Kilka dni po fakcie trzeba było pójść do dyrektora i zaznajomić go z "niekompetencją"kierowniczki 2giej zmiany.;-)
Do dyrektora i czekać na awans!
Wow, niezle dajesz sie rezac, skoro nawet wolnego dnia musisz stawic sie w pracy. I moze jeszcze powiesz, ze tyralas za friko, skoro nie podbilas karty? A gdybys nie odebrala rano telefonu, to by cie zwolnili za nie przyjscie do pracy WOLNEGO dnia?
Nic dziwnego, ze pracodawcy wykorzystuja ludzi, skoro sami sie dajecie.
@ Rumcajs
Fakt, jej błąd bo odebrała telefon. Jednak nie zawsze da się uniknąć pewnych sytuacji. Jeśli ktoś mieszka na terenie gdzie jest duże bezrobocie to niestety czasem jest zmuszony dawać się "rezac"by mieć za co żyć. Taki kraj...
@poprostukate: a pozniej pracodawca wykorzystuje i musisz zapie@dalac na kilka etatow aby nie gryzc scian.
@poprostukate: Mimo wszystko, trzeba umiec zadbac o swoje prawa. Wyglada na to, ze autorka jest dobrym, cenionym przez szefa pracownikiem, a trzesie sie, jak stazystka. Przeciez nawet jesli juz odebrala rano telefon, nie miala obowiazku stawiac sie w pracy. Kierowniczke mozna bylo zbyc czymkolwiek. Wlasnie jest w urzedzie, zalatwia sprawy. Opiekuje sie dzieckiem sasiadki. Dostala naglego ataku biegunki i nie moze wyjsc z ubikacji. Jedzie pociagiem na drugi koniec Polski w odwiedziny do cioci. Cokolwiek! I nie mowcie, ze za prywatne plany w dniu wolnym od pracy moglaby zostac zwolniona.
Myślisz, że pracując ciężej zasłużysz na szacunek, ale to nie działa w naszym pięknym kraju. Tutaj jak starasz się zrobić więcej, to następnym razem dostaniesz jeszcze więcej do zrobienia i dopiero jak padniesz, to może ktoś się zorientuje, że jednak obciążenie obowiązkami było za duże. Pracuje się, by mieć z pracy pieniądze na ŻYCIE, a nie by dla pieniędzy je stracić.
@Rumcajs
Ja się postawiłam... jak to mówisz "miałam swoje prywatne sprawy". Po dwóch tygodniach zostałam zwolniona. Nawet kontrola PIP-u nie pomogła...Powodem zwolnienia nie było niestawienie się w pracy w dniu wolnym. Kierownik tak gnębił, szukał, dociekał, podkładał "świnie"aż w końcu dostałam wypowiedzenie z powodu likwidacji stanowiska ha ha ha. Nie wszystko więc jest w życiu tak proste jak się wydaje.
@Niekumaty: wielu tego nie rozumie.
@poprostukate: mnie tez chcieli zwolnic w PL, ale im nie udalo sie. A bez wzgledu na prace trzeba umiec postawic sie i nie byc potulna owieczka.
Dajesz się tyrać.
Taka praca bez podbijania karty to sprawa dla PUP. I że się "zarząd czepia"to debile są w takim razie albo cwaniaki.
praca w dzień wolny=normalna stawka X2 dlatego zarząd się "czepia"
Dlatego na wolnym dniu nie odbieram telefonu, chyba że od kumpli/rodziny.
Ja bym zadzwonił do dyrektora.i się spadł co w takiej sytuacji...
Nie mogą cię zmusić do przyjechania do pracy w dzień wolny chyba, że twoja praca jest tak ważna że bez cb firma nie może dalej pracować np. jesteś jedynym informatykiem w firmie i popsuje się np. serwer z bazą danych. Inaczej możesz nawet nie odbierać telefonu albo po prostu wyłączyć, chociaż lepiej mieć 2 prywatny i firmowy tylko żeby firma nie dowiedziała się o tym prywatnym
"Umiec sie postawic"mowicie? To, ze wam czy komus sie udalo i prace zachowali to czysty fart, zalezy na jakich ludzi trafisz... A wiekszosc jest taka, ze ta robote jednak stracisz, bo zainteresowanych na kazde stanowisko jest duzo.
Jak sie ostatnio dowiedzialem, ze u mnie w miescie w jednym miejscu oferuja robote 6h dziennie 7 dni w tygodniu w swieta i wszystkie inne dni za 600 zl miesiecznie! To myslalem, ze to zart... Ale tak jest. I tam sa chetni do pracy. Przyjdzie 50 osob sie spytac, 48 odejdzie jak uslyszy ile oferuja w jakich warunkach, a 2 i tak beda pracowac bo nic lepszego nie maja...
A jeszcze nasz kochany rzad jakies projekty dla seniorow uruch
amia(no urwa niedozwolone slowo, serio krwa?), bo przeciez pracy jest duzo, wiec chca, zeby przynajmniej 50% seniorow powyzej 50 roku zycia pracowala do 2020 roku o ile dobrze pamietam! Juz nikogo nie obchodzi, ze po studiach pracy sie nie da znalezc czesto, chyba, ze kompletnie nie zwiazana z zawodem... To jest po prostu jakis zart to wszystko, dlatego stad zjezdzam jak tylko bede mogl...
Pracowałaś tam sama,że nie mogłaś znaleźć świadków potwierdzających twoją wersję. Wystarczyło powiedzieć by zadzwoniła do wybranej osoby z którą pracowałaś i wszystko by się wyjasniło
Propozycje kontaktu z dyrektorem są głupie... Nie wiem w jakiej firmie pracujesz, ale wydaje mi się, że nie postąpiłabym inaczej... Zwykly pracownik nie moze od tak zadzwonic sb do dyrektora zeby sie poskarzyc na kierownika- wtedy wogole juz wyszlaby na taką co to sobie nie umie poradzić... Najlepszym rozwiazniem bylo pojsc w ten dzien, a pozniej udac sie do dyrektora oskarzajac kierownika o mobing.. that's all.;)
Choć poprawka: nie musialas isc do pracy,a o mobing i tak moglas powiadomic dyrektora ...
Dostajesz chociaż z piątkę na rękę?
Nie znoszę argumentów typu: "daję się ruc*ać w tylny aspekt osobowości przez pracodawcę, bo nie mam nic lepszego". Właśnie przez takie podejście macie takie warunki w pracy.
Mam to w dupie. Po Twoim stylu pisania już widać jaki masz przerost ambicji i wozisz się jak taczka z gnojem
u mnie potrafili sci9agac na 1i2 zmiane (16h)autobus strednio godzine przed zmiana i godzine po zmianie w domu i na 2 dzien to samo a i kierownictwo potrafilo powiedziec jak ktos po tym nie zostal dluzej na nocke. ( Bo dostali kare finansowa i nagany od dyrekcji)ze korona z glowy by nam nie spadla gdybysmy zostali
Nie wolno podbijać karty jak masz wolne czyli pewnie nie płacą nadgodzin. Dajesz się dymać.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Rumcajs [YAFUD.pl] | 27 Grudnia, 2013 23:24
Wow, niezle dajesz sie rezac, skoro nawet wolnego dnia musisz stawic sie w pracy. I moze jeszcze powiesz, ze tyralas za friko, skoro nie podbilas karty? A gdybys nie odebrala rano telefonu, to by cie zwolnili za nie przyjscie do pracy WOLNEGO dnia?
Nic dziwnego, ze pracodawcy wykorzystuja ludzi, skoro sami sie dajecie.