W czasach gimnazjum wzięłam udział w wojewódzkich biegach młodzieży.Całe zabawa odbywała się na placu zabytkowego zamku gdzie było jedno wejście i zarazem wyjście.
Trasa biegła przez las i brały udział w tym wydarzeniu wszystkie pobliskie szkoły ponad 200-stu biegaczy + widownia i uczestnicy innych przedziałów wiekowych.
W czasie biegu nie dałam rady utrzymać dobrego tępa i znalazłam się na szarym końcu. Kiedy uświadomiłam sobie że nie jest aż tak źle bo przynajmniej nie jestem ostatnia but utknął mi w błocie i musiałam się zatrzymać na chwile żeby go ponownie ubrać i zdjąć mokrą skarpetkę. YAFUD
W czasach gimnazjum wzięłam udział w wojewódzkich biegach młodzieży.Całe zabawa odbywała się na placu zabytkowego zamku gdzie było jedno wejście i zarazem wyjście.
Trasa biegła przez las i brały udział w tym wydarzeniu wszystkie pobliskie szkoły ponad 200-stu biegaczy + widownia i uczestnicy innych przedziałów wiekowych.
W czasie biegu nie dałam rady utrzymać dobrego tępa i znalazłam się na szarym końcu. Kiedy uświadomiłam sobie że nie jest aż tak źle bo przynajmniej nie jestem ostatnia but utknął mi w błocie i musiałam się zatrzymać na chwile żeby go ponownie ubrać i zdjąć mokrą skarpetkę. Straciłam z pola widzenia osoby które mnie już wyprzedziły i na dodatek zupełnie wyleciało mi z głowy jakim kolorem była oznaczona trasa dla gimnazjalistów.
Oczywiście żeby dopełnić szczęścia pobiegłam wzdłuż oznaczenia złej trasy i dotarłam przed metę jako ostatnia.
Wszystkie inne osoby włącznie z nauczycielami i trenerami stali ustawieni wzdłuż mety i obserwowali nadbiegających zwycięzców następnej kategorii wiekowej.
Postanowiłam przedrzeć się na plac jakimś innym sposobem i obejść całe ogrodzenie w poszukiwaniu jakiegoś innego wejścia nie narażając się na miano "ostatniej" i w dodatku spóźnionej.
Znalazłam jedno zamknięte i w dodatku prowadzące na jakąś prywatną posesje. Chcąc nie chcąc musiałam przebiec "metą" żeby wrócić do domu autobusem z resztą mojej szkoły.
Straciłam mnóstwo czasu na szukaniu innego wejścia więc myślałam że przebiegnę szybko nie zauważona i jakoś to będzie.
Kiedy już myślałam że mam ten koszmar za sobą bo wbiegając na plac ludzie siedzieli w grupkach i częstowali się poczęstunkiem. Komentator wykrzyknął przez mikrofon
"Proszę państwa i mamy zwyciężczynię szkół średnich!!!". Wszystkie oczy na mnie i ... cisza..
nagle rozległo się równie głośno i energicznie
"A nie to jednak ostatnia zawodniczka z gimnazjum!". Oczywiście temu wszystkiemu towarzyszyła moja czerwona jak burak twarz. Nigdy nie zapomnę śmiechu i wzroku wszystkich tam zgromadzonych ludzi. Ostatecznie dobiegłam na metę z ponad 20-sto minutowym opóźnieniem i sławą najgorszej zawodniczki w historii. YAFUD
Profil oglądano
» 1 Online
» 1 Dzisiaj
» 1 Ten Tydzień
» 2 Ten Miesiąc
» 7 Ten Rok
» 44 Ogółem
Rekord: 3 (18.02.2015)