Jestem kierowcą ciężarówki, jeżdżę starszym modelem Volvo fh12. Po siedmiu godzinach przerwy właśnie się obudziłem i poszedłem na obchód. Co się okazało skradziono mi ok. 270L ropy z baku (nie ma ani kropli), jest zimno a nie mogę odpalić auta i nagrzać, do najbliższej stacji mam 13km. i najgorsze pocięli mi plandekę na naczepie i zabrali kilkadziesiąt pudełek z markowymi butami (nie mogę podać nazwy). Stoję na Ukrainie i dzwoniłem do szefa co mam robić, mówił żeby nie dzwonić po policję bo to nie ma sensu tylko mam czekać do rana na pomoc. Rano po przyjeździe pomocy zatankowano mi 25L ropy. Za "pomoc"kazali sobie zapłacić 1600 hrywien ok 750zł niestety nie miałem tyle waluty Ukraińskiej ale miałem euro ale pomyślałem sobie że w euro więcej zechcą, a kart paliwowych nie referowali. Po krótkiej kłótni dałem im 1200 hrywien i w ramach "zadośćuczynienia"po otrzymaniu pięścią w nos wzięli sobie 12 pudełek butów wartych jakieś 3000zł. Szef wyjaśnił z odbiorcą na Ukrainie okradziono mi buty z naczepy przez co nie musieliśmy cofać ładunku s powrotem. A Ja nie zapuszczam się już na Ukrainę w okolice Odessy bo tam miało miejsce to zdarzenie. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Licho [YAFUD.pl] | 05 Grudnia, 2013 03:56
Coś mi się zdaje, że szef ma wiele do ukrycia, skoro nie chce policji zgłaszać okradzenia transportu i woli w to miejsce tracić grube tysiące.