no dobra, a teraz od początku, tylko że po polsku, bo z tego się nie da nic zrozumieć.
nie to żeby jedno musiało być podłączone do gazu a drugie do odpływu czy coś
A skąd wiesz, że kuchenka gazowa?
Ale nawet jeśli, to tylko teoretycznie muszą.. żeby działać.
Tu chodziło tylko o psikusa.
musisz napisac czego dokladnie nie rozumiesz, inaczej niezbyt jest jak ci pomoc. to czego nie rozumiesz?
Nie możesz zrozumieć, że w kuchni była pralka, którą autor z kolegami zamienili miejscami z piekarnikiem? I ktoś się nadział na ten żart? Czy nie rozumiesz, czemu autor z kolegami śmiali się z tego nadzianego?
Ubaw po pachy. Odlaczyliscie pralkę od odpływu i dopływu wody tak o? Jasne.;)
Skoro mieszkasz w akademiku to pewnie i studiujesz, jeśli studiujesz to znaczy że jesteś studentem a to po prostu jest przerażające, że w takim wieku można zachowywać się jak najgłupszy gówniarz z podstawówki.
śmiechom nie było końca :P
Ja z początku nie rozumiałem, co robi pralka w kuchni. Ale yafud na tyle klarownie napisany, że po prostu przyjmuję: OK, w akademikach pralki są w kuchni. Mam tylko nadzieję, ze kible już nie...
Jak chcesz się oswoić z widokiem, to w takiej Brytanii jest to całkiem naturalne, dlatego też mnie to nie zdziwiło;) Co najwyżej może dziwić, że jakiś Polak w Polsce na to wpadł, ale w sumie... czym to się różni od osobnej pralni i suszarni? Przecież miejsce pralki jest w łazience, a sznurków - na balkonie, nawet w zimie :D
Potraficie się przypieprzyć do wszystkiego, nie?
nie mogę zrozumieć co tam na przykład otwarty, ale nie zamknięty nawias. nie mogę zrozumieć tych źle poskładanych zdań,takich jak "jako że pralki są często używane, bo ludziom się nie chce zejść do piwnicy", co to zdanie w ogóle tam robi? o co w nim chodzi? całość jest po prostu źle napisana.
Niezła ściema. Żeby przestawić piekarnik musielibyście odłączyć go od gazu, co jest już pewnym problemem, a przyłączenie go z powrotem i uszczelnienie połączenia to już zadanie dla gazownika. Więc albo narobiliście problemu administratorowi budynku, albo zrobiliście zrzutkę na gazownika, który podłączył kuchnię z powrotem.
Bo kuchenki gazowe są najefektywniejsze kosztowo, co w przypadku akademika ma kluczowe znaczenie, a poza tym, była mowa o palnikach, więc o jakie inne palniki może chodzić, jeśli nie gazowe?
ad1. przyjmij ze kropka oznacza rowniez zamkniety nawias.
ad2. chodzi o to ze wyniku niecheci wydatkowania ilosci energii potrzebnej na zejscie do piwnicy, ogol populacji zbiera sie na piwo i pogaduchy w obszarze kuchennym. zdanie to wyjasnia jednosc miejsca, czasu i akcji opisanej w jafudzie.
W żadnym akademiku nie ma kuchenek gazowych. Są palniki i piecyki elektryczne.
no fajnie, że ludzie zbierają się na pogaduchy w kuchni, ale co mają do tego często używane pralki? pomijam już fakt, że całe to zdanie jest i tak źle złożone, bo skoro się zaczyna od 'jako że', to w drugiej części powinien być ten sam podmiot, a nie jest.
nie mogę zrozumieć co tam na przykład otwarty, ale nie zamknięty nawias.- to zdanie jest dobrze złożone? Poza tym zdania zaczynamy od wielkiej litery Panie Polonisto.
nie mogę zrozumieć co tam na przykład otwarty, ale nie zamknięty nawias. To jest dobre zdanie? Poza tym zdania zaczynamy od wielkiej litery Panie Polonisto.
wyjasnione masz to w drugim zdaniu jafuda. pralki znajduja sie w kuchni. to tak zwana kuchnia w stylu angielskim.
Wszyscy śmiali się i dokazywali :D
DS Akademik w Warszawie. DS Ustronie w Warszawie. Kuchenki gazowe. Teoria obalona. W niektórych akademikach kuchenki gazowe są. Ale przyznaję, akademiki bez instalacji gazowej też są.
U moich rodziców też była w kuchni, bo w łazience się nie mieściła. Ja mam za to lodówkę w pokoju, bo kuchnia malutka.
Mogli jeszcze zlew ze stołem zamienić miejscami :D
Ostatni raz sie tak usmialam jak zawiazywalam sznurowki.
Coś ty zrobił?! Nie zamknąłeś nawiasu. Teraz wszyscy zginiemy!
Moja diagnoza: synek wyrwał się z domu od mamy, napił się piwa, typowy student dzidiwiec.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
oli | 88.156.141.* | 15 Maja, 2019 00:35
no dobra, a teraz od początku, tylko że po polsku, bo z tego się nie da nic zrozumieć.