trwac dni, moze w skrajnie niesprzyjajacych okolicznosciach trwac tydzien, ale miesiac to juz za ostro (mozna zrobic eksperyment: nalej na talerzyk tyle wody ile uwazasz ze znajduje sie w telefonie i zobacz jak duzo czasu zajmie mu calkowite wyparowanie w roznych warunkach). ale pomijajac zmienna czasowa: wszystko tak naprawde zalezy od stopnia czystosci wody. jesli woda pelna jest smiecia, to ona wyparuje a reszta odlozy sie osadem. jesli osad przewodzi prad (a prawie na pewno przewodzi), to urzadzenie jest kaput.
bowiem to nie woda przewodzi prad - woda jest doskonalym izolatorem. to zwiazki w niej sie znajdujace przewodza. do wody destylowanej mozna wsadzic dzialajacy telefon i nic sie nie stanie - bedzie dalej dzialal. na tym zreszta opiera sie chlodzenie elektroniki woda.