Umówiłam się z chłopakiem na randkę na wtorkowy wieczór w centrum miasta. Była mroźna zima. Ja oczywiście przyszłam punktualnie, a on już się spóźniał 15 minut. W końcu do niego zadzwoniłam, a on oświadczył mi, iż zapomniał mi powiedzieć, że tego dnia gra mecz, gdzieś w innej miejscowości.. Zmarznięta, z randki nici, a i humor nie za fajny. Było mi strasznie przykro. Nie lubię być wystawiana do wiatru. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.