Cassandra, wiesz że materiał ustala Ministerstwo Oświaty lub odpowiedniki takiego organu w danym kraju? Dzieciaki w Hiszpanii mogą się uczyć kompletnie czego innego, ewentualnie mieć to inaczej rozłożone w czasie.
Nawet na pewno uczą się czegoś innego. Po co w Hiszpanii np. język polski? :D
Nie sprawdzili plecaka?
wracałEM
wyprowadziłAM
to kim ty w końcu jesteś ?!
a do jakiej szkoły cię zaprowadzili? skąd wiedzieli, że to twoja poprzednia szkoła skoro się wyprowadziłoś i powiedziałoś im o tym? (chcesz być gender to będziesz gender)
A może mieszka w miejscowości gdzie jest tylko jedna szkoła a nie kilka czy kilkanaście ? -.-
Bylo napisane ze 50 metrow, moze po prostu do najblizszej zaprowadzili?
@up nadal działanie straży miejskiej jest bez sensu, po pierwsze zapytaliby to do jakiej chodzi szkoły (gimnazjum, liceum, w wieku 16 lat trudno to ocenić), chcieliby legitymację, na której jest pieczątka szkoły, nie wiem jak to jest z hiszpanią, ale przecież nie daliby pieczątki szkoły, do której nie chodzi. a to że jest jedno gimnazjum w mieście to żaden argument, u mnie dojeżdżali z różnych sąsiednich miast...
Ach durny błąd zrobiłem i nie zauważyłem, a plecaka po co? Dzieciak lat 15 z plecakiem obok szkoły wiec go tam prowadzą. Szkół gimnazjalnych jest 5. A co do materiału to jest go dużo ale szybko się go przerabia. Sądzę że odpowiedziałem na większość pytań;D
Fake. Przez tyle lat, gdy szlajałam się po mieście z wypchaną torbą, bo skończyliśmy wcześniej lekcje (np. o 10:30, bo jakaś impreza miała być) czy po prostu wychodziłam sobie na przerwę do galerii handlowej obok (uczę się w centrum) nigdy mnie żadna straż nie ujęła, nikt się o nic nie pytał - a na żadną studentkę nie wyglądam:P Raz przy mojej starej szkole mnie jakaś nauczycielka pochwyciła (przyszłam na przerwę do znajomych), to powiedziałam tylko "ja się tu nie uczę, ja ze szkoły XX"i spokój. Także przy straży miejskiej, jeśli cudem by się ktoś zainteresował, chyba wystarczy powiedzieć "ja już po lekcjach, bo dziś Dzień Sportu w YY"or whateva "sprawdźcie sobie":O Tym bardziej wątpię w bajeczki o przyprowadzeniu do randomowej szkoły, do randomowej dyrektorki, no bo... gdzie mózg w tym momencie? "Zadzwońcie do rodziców"starczy palnąć chociażby. Gdzieżby straż miała kogoś porywać bez wylegitymowania? (Przy odmowie mogliby cię zgarnąć do komendy w celu złożenia wyjaśnień i ustaleniu danych osobowych;jednak zawsze w takich sytuacjach mają obowiązek pytać o legitkę czy dowód - żeby wiedzieć, kim jesteś i, w tej sytuacji, do jakiej szkoły, w jakim kraju chodzisz)
@up Problem w tym że w mojej kochanej miejscowości policja i straż miejska nigdy o nic nie pytają, po prostu robią co chcą, niestety jest to problem :/
Miałem podobną sytuację. Mieszkam w Szwecji, a byłem na wakacjach w Polsce już na początku czerwca. Straż miejska była wyjątkowo mną zainteresowana. Tym bardziej, że my nie posiadamy legitymacji szkolnych.
@Szasza, niekoniecznie fejk. U mnie też nieraz łapią (Łódź), w jednym centrum handlowym nawet ochroniarze się doczepiają (chociaż chyba im nie wolno, ale widać takie mają wytyczne). Kiedyś zaczynałam późno lekcje (12.05) i mnie zatrzymali, ale uwierzyli, że właśnie idę do szkoły, zresztą pokazałam im plan lekcji. Za to moją koleżankę kiedyś odwieźli do szkoły, żeby dowiedzieć się, że były skrócone lekcje, a nauczyciele są na radzie pedagogicznej.
VTQH, dlatego warto wyrobić sobie dowód.
Jeżeli masz lat 13 lub więcej to możesz za jednym zamachem (darmowo) otworzyć konto w banku - pod warunkiem, że jest to ten sam bank, w którym konta mają rodzice.
Przyznam szczerze, że i mnie taka sytuacją spotkała. Bodajże 2 lata temu. Co prawda nie policja ale nauczycielka z dawnej szkoły podstawowej.
Co więcej:
Do Szwecji wyprowadziliśmy się gdy byłam w 4 klasie podstawówki.
Wszystkie papiery załatwione, szkoła ze Szwecji również potwierdzenie wysłała. Wszystko cacy.
Aż do pewnego dnia.
Okazało się, że szuka mnie policja, a czemu? No bo nie chodzę do szkoły...
Do tego gimnazjum, do którego moje papiery nigdy przenigdy nie były wysłane (nie wiem do końca jak to działa, w każdym bądź razie nie byłam tam zapisana ani nic).
VTQH, dlatego warto wyrobić sobie dowód.
Jeżeli masz lat 13 lub więcej to możesz za jednym zamachem (darmowo) otworzyć konto w banku - pod warunkiem, że jest to ten sam bank, w którym konta mają rodzice.
Przyznam szczerze, że i mnie taka sytuacją spotkała. Bodajże 2 lata temu. Co prawda nie policja ale nauczycielka z dawnej szkoły podstawowej.
Co więcej:
Do Szwecji wyprowadziliśmy się gdy byłam w 4 klasie podstawówki.
Wszystkie papiery załatwione, szkoła ze Szwecji również potwierdzenie wysłała. Wszystko cacy.
Aż do pewnego dnia.
Okazało się, że szuka mnie policja, a czemu? No bo nie chodzę do szkoły...
Do tego gimnazjum, do którego moje papiery nigdy przenigdy nie były wysłane (nie wiem do końca jak to działa, w każdym bądź razie nie byłam tam zapisana ani nic).
niezle bzdury, majac 24 lata wygladam na 16 i nikt sie nie czepia, gdy chodze po ulicy w porze lekcji
Up, czemu bzdury? To że akurat tobie coś się nie przydarzyło nie znaczy, że nikomu innemu też.
A - to, że ty uważasz, że wyglądasz na 16 lat, nie znaczy, że rzeczywiście tak wyglądasz;)
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Jones | 87.205.209.* | 09 Lipca, 2014 22:24
Cassandra, wiesz że materiał ustala Ministerstwo Oświaty lub odpowiedniki takiego organu w danym kraju? Dzieciaki w Hiszpanii mogą się uczyć kompletnie czego innego, ewentualnie mieć to inaczej rozłożone w czasie.