Przeżarłaś się i tyle, a nie żarcie było nie teges.
Znajoma pracowała w lokalu gdzie było drogo,ale ludzi nigdy nie brakowało bo karczma przy drodze krajowej,a i porcje duże i można by powiedzieć smaczne dania.Pytając ją co by poleciła w tym lokalu do zjedzenia,z rozbrajającą szczerością powiedziała że "chyba frytki,wszystkim innym mógłbyś się zatruć".Tak że autorka niekoniecznie się przejadła,takie żarcie.
autorko sprawa jest prosta. musisz zdecydowac co jest dla ciebie wazniejsze - twoja minimalna pensja czy twoj honor i sumienie. z tresci jafuda wnosze ze uwazasz ze twoj honor jest bardzo tani, ale moze jeszcze do wakacji zdazysz zmienic zdanie.
A mnie sie wydaje, ze zaszkodzila mieszanka, albo jedno felerne danie. Raczej zaden klient nie zamiawia calego menu, zatem ja polecalbym z czystym sumieniem.
A po czym wnosisz "minimalną pensję"oraz "tani honor"?
po tresci jafuda.
Mogła to być też nietolerancja na jakiś składnik która się tak objawiła
Chyba że rzeczywiście dziewczyna ma słuszne podejrzenie, że nieświeże jedzenie zostało pysznie zrobione. Ale z drugiej strony pytanie - czy tylko ona się tak struła, czy inne degustatorki też? I czy szefostwo rzeczywiście jest na tyle głupie, by dawać im zepsute jedzenie, wiedząc że się wyda (a musiało się wydać, skoro zjadły "całe"zepsute menu)?
Podaj proszę dokładne przykłady
yafud numer 43074
polecanie paskudnej paszy treściwej to nie najgorsza rzecz jaką robią kelnerki, wcale nie do rzadkości należy to że kelnerka napluje do talerza nielubianemu klientowi lub czego byłem naocznym świadkiem gdy gość narzekał na brudną łyżkę dostał "czystą"wytartą szmatą od podłogi
Może po prostu spróbowałaś zbyt wielu rzeczy i pomieszanie tych wszystkich składników sprawiło te łazienkowe rewolucje.
Kiedyś na święta też tak miałam. Nawet się nie przejadłam tylko próbowałam po trochu wszystkiego. W nocy myślałam, że mnie skręci. A na pewno jedzenie w domu było świeże.
I nie zareagowales?
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
mQrko | 83.26.29.* | 22 Czerwca, 2019 21:20
Znajoma pracowała w lokalu gdzie było drogo,ale ludzi nigdy nie brakowało bo karczma przy drodze krajowej,a i porcje duże i można by powiedzieć smaczne dania.Pytając ją co by poleciła w tym lokalu do zjedzenia,z rozbrajającą szczerością powiedziała że "chyba frytki,wszystkim innym mógłbyś się zatruć".Tak że autorka niekoniecznie się przejadła,takie żarcie.