Byłam w sobotę na pogrzebie mojej ciotki. Ceremonia została opóźniona o dwie godziny bo było jakieś nieporozumienie w firmie pogrzebowej i nikt nie wykopał grobu. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
0
1
H. | 88.199.42.* | 30 Listopada, 2016 16:01
U mnie był raz przypadek, że ksiądz nie przybył z kościoła na pogrzeb więc mogę uwierzyć xDDD
23 Października, 2019 13:03cerebrumpalm napisał(a): jako ze mialem na STUDIACH przedmiot zwany "statystyka matematyczna i prawdopodobienstwo", to czuje sie kompetentny do skomentowania. otoz to o czym mowisz nazywa sie srednia arytmetyczna i ze statystyka nie ma za wiele wspolnego. jesli sztucznie dobierasz grupe i czynniki, to nie masz do czynienia ze statystyka ale z propaganda. statystyka to dobrze zdefiniowany dzial matematyki i nie ma miejsca tutaj na osobnicze interpretacje.
23 Października, 2019 12:50Aaa napisał(a): Ze statystyką jest tak: Pan Mirek i Pan Jasio skoczyli uniwersytet X Pan Mirek zarabia 50 tys. miesięcznie Pan Jasio zarabia 2 tys. miesięcznie Statystycznie średnio zarabiają 26 tys. miesięcznie. W zależności jaką próbę statystyczną weźmiesz do badania pod uwagę i co będziesz próbował na jej podstawie udowadniać. Oczywiście w zależności od tego jakie wnioski ci są potrzebne dobierasz grupę i czynniki. Robiłam to przez 10 lat Nie wiem jak prościej ci to wytłumaczyć.
23 Października, 2019 12:33Aaa napisał(a): A czy ja napisałam, że trzeba się na dziecko wydzierać? Napisałam jedynie, że ludzie to hipokryci niedostrzegający swoich błędów a obgadujący innych. I, że nie ma czegoś takiego jak życie bez stresu.
23 Października, 2019 12:03Natura_Rzeczy napisał(a): Zglos to po prostu do jakiegos zarzadcy tego akademika, czy kogos kto sie zajmuje takimi rzeczami. Zrob zdjecia tego co zrobila i zglos. I zloz wniosek o przeniesienie do inneho pokoju w zwiazku z zaistniala sutuacja. Albo moze ona zostanie wyrzucona. A Ty do czasu az sprawa sie wyjasni, zamykaj na klodke w szafie wszystkie swoje rzeczy, a cenne nos ze soba, typu laptop. Jak masz cenna bizuterie to tak samo. Skoro to taki zly czlowiek, to rownie dobrze moze ukrasc.
23 Października, 2019 11:46fejk napisał(a): Jak to prościej wytłumaczyć? Proszę bardzo: Cerebupalm mówi: "Jak weźmiesz z populacji grono osób ze wzrostem powyżej 180 cm, to większość będzie mężczyznami". Reszta odpowiada: "A nieprawda, bo ja mam koleżankę, co ma 195 cm wzrostu i jest wyższa od większości moich znajomych kolegów! A skoro ty takiej nie masz, to pewnie tylko siedzisz w piwnicy przed komputerem i taki masz kontakt ze światem zewnętrznym. A żonę i córkę sobie wymyśliłeś, o!".
23 Października, 2019 11:34VVHU napisał(a): Dalej nie rozumiesz o co chodzi. Jak weźmiesz z populacji grono osób z dochodem powyżej 15 tysięcy zł miesięcznie i przeanalizujesz ich wykształcenie, to większość osób będzie miało dobrą edukacje. Pewnie znajdą się w tym gronie także osoby z niższym wykształceniem, ale będzie ich mniejszość. Zaś ten magister socjologii z 3 na dyplomie na którego stale się powołujesz po prostu do analizowanej grupy 15k+ po prostu nie wejdzie, więc nie ma on znaczenia dla statystyki. Nie wiem jak można prościej to zagadnienie jeszcze wytłumaczyć
23 Października, 2019 11:17cerebrumpalm napisał(a): nie, mowie o definicji wychowania bezstresowego. czy jakis fragment mojego poprzedniego komentarza jest niejasny? pytaj, sprobuje wyjasnic.
23 Października, 2019 11:16Aaa napisał(a): Jak zwykle mącisz. Nie jestem przeciwnikiem wyższego wykształcenia. Nie generalizuję o wyższości jednego wykształcenia nad innym. Jeśli rzemieślnik założył firmę i przynosi mu ona spore dochody, mimo braku wykształcenia wyższego to ja nie będę deprecjonować wartości jego osiągnięcia, bo nie ma tytułu naukowego, który można zdobyć za pieniądze nie chodząc na zajęcia i być tą "elytą"o wyższości której ty mówisz. Pić na umór przez 5 lat i 2 razy do roku zmusić się, żeby przeleźć sesje na 3. Magister z 3 na dyplomie (tego nikt potem nie weryfikuje) to żaden specjalista i mistrz w swoim fachu. Oczywista sprawa, że nikt nie pójdzie do lekarza, prawnika, który nie ma dyplomu i w tym zawodzie jest to niezbędne tak jak i ciągłe dokształcanie się. Jednak sam sukces zawodowy nie zawsze koreluje z wykształceniem, bo znam rzesze przypadków, gdzie ludzie po zawodówkach zarządzają "elytą"z mgr przed nazwiskiem, bo mają do tego predyspozycje i staż pracy, który im na to pozwala. Cechy osobowościowe, ciężka praca, praktyczna a nie teoretyczna znajomość tematu ma obecnie większą wartość na rynku niż dyplom. Jeśli pracodawca ma do wyboru człowieka z 10 letnim stażem i sukcesami na koncie w branży, ale bez kierunkowego wyższego wykształcenia a gościa, który przychodzi z 3 na dyplomie uczeni wyższej w Pi.ździelewie Górnym to jak myślisz kogo zatrudni? Każdy szef patrzy dziś na efektywność zatrudnianego pracownika. Dzieci wybierają swoją drogę niezależnie od oczekiwań rodziców. Życie może cię niemiło zaskoczyć. Oczywista sprawa, że prawie każdy rodzic chce, żeby jego dziecko poszło na studia i zostało w życiu kimś ważnym i spełnionym. Ja nie należę tutaj do wyjątków. Jak każdy rodzic mam marzenia o oszołamiającej karierze swoich dzieci. Jednak to one ostatecznie podejmą decyzję co chcą w życiu robić. Ja mogę zapewnić tylko wsparcie w ich dążeniach i zorganizować na to kasę. Reasumując: dyplom wyższej uczelni (najlepiej prestiżowej) dobrze mieć. Jednak sam dyplom niczego nie gwarantuje. Nie wszyscy, którzy nie mają dyplomu to ple.bs żyjący na socjalu. Ludzie inteligentni i pracowici poradzą sobie niezależnie od tytułu naukowego. Nie wrzucaj wszystkich do jednego gara. Nie każdy magister ma super pracę. O jakiej nadreprezentacji piszesz? Magister z 3 na dyplomie to słaby magister.
23 Października, 2019 11:12natalkaja napisał(a): Ale komendy i marsz wykonać! to się pieskom wydaje a nie dziecku. Ty mówisz o tresurze, a nie o wychowaniu. Przeczytaj sobie chociaż ze 2 książki o wychowywaniu dzieci np. Thomasa Gordona, a dowiesz się na czym polega wychowywanie dziecka zamiast tresury dziecka.
23 Października, 2019 11:05natalkaja napisał(a): Oj tak tak. Byłam wychowywana w tradycyjny sposób, czyt. napierdylana kablem, rodzice darli się na mnie. Całe życie miałam problem z agresją, bo przecież tak rozwiązuje się problemy: bijąc i krzycząc. Dotarło do mnie jaką patole zafundował mi rodzice dopiero w wieku 22 lat.
23 Października, 2019 10:22Gość napisał(a): Chodzi o jakiś akademik? Taki niejasny wstęp.... Pokój bez okna? To raczej jakaś komórka, składzik a nie pokój...
23 Października, 2019 10:12Lusia napisał(a): No wlasnje, zycie samo w sobie jest stresujace , dlatego nie trzeba dodatkowo dziecku zapewniać stresu w postaci krzykow itd. Nikt z nas nie lubi hak ktoś się na nas wydziela, a dziecko dodatkowo nie potrafi się obronić przed zarzutami.
23 Października, 2019 10:05Aaa napisał(a): Kto nigdy nie podniósł głosu w rozmowie z innym człowiekiem niech pierwszy rzuci kamieniem. Najbardziej bawi mnie jak w swoim otoczeniu rozmawiam z innymi matkami i one opowiadają o wspaniałym bezstresowym podejściu do dzieci, jak inni krzywdzą swoje dzieci , o patologiach wszelakich a potem jak rozedrze gębę na swoje dziecko/dzieci to moje oczy osiągają rozmiar 5 zł. Prawda jest taka, że widzimy ździebełko w oku bliźniego a nie widzimy belki w swoim. Jak matka czy ojciec krzyczy na swoje dziecko to nie widzi w tym nic złego (no bo przecież wychowuje na dobrego człowieka, albo dziecko nie chce się podporządkować) a jak się ktoś inny na swoje dziecko krzywo się spojrzy to stosuje przemoc. Ludzie z reguły to hipokryci, którzy siebie rozgrzeszają a bliźniego by utopili za błąd dużo mniejszy niż sami popełniają. Nie ma czegoś takiego jak bezstresowe wychowanie. Sam poród dla dziecka jest stresem, bo musi się przecisnąć przez kanał i jest to dla niego mało fajne. Potem szarpią, żeby wyjąć, spora zmiana temperatury, wszyscy oglądają z każdej strony, dużo światła. Potem przychodzi pierwszy głód, mokro w pupe. Ludzie stres jest nieodłącznym elementem życia od samego startu. Wszystko co nowe dla dziecka jest stresujące. Pójście do szkoły, przedszkola, lekarza, upadek.
23 Października, 2019 10:04Eciepecie napisał(a): Ta, powiedzcie że krzyk jest dobry mojej przyjaciółce która panicznie boi się krzyku i za każdym razem gdy ktoś na nią krzyczy kuli się ze strachu, choć jest już dorosła.
H. | 88.199.42.* | 30 Listopada, 2016 16:01
U mnie był raz przypadek, że ksiądz nie przybył z kościoła na pogrzeb więc mogę uwierzyć xDDD
Karmen [YAFUD.pl] | 30 Listopada, 2016 19:15
Spotkałam się z taką sytuacją. Rodzina wykupiła "piwniczkę"by nie opóźniać ceremonii.A może o to w tych "zapomnieniach"chodzi?
Eloelo123 [YAFUD.pl] | 12 Grudnia, 2016 21:13
Bardzo ładnie. Siadaj 3.