Było mu rosół ugotować, skoro chorował, a nie na zaloty liczyć.
Fakt, powinien chociaż powiedzieć, że źle się dziś czuje i czy możecie to przełożyć... Ale powinniście również zwyczajnie o tym rozmawiać..Zwykłe pytanie "robimy coś razem w walentynki?"albo "co o nich sądzisz?"może już tyle wnieść. Ale wracając do tematu, z początku wydawało mi się po jego zachowaniu, że ma z 16lat a nie 36.... Kobieto, szanuj się, na świecie jest mnóstwo świetnych, mądrych facetów, którzy wiedzą, że w związku ludzie powinni się starać dla siebie a nie zachowywać jak dzieci. Szukanie/robienie/kupowanie prezentu powinno wychodzić prosto z serca a nie po to by tylko odbębnić. Już nawet czekolada za 4zł byłaby nieporównywalnie lepszym prezentem, gdyby tylko wiedział i pamiętał, że to twoja ulubiona... Łatwo odróżnić człowieka, który stara się i mu zależy. I dużo rozmów, nawet na te niewygodne tematy i będzie cacy!;)
Ja nie rozumiem tej nagonki na walentynki. Co to jeden jedyny dzien w roku w ktorym trzeba sralis mazgalis a w reszte to juz wszystko jedno? U nas walentynki wygladaly podobnie a do tego doszedl jeszcze dentysta.
Nie ma co rzucac goscia bo jest mniej romantyczny niz przeciętny bohater pierwszego lepszego harlequina.
Dobra, dobra i tak opieprzyłaś całe pudełko czekoladek na raz!
Walentynki są dobre dla nastolatków. Dorośli ludzie nie zawracają sobie tyłków takimi głupotami. Jak ktoś napisał już - mogłaś mu zrobić rosół, a nie latać po sklepach. Szczerze wątpię w Twój wiek. Historyjka albo wymyślona albo pisana przez 16stkę.
Miałeś trójkącik z dentystą w walentynki??:D
No ba! Nic bardziej nie podnieca niz rwanie osemki
Nie za młoda?:)
No wiesz co Masturbator? Ośmiolatkę? Jeno heretycy za tom zagranicom som, u nos takiego wszeteństwa ni mo!
Ja się nie dziwię, że autorka chce zerwać po nieudanych Walentynkach. Ma 30 lat i to jest jej nowy chłopak. Chłopak! Facet, kiedy w końcu ją widzi, idzie grać na laptopie - przypominam, że jest to nowa znajomość, więc powinni jednak bardziej cieszyć się na swój widok;) Nic dziwnego, że w takim wieku muszą ciągle nowych chłopaków i dziewczyn szukać, nie dziwi też infantylne zachowanie autorki.
A teraz z innej beczki. Facet jest chory. Tak chory, że nie mogli się spotkać gdzieś, czy u niej, tylko od razu jasne było, że ona ma do niego przyjechać. A ON, mimo tego, POSZEDŁ DO TEJ BIEDRY I KUPIŁ JEJ BOMBONIERKĘ! To nie byle co, dla niezaznajomionych z tematem - jak facet ma zwykły, normalny katar, to umiera. Trochę mu się temperatura podniesie - umiera. I teraz spójrzcie na byłego autorki - on, będąc zapewne w stanie agonalnym, IDZIE SAM, własnonożnie, do Biedronki, żeby dziewczynie cokolwiek kupić/dać, by jej smutno nie było, że nawet kwiatka nie ma, bo on chory i w ogóle.
Obawiam się, że gdyby facet powiedział "wybacz kochanie, nie kupiłem ci nic, chory jestem", to by miał ogromnego focha, że nawet, przed chorobą, nie chciało mu się tyłka ruszyć, by jej kupić prezent "na wszelki wypadek, bo a nuż się pochoruję".
Facet jest heros, ot co! I zasłużył na nagrodę w postaci obicia pysków wirtualnym wrogom! Lepsze to, niż siedzieć z fukającą kobitką, bo ona wydała na drobiazgi 50zł, a dostała "zwykłą bombonierę z biedry".
Wy macie bardziej spaczone umysły niz ja xD
My mamy spaczone umysły?! Przecież "rwanie ósemki"jest stanowczo jednoznaczne! :D
Generalnie rzecz biorąc, fejk ma rację. Nie bardzo rozumiem złość autorki. Raz,facet jest chory, dwa, jak już ktoś wcześniej wspomniał, rozmawiałaś z nim o walentynkach? Nie każdy je obchodzi, istnieje też możliwość, że facet nie wiedział jaki masz do nich stosunek i wolał się nie wygłupić. Kiedy ja ze swoim kochaniem poruszyła ten temat, okazało się, że on nie obchodzi walentynek, ale ponieważ ja je odchodzę, postanowiliśmy coś razem zrobić. Jesteś zła o grę na komputerze? Przypominam,że facet jest chory. Nie wiem jak Ty, ale ludzie jak się źle czują,nie mają ochoty na amory, a właśnie na grę na komputerze, czy oglądanie telewizji. Być może też zrobiło mu się głupio, gdy zobaczył Twoją minę po dostaniu bombonierki. Fakt faktem, ludzie w pewnym wieku przestają przykładać wagę do walentynek i normą są czekoladki i kwiatek. Generalnie powinnaś z nim porozmawiać, skoro ten dzień jest dla Ciebie taki ważny, jednak, gdybyś sama była fair w stosunku do niego, zaproponowała byś ich przełożenie. Chociaż martwi mnie fakt 'dostałam tylko bombonierki', nie chcę się już wtrącać do końca w Twoje uczucia, ale chyba w związku najważniejsza jest pamięć i dobre chęci,a nie ilość wydanej gotówki na prezent.
30 lat i ma wymagania... koles sobie 20 znajdziena Twoje miejsce
To chyba najtrafniejszy komentarz do całej sytuacji.
Bo każda 20-tka czeka z otwartymi ramionami na 36-latka który całe dnie gra na kompie :D litości!
No fakt, masz rację... 20latki wolą 40latków, żeby im odganiać kryzys wieku średniego... Facet autorki jest po prostu jeszcze za młody i musi znosić 30-letnią partnerkę :D
razz, fejk...
"koles znajdzie sobie 20 na Twoje miejsce"
Nie jest napisane ze chodzi o 20LAT, a wg mnie dwadziescia innych chętnych kobiet.
Nie jest tajemnicą że kobieta trzydziestoletnia ma dużą konkurencje.
Uuu... możesz mieć rację :D Aczkolwiek "20 innych na to miejsce"brzmi jeszcze komiczniej. Owszem, kobiety w tym wieku czują upływ czasu i boją się że nie zdążą się rozmnożyć na czas, ale i tak raczej nie szukają byle kogo. Te 20 innych to chyba na szybki numerek co najwyżej. Ale słyszałam że Wy też macie uczucia, więc nie wiem co o tym myśleć.
Oczywiście, że mają uczucia... Czują głód (wtedy trzeba dać im jeść). Czują zmęczenie (wtedy trzeba zejść im z drogi), czują potrzebę napicia się piwa (wtedy trzeba lecieć do sklepu po browara). :D
Chyba trochę źle oceniacie tą sytuacje, ale tak to jest jak ktoś tego nie przeżył.
Walentynki były planowane, miała być kolacja na mieście i wspólny wieczór. Wiedział, że dla mnie ten dzień jest ważny, mówiłam mu. Nie był śmiertelnie chory, mały katar. Jak by facetowi zależało to by się postarał. Bomboniera?? Nie!! Wystarczył jeden, mały tulipan. Pisał, że chory więc postanowiłam ja do niego pojechać, a do Biedry to leciał, ale po piwa, więc umierający nie był. Facet ma być facetem i dbać o swoją kobietę, a jak nie to zadba ktoś inny.
Tyle na ten temat.
No i zawalilas całego yafuda. Trzeba bylo od razu napisać ze 'kupil mi bombonierke w biedronce jako dodatek do swojego piwa'.
Ale czego Ty właściwie chcesz od tej nieszczęsnej "BOMBONIERY"? :) Przynajmniej lepszy posmak w ustach niż po tulipanie :) Ja bym się ucieszyła. I owszem: nie zależy mu. Pewnie dlatego w wieku 36 lat ma "nową dziewczynę", że dla poprzednich też się nie starał. Albo się powoli przyzwyczajaj i rozmawiaj z nim szczerze, albo poczekaj na lepszy model.
Ja nie jem bombonierek,nie lubię ich. Było mi bardzo przykro i nie będę go tłumaczyła. A rozmawiać próbowałam i był to raczej monolog z mojej strony. Facet jest daremny i tyle. Koniec tematu.
To trzeba było zjeść tylko czekoladki.
Może i jest daremny, ale tylko na takiego było cie stać.
Swój przyciąga swego i sama sobie wystawiasz opinie kim jesteś.
czy kazda kobieta zawsze czeka na lepszy model?
czy to tylko faceci tak maja?
notabene to ja napisalem o tym ze autorka ma wymagania. nie chcialem jej urazic, byla to ogolna uwaga
Bene, Ty trzeźwy dzisiaj jesteś :)
Ty sie nie podlizuj, faceci maja uczucia poza uczuciem glodu i pragnienia...
ta..
czasemim sie jeszcze siku chce.
No i czasem, od wielkiego dzwonu, seksiku...
E tam, ktoś się pod autorkę podszywa, jakby facet miał lekki katerek, to kobieta by w życiu nie nazwała tego choroba :D
o ludzie, facet tez czlowiek, dajcie mi spokoj, smutny jestem :(
Oj tam oj tam.
Walnij browara to Ci przejda smutki.
@Fejk
jaki seksik od dzwonu? W zwiazku jest MASTURBANCJA!
(wlatcow moch ogladam i tak jakos po pani fralowemu mi sie napisalo).
seksik od dzwonu to za kare :D
Przełożyć co właściwie? Co to za okazja dla dorosłego, poważnego faceta? Na pewno okazja dla handlu i reklamy. Staranie przejawia się we wspólnej codzienności, a nie w okazjach. Najwięksi skurczysyni tego świata do świątecznych stołów i urodzinowych tortów siadają z najpiękniejszymi prezentami i najcieplejszym słowem, a to nic nie znaczy. Skoro 30-letnia kobieta opiera całą przyszłość związku i wspólnego życia o podejście do prezentu walentynkowego, to jest to co najmniej dziwne. Jeśli był tak chory, że nie mógł pójść na normalną randkę i ona musiała przyjechać, to raczej oczywiste że nie miał siły biegać na poszukiwania prezentu, a tym bardziej na romantyczne uniesienia. Gdyby sytuacja była odwrotna, yafud opisywałby jak to zły i podły erotoman stawia nierealne wymagania wobec pokrzywczonej i osłabionej chorobą, bezsilnej kobiety.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Tajemniczy_Masturbator [YAFUD.pl] | 19 Lutego, 2015 06:16
No ba! Nic bardziej nie podnieca niz rwanie osemki
mimowszystko [YAFUD.pl] | 19 Lutego, 2015 06:21
Nie za młoda?:)