sciagniete z fml, psa pewnie nawet nie masz. fajnie to tak krasc historie bez podawania zrodla?
A co ogłuchłaś i oślepłaś, że nie widziałaś psa idącego z komórką w strone wanny?
Otwierać drzwi piesek też umie?
Kurczę, przecież ten telefon musiał być nieźle obśliniony i "ochuchany"...
Moze "relaksacyjna kąpiel"to eufemizm dla leżenia naebana jak kopaczka trzecią godzinę w ostygłej wodzie. W takiej sytuacji pewnie tez nie zauważyłbym psa niosącego dzwoniącą komórkę w pysku.
kup wodoodporny telefon
powodzenia brać relaksacyjną kąpiel z psem. chyba, że miałaś otwarte drzwi, to już w ogóle bez sensu.
ech, tak się kończą głupie pomysły, może to i nawet lepiej że wpadła ona do wody, w końcu pysk psa to siedlisko bakterii. Najpierw pies podaje ci obślinioną komórkę, a potem ty bierzesz ją w rękę. Skoro branie do ręki obślinionej komórki z pyska psa cię nie odstręcza, to pewnie rąk po skorzystaniu z obślinionego telefonu też nie myjesz, tylko chodzisz i roznosisz bakterie. Co dalej ?, nauczysz psa przynoszenia bułek w pysku. A co do telefonu to na przyszłość polecam, wyjąć szybko baterie, kartę sim i pamięci, dokładnie osuszyć ręcznikiem, telefon włożyć do naczynia z wodą demineralizowaną, zmieniając wodę kilka razy, po "wykąpaniu"telefonu zostawić na długie wyschnięcie, i w większości przypadków powinno to uratować telefon. Sam w ten sposób kiedyś uratowałem lg km 900 arena który przeżył kąpiel w rosole.
Heh patologiczne podejscie do zwierzat masz, wiesz? Szybciej wezme od swojego psa obsliniona komorke niz od czlowieka mi obcego. Zyjemy w tym samym domu, wiem gdzie pies bywa, odrobaczam go i szczepie, wiem wiecej o psie niz o Tobie, dajmy na to. I zadne z nas niczym sie od siebie nie zaraza. A historyjka rzeczywiscie jest po prostu... Glupia.
Nie mam patologicznego podejścia do zwierząt. Łatwo obalę twoje stwierdzenie faktem że wypowiadałem się tylko na temat psów a nie wszystkich zwierząt. Ja nie wziąłbym komórki ani z ust człowieka, ani z pyska psa ponieważ w obydwu wypadkach jest to wysoko niehigieniczne, nie mówiąc już o tym że obrzydliwe. Ale jednak faktem pozostaje to, iż pies jest szczepiony nie daje ci podstaw do twierdzenia że cię nie zarazi. różnica między śliną człowieka a śliną psa jest taka że człowiek ma ślinę mniej zanieczyszczoną, co wynika z tego że człowiek myje zęby codziennie, a pies nie, więc w pysku psa najczęściej pozostają takie ciała obce jak trawa, niepołknięta karma czy piach. Ciała obce pozostawione w pysku psa podlegają powolnemu rozkładowi( u człowieka nie dbającego należycie o higienę jamy ustnej zachodzi ten sam proces, wtedy powstaje u człowieka nieświeży oddech), a sam pysk psa to idealna pożywka dla bakterii, powstają na skutek rozkładu w pysku psa, a fakt że w pysku psa jest ciepło i wilgoć tylko sprzyjają temu procesowi( u człowieka również zachodzi taki proces, często później bakterie wywołują zapalenie dziąseł). Więc reasumując, nie mam patologicznego podejścia do psów ale branie przedmiotów zarówno z pyska psa jaki i ust człowieka, to narażanie się na kontakt z bakteriami. Inną kwestią jest że nie dziwię ci się, większość posiadaczy psów to obrzydliwe istoty, naruszające podstawowe zasady higieny. Zaczyna się od pozwalania psu na lizanie siebie( najczęściej nawet posiadacze psa nie umyją lizanej części ciała tylko zetrą ręką nadmiar śliny i jest dla nich ok). Pozwalają psu na siadanie na fotelach, kanapach itp., co powoduje że pies który ma łapy brudne roznosi bakterie na w/w miejscach, w końcu wytarcie psu łap nie powoduje że stają się one czyste, umyte są dopiero czyste. A spanie w jednym łóżku z psem nawet nie będę komentował, bo to po pierwsze niebezpieczne a po drugie ohydne. A już najgorszym debilizmem, który widzę u ludzi to zachowania podpadające pod zoofilię czyli całowanie psa np. w głowę, a w skrajnych przypadkach nawet w pysk. Reasumując tą część wypowiedzi, ukazałem kolejną rzecz, nie mam nic do psów, piętnuje zachowanie właścicieli psów którzy zachowują się tragicznie, aż cud że wielu z nich nie je z jednego talerza z psem, choć ostatnio słyszałem od pewnej pani że ona je z psem przy jednym stole, pies siada na stołeczku, miskę ma na stole i je wraz z nimi.
Banknoty i monety też myjesz zanim weźmiesz do ręki? Bo skąd wiadomo, że sprzedawca który wydaje resztę w sklepie nie "zapomniał"umyć rąk po "dwójce"?
Idąc Twoim tokiem rozumowania, to całowanie dzieci przez rodziców w główkę podpada pod pedofilię. Ciekawe
Myje, jak odłoży pieniądze - po co wcześniej?
A czemu nie wtedy gdy trzyma je w rękach?
Ja bardzo często myje ręce po tym jak dostanę banknoty.
Nie ma to jak porównywać brania rzeczy z obślinionego pyska psa do brania reszty w sklepie
Jeżeli dla ciebie ci wszyscy debile co całują psy są normalni to jest dopiero ciekawe, jak się miewa twój piesek ?
Czyli w Twojej opinii, ponieważ całuję mojego psa jestem debilką, tak? Wracając do Twojego wcześniejszego komentarza, psy, mimo że zębów nie myją (to akurat kwestia tego czy właścicielom się chce czy nie) mają minimalnie brudniejsze wnętrze jamy ustnej niż ludzie, potwierdzone naukowo;)
Napisałem ogólnie, ale skoro potwierdzasz że też jesteś jedną z nich to tak. Nigdzie nie zetknąłem się z takimi badaniami naukowymi. Jednym z gatunków tasiemca jest tasiemiec psi, większość infekcji jest bezobjawowa, najczęściej dochodzi u człowieka do zakażenia poprzez nie mycie rąk po kontakcie z psem lub poprzez całowanie psa, podkreślę raz jeszcze większość infekcji jest bezobjawowa, więc jeżeli twój pies się zarazi nie będziesz nawet o tym wiedzieć. I proszę nie pisać, że zabierasz psa do weterynarza ponieważ pies może złapać pasożyta i zarazić ciebie pomiędzy wizytami u weterynarza, co udowadnia moją tezę że należy myć ręce po kontakcie z psem, nie należy narażać się na dodatkowy niepotrzebny kontakt ze śliną psa( jak w historii że właścicielka nauczyła psa przynosić telefon w pysku) i nie należy pod żadnym pozorem całować psa, zwłaszcza w okolice pysku. Pisałem o tym wyżej ale nie poparłem żadnymi konkretami, więc nadrabiam. Stwierdziłaś że nie powinienem nazywać cię debilką bo całujesz psa mam nadzieje że udowodniłem ci że twoje zachowanie to debilstwo. Poparłem to argumentami, podałem chorobę i powody dlaczego łatwo się nią zarazić, więc możesz łatwo zweryfikować sobie czy to co piszę to jest prawda. Jeżeli to co napisałaś jest naprawdę udowodnione naukowo, to uargumentuj to podając chociażby jakie masz badania na myśli. Słowa "potwierdzone naukowo"lub "udowodnili to amerykańscy naukowcy"to nie dowód tylko stwierdzenie, dowodem również nie jest to że pojawiło się to na faktopedi. ciebie w tym wypadku dotyczą słowa "potwierdzone naukowo"które nie są żadnym dowodem że masz rację, to tylko stwierdzenie
kempi - yafudowy wykladowca, ktory lubi gadac aby gadac. taki ekspert ktorego tylko wyzsza szkola stemplowania dyplomow sklonna jest zatrudnic.
Kempi gada bo gada ale słusznie!
Wciąż nie wierzę, że ludzie wyżej nie trolluja tylko mówią na serio. To już jest chorobą psychiczną.
Nie obawiaj się, brak zaufania to nie jest symptom choroby psychicznej
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Nie fejk | 178.182.124.* | 01 Maja, 2015 06:36
Moze "relaksacyjna kąpiel"to eufemizm dla leżenia naebana jak kopaczka trzecią godzinę w ostygłej wodzie. W takiej sytuacji pewnie tez nie zauważyłbym psa niosącego dzwoniącą komórkę w pysku.