Wczoraj jechałam elektryczną hulajnogą. Wszystko super i fajnie, ale nagle widzę psa... jego właściciel stoi na chodniku i ciągnie go za sobą żeby nie stał na ścieżce rowerowej. Zaczynam wciskać hamulec... ale nie działa... ciągle jadę i próbuje zahamować... aż w końcu wjechałam w psa. Teraz nie jeżdżę elektrycznymi hulajnogami. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
1
1
s | 37.47.108.* | 24 Lipca, 2019 00:21
I bardzo k.ur.wa dobrze. Mam nadzieję że z psinką ok.
0
2
Una | 81.161.202.* | 24 Lipca, 2019 01:54
Ciężko jest skręcić kierownicą? Co, ten chodnik miał miejsce na jedną osobę i psa?
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
s | 37.47.108.* | 24 Lipca, 2019 00:21
I bardzo k.ur.wa dobrze. Mam nadzieję że z psinką ok.
Una | 81.161.202.* | 24 Lipca, 2019 01:54
Ciężko jest skręcić kierownicą? Co, ten chodnik miał miejsce na jedną osobę i psa?