Matka Roku, wersja poprawiona. Wymieniłam służbowy telefon na smartfona, w związku z czym trzeba się go było nauczyć. I wypróbować. Kiedy wpadłam już na to, jak się odbiera połączenie, przyszła kolej na aparat. Zdjęcie mieszkania. Zdjęcie kota. I funkcja autoportretu też. Trochę obciach, ale co tam, kiedyś musi być pierwszy raz. Parę dni później u mamy - kontrola. - A masz ten nowy telefon? - Mam. - Pokaż… Zdjęcia jakieś masz? - Mam, ale tylko trzy. - Pokaż… O, twoje mieszkanie! Ładne zdjęcia robi. O, Kot! A to kto? - No jak to kto? – podsuwam aparat bliżej. Mama milczy. Przysuwam jeszcze bliżej. - No mamo, no! - Nie znam. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.