Życie bejbe. Weź się za siebie.
Może się zastanawia jak usunąc tego znajomego z grona znajomych, bo nie lubi rozwodników, albo zastanawia się czy mu przy&%$#, bo obraził jego żonę (nazwał Cię ropuchą). To śmieszne, ze o wolnosci mówią ludzie, którzy nie potrafią żyć w związku i walczyć o swoje - co on takiego moze robić poza małzeństwem, czego nie może w nim? Chodzić w slipach po domu i żreć pizze?
Zależy jaką tę żonę miał. Może znęcała się nad nim psychicznie i po rozwodzie po prostu odżył - tak samo, jak ucieka się z patologicznej rodziny i w końcu staje na własnych nogach.
Kolega wygląda mi na jednego z tych, którzy znaleźli sobie Jedyny Słuszny Sposób Na Życie™ i teraz wciskają go nachalnie wszystkim dookoła. Pospolite w internecie, w realu zdarza się na szczęście trochę rzadziej.
Czasami zdarza sie tkwic w nieudanej relacji dla zasady. Czlowiek uwaza, że tak powinno być a kiedy sie okazuje ze zostaje sam z roznych powodów (niekoniecznie decyzji wlasnej) to czasami wychodzi na to, ze to wcale nie takie złe. Moze ten kolega tez tak miał. Nie powinien tylko namawiac czy podżegać innych, bo to co dla niego okazalo sie fajne dla kogos innego wcale nie musi.
Twój mąż jesli cie kocha i tworzycie udana relację dojdzie do wniosku ze bez ciebie nie bedzie szczesliwy. Jesli bedzie chcial odejsc to znaczy że szczesliwi nie jesteście wiec po co być z kims komu nie daje satysfakcji bycie z Tobą? Tak na prawdę to możemy byc szczesliwi tylko wtedy kiedy nasz partner/partnerka jest z nami szczesliwa/wy. Jednostronne szczescie nigdy nie stworzy udanego związku bo jedna osoba nie bedac szczesliwa drugiej osobie szczescia nie da.
Moze zapytaj o czym tak rozmysla? I o czym rozmawial z kolega skoro tak Cie to dreczy, mozesz przyznac ze uslyszalas o "tej starej"....I ze nie bylo to dla Ciebie mile. Daj znac jak sie to wszystko skonczylo. Moze jestes tylko przewrazliwiona
Zawsze może się jeszcze zdarzyć że mąż jednak odejdzie, a potem dojdzie do wniosku że samemu nie jest tak fajnie jak z żoną. Nigdy nie wiesz, zwłaszcza że małżeństwo to raczej sinusoida nastrojów i zdarzeń. Pytanie czy żona będzie wtedy chciała wracać do tej relacji.
Tak czy inaczej ludzie którzy podżegają innych do tego typu działań powinni być szybko wyeliminowani. No chyba że faktycznie w związku dzieje się coś niedobrego.
Gdyby tylko była możliwość porozumienia się z mężem aby zrozumieć o czym myśli i jak się z tym czujesz..
A tak, to nazywa się "rozmowa".
Gdyby żona wróciła do kolesia, który ją zostawił, to nie jestem w stanie opisać słowami, co o niej myślę.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
fejk | 185.157.15.* | 07 Lutego, 2020 17:51
Zależy jaką tę żonę miał. Może znęcała się nad nim psychicznie i po rozwodzie po prostu odżył - tak samo, jak ucieka się z patologicznej rodziny i w końcu staje na własnych nogach.