Kilka miesięcy temu szef wysłał mnie i kilka koleżanek na trzydniową delegację. Kiedy wróciłam do domu, byłam taka padnięta, że natychmiast położyłam się wcześnie spać. W efekcie obudziłam się o piątej rano, pełna energii i stęskniona za moim mężem. Chcąc jakoś temu zaradzić, zaczęłam go delikatnie muskać nosem po szyi, żeby się obudził. Mój zaspany luby pomyślał, że to jakiś owad i próbując go zabić, mocno przywalił mi ręką w twarz. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Historia niestety nie trzyma się kupy: Gdyby kobieta pojechała w delegację, i to jeszcze z kilkoma koleżankami, to nie wróciłaby stęskniona za mężem, tylko za knagusem prezesa jakiejś korporacji. Pozdrawiam
0
7
Resnali | 109.196.0.* | 23 Marca, 2015 16:43
Dobrze zrobił mąż :D Co cię napadło żeby o 5 rano go budzić? Może ty byłaś wypoczęta,a on raczej nie :p Nie budź go więcej,poczekaj aż sam to zrobi i zobaczysz jak cię powita;)
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Floyd [YAFUD.pl] | 28 Października, 2014 20:19
Nad ranem to on miał przygotowane dla Ciebie co innego. A Ty musiałaś wybrać szyję. No to masz!
vvss | 89.65.230.* | 28 Października, 2014 20:30
To się nazywa Karma. Chciałaś samolubnie obudzić męża o piątej rano, w efekcie dostałaś liścia.
KarmaKarmaKarma | 93.154.200.* | 28 Października, 2014 21:26
@ vvss: Co ma do tej sytuacji jedzenie dla psów?
lalala | 80.55.61.* | 29 Października, 2014 12:06
Co ma do tej historii delegacja? Można było napisać YAFUDa zaczynając od tego, że po prostu rano się obudziłaś;)
Bambi | 217.199.54.* | 29 Października, 2014 14:34
@lalala Myślę, że chodziło o to, że autorka była stęskniona za mężem i dlatego wspomniała o delegacji.
MizoginiaCrew | 178.36.102.* | 01 Listopada, 2014 03:03
Historia niestety nie trzyma się kupy: Gdyby kobieta pojechała w delegację, i to jeszcze z kilkoma koleżankami, to nie wróciłaby stęskniona za mężem, tylko za knagusem prezesa jakiejś korporacji.
Pozdrawiam
Resnali | 109.196.0.* | 23 Marca, 2015 16:43
Dobrze zrobił mąż :D Co cię napadło żeby o 5 rano go budzić? Może ty byłaś wypoczęta,a on raczej nie :p Nie budź go więcej,poczekaj aż sam to zrobi i zobaczysz jak cię powita;)