Moi znajomi co roku organizują huczne przyjęcie urodzinowe dla swoich bliźniąt. Tradycyjnie zapraszają prawie wszystkich znajomych, niezależnie od tego, czy mają dzieci, czyniąc z tego wydarzenie na dużą skalę. W tym roku postanowili pójść krok dalej - wysłali do wszystkich listę propozycji prezentów, z których każdy kosztuje co najmniej 200 zł. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Stary dowcip z serii tzw żydowskich. Abram organizuje przyjęcie urodzinowe. Zaprasza gości. Każdemu mówi: jak przyjdziesz, to zapukaj w drzwi trzy razy kolanem. - Dlaczego kolanem? - Chyba nie przyjdziesz z pustymi rękami?! Poważnie - rozdysponowanie prezentów pomiędzy zaproszonych gości jest przyjęte w przypadku przyjęć I Komunii czy wesel. Chyba, że złośliwi goście zmówią się między sobą i przyniosą wszyscy to samo.
W odpowiedzi na komenatrz #2 użytkownika Huhs[ Zobacz ]
1
4
Hqtw | 46.204.13.* | 28 Października, 2023 15:32
Nie, sorry ale nie. Klasa srednia i nizsze, dla ktorej uroczystosc na ktora zaprasza gosci, to preteks do wzbogacenia sie, to nie jest cos co jest przyjete. To chamstwo. To, ze ludzie przyzwyczaili sie, to inna sprawa, ale to chamstwo.
W odpowiedzi na komenatrz #3 użytkownika zdziwiony[ Zobacz ]
0
5
VRTH | 89.64.37.* | 28 Października, 2023 16:07
Niestety masz spóźnione informacje. To już jest ogólnie przyjęte. Chyba nie widziałem w ostatnich latach zaproszenia bez jakiejś wzmianki o oczekiwanych prezentach (chociażby z kasą zamiast kwiatów). A czy aż pretekst do wzbogacenia się? Prawdę mówiąc po tym co słyszałem od kilku osób, które są po takim wydarzeniu to raczej chodzi o zwrot kosztów. A koszty coraz większe (relatywnie do zarobków), bo nie robi się już po kosztach w domu, czy remizie, tylko w drogich restauracjach, hotelach itp.
W odpowiedzi na komenatrz #4 użytkownika Hqtw[ Zobacz ]
0
6
Tpwp | 46.204.12.* | 28 Października, 2023 16:51
Jak sie nie ma na cos pieniedzy, to sie teho nie kupuje, nie.organizuje impre,y na ktoranie nie stac. Sorry, ale ja tego nie przyjmuje. Mam normalnych znajomych, a nie wyludzaczy. Nie stac Cie na wyebane w kosmos wesele na 200 ludzi? To nie robisz, a robisz (przykladowo) kameralny obiad w fajnej restauracji. Jak ktos chce udawac bogacza to niech udaje do konca, a nie robi zbiorke pieniedzy na impreze zwana weselem.
W odpowiedzi na komenatrz #5 użytkownika VRTH[ Zobacz ]
0
7
URHS | 89.64.37.* | 28 Października, 2023 17:25
To, czy to akceptujesz, czy nie to drugorzędna sprawa. Natomiast to, że tak właśnie to obecnie wygląda to po prostu fakt. Zresztą w wielu dziedzinach widać, że coraz mniej dla ludzi liczy się cena, a coraz bardziej jakość. A skoro zwyczaj jest przyjęty dla większości ludzi, to ciężko to nazwać chamstwem.
W odpowiedzi na komenatrz #6 użytkownika Tpwp[ Zobacz ]
0
8
Qtvs | 46.204.12.* | 28 Października, 2023 17:43
Mniej liczy sie cena a jakosc? No to mnie rozbawiles i cala ekipe aliexpres i innych chinskich badziew za grosze. Gdzie ludzie najczesciej kupuja? W tanivh sieviowkach. W wiekszosci ludzie nie maja wiele kasy, wiec nie maja mozliwosci stawiac na jakosc, a ilosc. Zobacz w markecie jak w kolejce stoisz, co ludzie kupuja do jedzenia, co wykladaja na tasme? Jakosc? Dobre sobie. Na tyvh wielkicj imprezach sa zapozyczeni na maxa wiec zebrza od gosci kase. Taka jest prawda. Nikt kulturalny nie napisze w zaprpszeniu ze chce prezent i jaki, badz pieniadze. W dobrym tonie jest nie prosic sie gosci, a ich wlasnie ugoscic. To ze lud prosty wyszedl na ulice, nie oznacza ze ple.b.s bedzie ustanawial normy, skoro jest go wiecej. Ogladales idiokracje? To ze chamow i prostakow jest wiecej niz ludzi kulturalnych, nie oznacza ze norma jest zwracanie sie bez szacunku i kultury. W gore zawsze wznosimy, a nie rownamy, czy w dol.
W odpowiedzi na komenatrz #7 użytkownika URHS[ Zobacz ]
Ani mi w głowie prowadzić spór, właściwe nie wiadomo o co. Zauważyłem powszechniejące pewne zjawisko, ot taka nowa świecka tradycja. Przed wielu laty mieliśmy w pracy zwyczaj wspólnego obchodzenia imienin lub urodzin. Solenizant organizował napoje, coś na ząb a koledzy robili "ściepę"i kupowali prezent. Zawsze pytając, co kupić. Za ile, wszyscy wiedzieli. Nie wiem, jak się tu wzbogacić. Skoro jest to raczej zamknięte grono rodziny to każdy zaprasza każdego. Chyba, że to tzw łańcuszek św Antoniego.
W odpowiedzi na komenatrz #4 użytkownika Hqtw[ Zobacz ]
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
dupcyngiel15 | 89.151.32.* | 28 Października, 2023 12:30
No to nie trzeba iść i ch*j
Huhs | 46.204.13.* | 28 Października, 2023 13:43
Chamstwo. Domaganie sie prezentu, jest brakiem kultury osobistej. Takich znajomych trzeba odcinac.
zdziwiony | 5.173.159.* | 28 Października, 2023 13:59
Stary dowcip z serii tzw żydowskich. Abram organizuje przyjęcie urodzinowe. Zaprasza gości. Każdemu mówi: jak przyjdziesz, to zapukaj w drzwi trzy razy kolanem. - Dlaczego kolanem? - Chyba nie przyjdziesz z pustymi rękami?! Poważnie - rozdysponowanie prezentów pomiędzy zaproszonych gości jest przyjęte w przypadku przyjęć I Komunii czy wesel. Chyba, że złośliwi goście zmówią się między sobą i przyniosą wszyscy to samo.
Hqtw | 46.204.13.* | 28 Października, 2023 15:32
Nie, sorry ale nie. Klasa srednia i nizsze, dla ktorej uroczystosc na ktora zaprasza gosci, to preteks do wzbogacenia sie, to nie jest cos co jest przyjete. To chamstwo. To, ze ludzie przyzwyczaili sie, to inna sprawa, ale to chamstwo.
VRTH | 89.64.37.* | 28 Października, 2023 16:07
Niestety masz spóźnione informacje. To już jest ogólnie przyjęte. Chyba nie widziałem w ostatnich latach zaproszenia bez jakiejś wzmianki o oczekiwanych prezentach (chociażby z kasą zamiast kwiatów). A czy aż pretekst do wzbogacenia się? Prawdę mówiąc po tym co słyszałem od kilku osób, które są po takim wydarzeniu to raczej chodzi o zwrot kosztów. A koszty coraz większe (relatywnie do zarobków), bo nie robi się już po kosztach w domu, czy remizie, tylko w drogich restauracjach, hotelach itp.
Tpwp | 46.204.12.* | 28 Października, 2023 16:51
Jak sie nie ma na cos pieniedzy, to sie teho nie kupuje, nie.organizuje impre,y na ktoranie nie stac. Sorry, ale ja tego nie przyjmuje. Mam normalnych znajomych, a nie wyludzaczy. Nie stac Cie na wyebane w kosmos wesele na 200 ludzi? To nie robisz, a robisz (przykladowo) kameralny obiad w fajnej restauracji. Jak ktos chce udawac bogacza to niech udaje do konca, a nie robi zbiorke pieniedzy na impreze zwana weselem.
URHS | 89.64.37.* | 28 Października, 2023 17:25
To, czy to akceptujesz, czy nie to drugorzędna sprawa. Natomiast to, że tak właśnie to obecnie wygląda to po prostu fakt. Zresztą w wielu dziedzinach widać, że coraz mniej dla ludzi liczy się cena, a coraz bardziej jakość. A skoro zwyczaj jest przyjęty dla większości ludzi, to ciężko to nazwać chamstwem.
Qtvs | 46.204.12.* | 28 Października, 2023 17:43
Mniej liczy sie cena a jakosc? No to mnie rozbawiles i cala ekipe aliexpres i innych chinskich badziew za grosze. Gdzie ludzie najczesciej kupuja? W tanivh sieviowkach. W wiekszosci ludzie nie maja wiele kasy, wiec nie maja mozliwosci stawiac na jakosc, a ilosc. Zobacz w markecie jak w kolejce stoisz, co ludzie kupuja do jedzenia, co wykladaja na tasme? Jakosc? Dobre sobie. Na tyvh wielkicj imprezach sa zapozyczeni na maxa wiec zebrza od gosci kase. Taka jest prawda. Nikt kulturalny nie napisze w zaprpszeniu ze chce prezent i jaki, badz pieniadze. W dobrym tonie jest nie prosic sie gosci, a ich wlasnie ugoscic. To ze lud prosty wyszedl na ulice, nie oznacza ze ple.b.s bedzie ustanawial normy, skoro jest go wiecej. Ogladales idiokracje? To ze chamow i prostakow jest wiecej niz ludzi kulturalnych, nie oznacza ze norma jest zwracanie sie bez szacunku i kultury. W gore zawsze wznosimy, a nie rownamy, czy w dol.
zdziwiony | 5.173.159.* | 28 Października, 2023 18:34
Ani mi w głowie prowadzić spór, właściwe nie wiadomo o co. Zauważyłem powszechniejące pewne zjawisko, ot taka nowa świecka tradycja. Przed wielu laty mieliśmy w pracy zwyczaj wspólnego obchodzenia imienin lub urodzin. Solenizant organizował napoje, coś na ząb a koledzy robili "ściepę"i kupowali prezent. Zawsze pytając, co kupić. Za ile, wszyscy wiedzieli. Nie wiem, jak się tu wzbogacić. Skoro jest to raczej zamknięte grono rodziny to każdy zaprasza każdego. Chyba, że to tzw łańcuszek św Antoniego.