 ?
 ?  W autobusie zaczepiła mnie mała dziewczynka. Zaczęłam się wygłupiać i robić dziwne miny co strasznie ją bawiło. Ja sama tak dobrze się przy tym bawiłam, że przegapiłam 3 przystanki i spóźniłam się do pracy. Pierwszego dnia w nowej pracy! Moi rodzice chyba jednak mają rację, że ja nigdy nie dorosnę. YAFUD
W autobusie zaczepiła mnie mała dziewczynka. Zaczęłam się wygłupiać i robić dziwne miny co strasznie ją bawiło. Ja sama tak dobrze się przy tym bawiłam, że przegapiłam 3 przystanki i spóźniłam się do pracy. Pierwszego dnia w nowej pracy! Moi rodzice chyba jednak mają rację, że ja nigdy nie dorosnę. YAFUD|  | 
 ?
 ?  Spotykałem się ze świetną laską, ale kiedy zaczynało się już robić poważnie odkryłem, że rozbiera się za kasę na kamerkach w necie. Ona twierdziła, że niepotrzebnie to wszystko wyolbrzymiam bo przecież ode mnie nie bierze kasy. YAFUD
Spotykałem się ze świetną laską, ale kiedy zaczynało się już robić poważnie odkryłem, że rozbiera się za kasę na kamerkach w necie. Ona twierdziła, że niepotrzebnie to wszystko wyolbrzymiam bo przecież ode mnie nie bierze kasy. YAFUD ?
 ?  Dużo podróżujemy z mężem, ale po ostatniej przygodzie musimy zrobić sobie dłuższą przerwę. Byliśmy w Azji, gdzie mąż zakupił od lokalnego szamana pewien preparat, który miał być bardzo skuteczny w poprawie potencji. Twierdził, że wystarczy go tylko nałożyć. Wieczorem mąż obficie posmarował swoje prącie i mosznę, a także moczył ją w tym preparacie. Niestety, nie zadziałało, więc mąż zakładał, że być może efekt pojawi się rano, więc poszliśmy spać. W środku nocy, mąż nagle obudził cały hotel swoim krzykiem. Nie krzyczał, a raczej wydawał dźwięki przypominające ryczenie, wycie i jęki, przeplatane płaczem jak u małej dziewczynki. Zapaliłam światło i to, co ujrzałam, było jak z koszmaru. Jądra męża były ogromne, przypominające mały arbuz. Miały bordową barwę, napiętą skórę, a na niektórych miejscach występowały krwawe wybroczyny. Prącie wyglądało jak krwawa kula, prawie jak skrzep. Dotknęłam męża, aż zawył jak dziki zwierz. Pomogłam mu przekręcić się na bok, zmierzyłam mu temperaturę, która wynosiła ponad 42 stopnie w odbycie. Natychmiast podałam mu dwa czopki Nurofen w celu zmniejszenia gorączki i zadzwoniłam na pogotowie. W międzyczasie, jądra męża stawały się coraz ciemniejsze, prawie czarno-bordowe. Chciałam nałożyć zimny kompres, ale mąż prawie zemdlał z bólu i popuścił. Pogotowie przyjechało szybko, podali mu kilka zastrzyków i zabrali do szpitala. Niestety, nie udało się uratować ani jąder, ani moszny, ani prącia. Mąż jest załamany, stracił na wadze, to naprawdę tragedia. Musiałam się tym podzielić. YAFUD
Dużo podróżujemy z mężem, ale po ostatniej przygodzie musimy zrobić sobie dłuższą przerwę. Byliśmy w Azji, gdzie mąż zakupił od lokalnego szamana pewien preparat, który miał być bardzo skuteczny w poprawie potencji. Twierdził, że wystarczy go tylko nałożyć. Wieczorem mąż obficie posmarował swoje prącie i mosznę, a także moczył ją w tym preparacie. Niestety, nie zadziałało, więc mąż zakładał, że być może efekt pojawi się rano, więc poszliśmy spać. W środku nocy, mąż nagle obudził cały hotel swoim krzykiem. Nie krzyczał, a raczej wydawał dźwięki przypominające ryczenie, wycie i jęki, przeplatane płaczem jak u małej dziewczynki. Zapaliłam światło i to, co ujrzałam, było jak z koszmaru. Jądra męża były ogromne, przypominające mały arbuz. Miały bordową barwę, napiętą skórę, a na niektórych miejscach występowały krwawe wybroczyny. Prącie wyglądało jak krwawa kula, prawie jak skrzep. Dotknęłam męża, aż zawył jak dziki zwierz. Pomogłam mu przekręcić się na bok, zmierzyłam mu temperaturę, która wynosiła ponad 42 stopnie w odbycie. Natychmiast podałam mu dwa czopki Nurofen w celu zmniejszenia gorączki i zadzwoniłam na pogotowie. W międzyczasie, jądra męża stawały się coraz ciemniejsze, prawie czarno-bordowe. Chciałam nałożyć zimny kompres, ale mąż prawie zemdlał z bólu i popuścił. Pogotowie przyjechało szybko, podali mu kilka zastrzyków i zabrali do szpitala. Niestety, nie udało się uratować ani jąder, ani moszny, ani prącia. Mąż jest załamany, stracił na wadze, to naprawdę tragedia. Musiałam się tym podzielić. YAFUD ?
 ?  Nasza rocznica z mężem przypadała w tym roku na piątek. Ponieważ od ok roku jesteśmy posiadaczami domu z dużym ogrodem oboje zgodnie stwierdziliśmy, że lepiej skosić trawę w piątek i w sobotę, a do restauracji wybrać się w niedzielę. Żaden sąsiad wtedy nie kosi i my też staramy się tego trzymać. W niedziele jednak teściowie zaprosili nas na obiad. W konsekwencji romantyczną kolację odbyliśmy tydzień później o 13:00 z naszymi małymi bliźniakami. Romantyczność w skali 1:10 obstawiamy na 1. YAFUD
Nasza rocznica z mężem przypadała w tym roku na piątek. Ponieważ od ok roku jesteśmy posiadaczami domu z dużym ogrodem oboje zgodnie stwierdziliśmy, że lepiej skosić trawę w piątek i w sobotę, a do restauracji wybrać się w niedzielę. Żaden sąsiad wtedy nie kosi i my też staramy się tego trzymać. W niedziele jednak teściowie zaprosili nas na obiad. W konsekwencji romantyczną kolację odbyliśmy tydzień później o 13:00 z naszymi małymi bliźniakami. Romantyczność w skali 1:10 obstawiamy na 1. YAFUD