współczuję. Nawiedzona jakaś. Pewnie zostanie starą panną i dobrze jej tak.
Tak to jest jak się zadaje z gówniarami. Wybacz, ale poznałeś ją jak była małolatą, przyzwyczaiłeś ją do siebie, w ogóle na studiach fajnie jest mieć chłopaka, bo można się pochwalić koleżankom etc., wspomoże jak trzeba (Ty pracowałeś, ona nie) i w ogóle. A po studiach? Po co jej taki łoś?
Znajdzie sobie młodego, bez pracy i będą klepać biedę. Znajdź kogoś dojrzałego emocjonalnie, na swoim poziomie.
waaaaaaaalcz
@ajak już nie przesadzaj, 20-21 lat to nie takie dziecko, a tyle miała, jak zaczęła się ich znajomość. Cięzko mi pojąc jak dorosła dziewczyna po prawie 4 latach może zostawić swojego mężczyznę, bo rodzice jej zabronili. Akurat ta jest dośc dziwna, zdarzają sie i takie.
zgadzam się
waaaaaaaalcz
Bartek
waaaaaaaalcz
Gdybyście byli ze sobą np. rok to mógłbym to zrozumieć, no ale 4 lata to już jednak trochę jest. Może to dlatego,że to taka małolata. Współczuję, ale trzymaj się, na pewno znajdziesz kogoś dojrzalszego.
P**rdol to :) popatrz ile tego łazi;)
Małolata? 24 - letnia? To jest dorosła osoba, kończy studia, niedługo zupełnie się usamodzielni, a dla was to jest małolata? Nie przesadzajcie ludzie, po prostu brak jej piątej klepki, jest stłamszona przez rodziców albo niedojrzała i nie umie skończyć związku w cywilizowany sposób.
było sie zwiazac z kims w twoim wieku, srodowiska.. to musiało sie tak skonczyc.
Szkoda tylko ze ta dziewczyna przeciagała to taki szmat czasu.
A Ty siedzisz przed kompem i wylewasz żale, zamiast jechać i na miejscu porozmawiać?!!!
A jak całe życie będziesz żałował? Niech rodzice dziewczyny też zobaczą, że Ci zależy
Ludzie, co ma rozmawiać? Po co?
Laska zachowała się jak rozwydrzona gówniara. Jest małolatą, bo jest niedojrzała emocjonalnie. Normalny, dorosły człowiek się tak nie zachowuje, i tyle.
Co do usamodzielnienia się: no właśnie, czy dorosła osoba robi takie rzeczy? I czy dorosła osoba aż tak słucha swoich rodziców? Nie wiem czy się usamodzielni. Jak dla mnie to zostawiła sponsora, teraz będzie pasożytem dla rodziców.
Czasem nie chodzi tylko o niedojrzałość emocjonalną, tylko o toksycznych rodziców, a wtedy bardzo ciężko się im przeciwstawić... Walcz o tą dziewczynę, być może ona też z tego powodu bardzo cierpi.
Domyślam się, że jesteś tępakiem i panienka szukała tylko pretekstu aby z tobą zerwać. A dlaczego tak uważam? Bo nie umiesz nawet przelać myśli na papier. Pewnie chciałeś napisać, że przez okres studiów widziałeś jej rodziców tylko dwa razy, ale wyszło ci, coś całkiem innego. No bo jakie studia uniemożliwiają odwiedziny u rodziców narzeczonej???
Wyrazy współczucia stary. Ja miesiąc temu też zakończyłem 4-letni związek, z którym łączyłem nadzieje na całe moje przyszłe życie. Ona też podobno. Rozstaliśmy się przez moją zazdrość o jej kolegę. Ona zaczęła z nim być "legalnie"już w parę dni po naszym rozstaniu... Widać miałem nosa. No ale nie mogę o niej zapomnieć. Szkoda, że ona tak szybko o mnie mogła.
@misia_w
"Czasem nie chodzi tylko o niedojrzałość emocjonalną, tylko o toksycznych rodziców, a wtedy bardzo ciężko się im przeciwstawić... Walcz o tą dziewczynę, być może ona też z tego powodu bardzo cierpi."
Racja, nie odpuszczaj jeszcze! Może być trudno, ona też się może wtedy dziwnie zachowywać (jakby nie chciała Cię już znać lub coś w tym stylu), ale nie możesz popuścić.
Walcz o nią!
Życzę powodzenia i długiego, szczęśliwego małżeństwa!
Nie walcz, podziękuj jej rodzicom że Cię uchronili od błędu.
dziecko,oj dziecko...
Frajerka!!!! I tyle. Tak to jest z córunią tatusia i mamusi.
Rodzice to tylko wymówka... prawda jest taka, że ktoś jej zapodaje ptaka.
Do Rabarbar - Ty chamie! To że ktoś ma problemy z ortografią, wcale nie oznacza że musi pracować na kasie! Myślisz sobie stereotypowo, oceniając innych bez najmniejszych skrupułów, tak jakbyś znał/a każdego bez wyjątku. Wielu ludzi po wyższych szkołach ląduje ze kasą ze względu na możliwości w tym kraju. To wcale nie oznacza że są jakimiś debilami! Gardzę takimi ludźmi jak Ty! Dupek!
jeśli yafud jest w ogóle prawdziwy, to zwaliłabym to na to, że przyjechała po długim czasie do rodzinnego miasta. kiedy ja wracam "do siebie"po kilku miesiącach studiów, również mam różne dziwne myśli w głowie. na miejscu autora pojechałabym do niej i tyle - jest bardzo duża szansa, że dziewczynie się odmieni, jak go zobaczy.
@Epifania
"Frajerka!!!! I tyle. Tak to jest z córunią tatusia i mamusi."
Mogą na niej wywierać presję psychiczną, z którą po prostu nie może sobie poradzić.
Może ma jakichś patologicznych rodziców, więc sobie z ich presją od dziecka nie potrafi poradzić, bo ją "zdominowali". Teraz jej nie jest łatwo (wręcz wydaje jej się niemożliwe) im sprzeciwić/zrobić po swojemu.
Walcz o nią, nie poddawaj się. Nie zawsze wszystko jest czarno-białe!
Jak ją kochasz to walcz do końca, dopóki będziesz miał pewności, że to tylko jej wybryk. Ale uważaj! Na początku może kryć rodziców i będzie Ci się wydawało, że to ona jest nie-ten-tego. Dlatego pod żadnym pozorem nie skreślaj jej od razu. Zaproś ją gdzieś, gdzie nie będzie jej rodziców (tylko ona nie może im powiedzieć, że idzie na spotkanie z Tobą - niech powie, że z koleżankami lub coś w tym stylu) i tam pozwól jej się otworzyć.
Przemyśl to wszystko i przede wszystkim nie ustępuj od razu, sytuacja może się szybko nie wyklarować!
Jak będziesz wiedział co i jak to być może będziecie musieli im nawet "uciec"i wtedy będziecie mogli być spokojnie razem (tak jak było zanim się spotkała z tymi "rodzicami").
Ona musi się od nich "oderwać", bo widać to ich wpływ - nie możesz wykluczyć przemocy psychicznej.
Znajdziesz na pewno kogoś wartego Ciebie;)
Olej ją, jest takie powiedzenie: ,,Kto mnie nie chce, nie zasługuje na mnie". Po kiego grzyba ''walczyć", skoro słucha się rodziców w takim wieku i w takich sprawach to oznacza, że jest ten-tego. Nie ma co żałować.
Wy nie rozumiecie kompletnie o co chodzi... -.-
Jeśli ona jest od dzieciństwa pod silną "dominacją"rodziców, to jest sama "uwięziona"we własnym umyśle i nie potrafi tej bariery pokonać, więc proszę, jeśli nie macie pojęcia o czym mówicie, bo dla Was ta sytuacja jest czarno-biała, więc Wasze myślenie jest proste, ale w ten sposób możecie zniszczyć ich miłość oraz jej życie.
Co ty pier+olisz gościu!24 lata to dorosła osoba?!
Jeśli jest na tyle niedojrzała emocjonalnie że nie potrafi się uwolnić od presji NAWET toksycznych rodziców, to nie zawracaj sobie nią głowy bo potem będą z nią dalej problemy. Nikt mi nie wmówi, że nie da się od takiej presji uwolnić, choćby nie wiem jak patologicznej. Wiem coś o tym.
Uważam ,ze w wieku 24 samodzielnie podejmuje się decyzje ,jest się dojrzałym . I nie zawracaj sobie tą dziewczyną glowy . Tak będzie z każdą sprawą.A co będzie jak będziecie mieli dziecko?Jej rodzice będą się we wszystko wtrącać!Dojdzie do tego ,że nawet za przeproszeniem remontu mieszkania nie będziecie mogli zrobić bez ich zgody.
paulla!Nie bądź taka "po psychologii"!Fu,fe!
Nie warto walczyć, niestety te wszystkie bzdury o "szybszym dojrzewaniu dziewczyn"to... bzdury. Potwierdzam z własnego doświadczenia - laska w wieku 24 lata to w 80% przypadków "fiuuu bździuuu"w głowie i nie wie czego chce. A jeszcze "córeczka rodziców"to już wogóle porażka.
"do tej pory do mnie to nie dociera"tak k*rwa ale napiszę na tym na Yafudzie...
o kuźwa.........
Jak dziewczyna rzeczywiście jest pod silnym wpływem rodziców to postaraj się to jakoś z nią wyjaśnić. Gorzej jeśli wstawiła Ci kit że to przez rodziców a tak naprawdę ma kogoś na boku.
olej laske, z taką to same problemy. jakby jej naprawde zależało to nie ma że rodzice są przeciwni
Nie rozumiem w czym rzecz? Ona poprostu od zawsze ru****ła się na boku. To nie yafud tylko zwykła kobieta. To u nich normalne. Yafud to by był gdybyś się z nią ożenił
Zamiast YAFUD, to Ty na mszę daj dziękczynną, że Ci się udało spod noża uciec! Wyobraź sobie, że z taką bezwolną idiotką spędziłbyś resztę swojego życia. Miałbyś jej rodziców za teściów... To by był dopiero YAFUD
Co za miernota. Moja była też taka była, zdanie rodziców >jej własne.
A jak dla mnie ona jest idiotką. Jeżeli ma tyle lat i słucha się rodziców to gdybyś ją odzyskał Twoje życie byłoby koszmarem. Zapomnij o niej i znajdź sobie jakąś normalną dziewczyne. Pozdrawiam
Do wszystkich ktorych moze to dotyczyc! Nie pozwolcie idiotce obronic magisterki.Dosyc mamy pierdo*****ych z dyplomem.
Gdyby moja córka przyjęła oświadczyny człowieka, którego widziałem dwa razy w życiu też bym zaoponował, wszyscy tacy mocni w gębie dopóki coś nie dotyczy ich bezpośrednio.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
esze | 83.29.141.* | 29 Lipca, 2011 01:10
Małolata? 24 - letnia? To jest dorosła osoba, kończy studia, niedługo zupełnie się usamodzielni, a dla was to jest małolata? Nie przesadzajcie ludzie, po prostu brak jej piątej klepki, jest stłamszona przez rodziców albo niedojrzała i nie umie skończyć związku w cywilizowany sposób.