Macie 50% szans, że trafił. To wcale nie tak mało:)
Ech, przez pierwsze miesiące dzieciak nie rozróżnie kolorów, więc w razie czego, nie zauważy różnicy...
Ale jak,doszukal???
Stał nad wymiocinami i zaczął na nie, aż go olśniło
Nie "zaczął", a "patrzył", mundra autokorekta :/
W przypadku niemowlaka, jakie ma znaczenie czy rzeczy są "dziewczęce"? To tylko marketing, żeby w razie różnych płci dzieci wydać 2x więcej na wyprawkę, zamiast zachować rzeczy po pierwszym dziecku :P
Albo wystarczy kupić dla pierwszego rzeczy w neutralnych odcieniach;)
Z tymi naturalnymi kolorami czasem jest ciężko. Moja znajoma miała tak, że to co się najszybciej zużywa czyli noworodkowe kupiła na olx. To była mieszana paczka (trochę dla chłopca, trochę dla dziewczyny) i tych zgodnych z płcią używała na wyjścia, a w domu to jak leci. I tak wszystko okazało się za małe...
Ech... Prawaki to wszystko kategoryzują.
ÓBRANQQA ALBO DLA HOPCA, ALBO DLA DŹEFCZYNQQI - co to kur.. ma znaczyć? Dlaczego w ogóle zostało powiedziane, że coś jest specjalnie dla chłopaka lub dziewczyny?
A potem tworzą się głupie stereotypy...
Prawdopodobnie chodziło o to aby każdy kto ujrzy maleństwo na spacerze nie pytał - "chłopczyk czy dziewczynka?"
Kiedyś ludzi to interesowało, a dziś trzymają się tradycji nie wiedząc dlaczego.
A czy wy panowie nie za bardzo przesadzacie z kategoryzowaniem co lewackie, co "prawackie"?
Tak się trochę z sytuacją u Dundersztyca skojarzyło.. xD
Wydaje mi się, że moda na "niebieskie - różowe"przyszła do nas chyba znowu z Hameryki razem z Walentynkami i Halloween. Za czasów dawniejszych tego u nas nie było.
O ile niebieski kolor jest neutralny, to jednak różowy jest taki dziewczęcy, słodki.
Bardziej przykre jest to, że obecnie ubranka dla dziewczynek mają głównie kolor różowy, a dla chłopców - szarobury. Zresztą skoro mąż kupił dziewczęce ubranka, to możliwe, że są to sukienki. Jednak to nie jest największy problem, bo te rzeczy można zwrócić do sklepu lub sprzedać przez Internet. Przecież nie kupił tego dużo.
Mnie bardziej zastanawia dlaczego on się przyglądał wymiocinom. Rozumiem, mdłości i te sprawy, ale czy ty wymiotujesz tam, gdzie stoisz?
Nie, "różowe - niebieskie"ma ponad pół wieku przy czym nie wiem jak dużo ponad. Walentynki a tym bardziej hallowen są dużo późniejsze.
rowniez dobrze D moze oznaczac "dick". czyli chlopiec. zalezy w jakim jezyku autorka wymiotowala.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Hades | 89.69.130.* | 24 Grudnia, 2018 22:24
Macie 50% szans, że trafił. To wcale nie tak mało:)
fejk | 31.0.127.* | 25 Grudnia, 2018 00:23
Stał nad wymiocinami i zaczął na nie, aż go olśniło