1dziwisz się? bo ja nie. :/ Faceci sobie nie żartują z takich spraw. Jeśli był trzeźwy to na pewno nie żartował
2Po pierwsze, z takich spraw się nie żartuje, bo kobieta się obrazi. Po drugie, na cholerę tak odpowiadałaś ?
3Przynajmniej uratowałaś go od spędzenia reszty życia z pustą idiotką.
Ahihihihi, jest taki zabawny, na pewno zapytał dla żartu. POWIEM, ŻE NIE, ale będą jajca.
Phail.
5idiotka.. żartowniś nie żartowniś są sprawy które traktuje sie tylko poważnie
6kenwood.... zgadzam się w pełni. Mam nadzieję, że będzie szczęśliwy z inną kobietą, szczerze mu tego życzę.
7swoją drogą to niezle musisz znac swojego faceta, ze nie zorientowalas sie, ze zartuje...
8Ale z ciebie kretynka,z takich rzeczy się nie żartuje, a nawet jeśli by sie taki znalazł to i tak nikt poważny nie traktuje takich pytań jako żart...
9jedyne co można zrobić po przeczytaniu tego to
10jedyne co można zrobić po przeczytaniu tego to facepalm.
(poprzedni mi ucięło)
11Ciekawe co byście powiedzieli jakby się okazało, że on jednak sobie zażartował.
Co na to kierowca autobusu?
13@ling
Jakby z tego zażartował, to bym stwierdził, że jest dupkiem, bo są rzeczy, z których się nie żartuje.
Trochę dziwne postępowanie faceta. Oświadczyny tak ni z gruszki ni z pietruszki? No chyba, że ty jesteś taak rozrywkowa, że np. dajesz "przyjacielowi d*py (bez żadnych dla siebie zobowiązań) a potem sie dziwisz, że on coś sobie przez to zasugerował.
15@Smutas a co, miał zrobić jakieś przygotowania?
16Smutas- w zasadzie mogę jedynie powtórzyć pytanie WTF... a co, miał powiedzieć jej, "kochanie, wiesz, co byś nie była zaskoczona: jutro ci się oświadczę"? .... a gdzie jakiś efekt zaskoczenia? Mój tez mi sie oświadczył nagle i niespodziewanie. Dla mnie. Bo on sobie to zaplanował, co raczej jest oczywista oczywistością. Tylko facet wie, kiedy się oświadczy. Ewentualnie jego kumple. Ale na ogół nikt, co by nie dotarło do głównej zainteresowanej. amen
17Lol, skoro cały czas żartuje, to skąd można wiedzieć kiedy przestał? Sam sobie na to zapracował -.-
18Gdzie wy kurna widzicie, że facet się oświadczył??? No gdzie??? Jak dla mnie to wyjechał z głupim pytaniem i dostał głupią odpowiedź. Generalnie prawie można uwierzyć, że historia prawdziwa - jedyny problem - facet się nie obraża. NIGDY.
19Do żartów trzeba mieć wyczucie, a nie "on zawsze żartuje, to teraz na pewno też". Gratuluję ujemnego iq.
20@H.A.
przeczytaj jeszcze raz pierwsze zdanie yafuda, widzisz już, gdzie jest napisane, że się oświadczył? nie? to przeczytaj pierwsze zdanie yafuda jeszcze 5 razy
21Nadal nie widzę żadnej wzmianki o pierścionku, kwiatach czy innych oznakach oświadczyn... Zwykłe pytanie ni z tego ni z owego.
Zmieniło się coś ostatnio? Trzeba najpierw zapytać zanim się z pierścionkiem przed panną przyklęknie? Myślę, że takiej formy nie uznałaby za żart...
22Ta historia jest autentyczna. Ale jak już zauważyłam-to zawsze musi się pojawić kilka beznadziejnych i chamskich komentarzy. Nie wzięłam tego na poważnie,bo naprawdę myślałam,że to kolejny z żartów. Poza tym,gdybym dostała jakieś kwiaty,pierścionek,to wtedy na pewno odpowiedziałabym tak,jak to zrobiłam!! Trochę wyrozumiałości,a nie tylko myślicie(co niektórzy),jak po kimś pojechać.
23@ nobis
a Ty ile masz lat, że się wypowiadać kulturalnie i na poziomie nie umiesz? jak mnie pamięć nie myli to oświadczyny to oświadczyny, a nie wypalenie z pytaniem "chcesz być moją żoną/". w jakich czasach przyszło nam żyć. a autorce współczuję faceta...
Jesli juz chcecie sie o to spierac, to oswiadczyny polegaja wlasnie na spytaniu dziewczyny, czy wyjdzie za maz za pytajacego. Pierscionek jest symbolem oswiadczyn, ale nie jest konieczny. Danie kobiecie pierscionka nie oznacza automatycznie oswiadczenia sie.
WHT, żaden normalny i odpowiedzialny facet w ten sposób o rękę nie prosi. Stąd moje zdziwienie.
26@H.A. "facet się nie obraża. NIGDY."no nie wiem;) dobrze, ze to nie moj, ale znam!!!
Można poruwnać do:
-Zastrzeliłem twojego ojca
- Nie rób sobie jaj kochanie
W środę był pogrzeb. :D
Przepraszam za błąd powinno być porównać.
29Phi. Mój ex oświadczył się na jaja, a ja wzięłam to na poważnie. Pierścionek był z automatu, klęknął, a po trzech dniach uznał, że to było tylko dla żartu.
"Ja też żartowałam"
31A dlaczego miałby żartować? To tak jakby ktoś zapytał co kupić, wyszedłby się przejść, wrócił z pustymi rękami i nie można mu zwrócić uwagi, bo by powiedział, że sądził, że zakupy to żart. Albo po ślubie by się wyprowadził do innej, bo sądził, że cała ceremonia to tylko prank.
| Najczęściej komentowane teksty | |
|---|---|
| Ostatnie 7 dni | |
| Ostatnie 30 dni | |
| Ogólnie | |
a ma to znaczenie? | 212.49.43.* | 24 Października, 2011 22:02
dziwisz się? bo ja nie. :/ Faceci sobie nie żartują z takich spraw. Jeśli był trzeźwy to na pewno nie żartował