
1Dziwię się, że istnieją na świecie takie debilki...
2trzeba było ją gonić, bo ktoś jednak może stracić dziecko..
3Obawiam się, że to nie jest debilizm (czy nawet choroba!), ale właśnie próba uprowadzenia dziecka, by je potem sprzedać. Lepiej w ogóle nie spuszczać dzieci z oczu w miejscach publicznych - i tak zakończyło się szczęśliwie. Strach pomyśleć, w jakiej byłbyś sytuacji, gdyby manipulantce się udało albo gdybyś nie zauważył braku wózka w odpowiednim momencie. Współczuję, chociaż lepiej być świadomym, że takie rzeczy nie dzieją się tylko na filmach.
4Po prostu tragedia. Całe szczęście że udało się Wam (Tobie i twojemu dziecku) wyjść cało z tej sytuacji.
5jakbym miał paralizator to bym taką szmatę bez wahania popieścił
6Jakbym widziała sceny z udziałem mojej teściowej i moich (i JEJ syna)dzieci... Wierzę w prawdę w tym YAFUDZie. Niestety...
8Strasznie dlugie ale świetne. Niestety takie rzeczy sie zdążają... Przykre ale prawdziwe. A reakcja tłumu zawsze taka sama.
"strasznie długie"??? OJP
Ludzie, przestańcie się chwalić, że kilka linijek tekstu jest dla was wyzwaniem intelektualnym.
10tja, bo "strasznie trudno"je kupi©
11hm, a nie mogłeś poprosić by powiedziała jak ma na imię i nazwisko?
12Szczerze to bardziej nadaje się chyba na Piekielnych niż na Yafuda.
13Szacun Stary! Jesteś bohaterem :)
@życie dobrze mówi...potem ten syn mógłby się znaleźć w rękach fałszywych żebraków, odurzany narkotykami, aby nie płakać. A wszystko o te cholerne pieniądze...
zatłuc taką babę to mało...
16A monitoring?to jest próba porwania za to się idzie do pierdla...
17Kiedyś, za czasów pracy w ochronie, kolega z roboty opowiadał mi podobną sytuację. Podobnie jak tu: centrum handlowe, ojciec wybiera jakiś produkt trzymając wózek. Nagle podbiega obca kobieta, wyrywa wózek krzycząc że mężczyzna chce porwać jej dziecko. Reakcja ochrony i ludzi wokół podobna jak w opowieści autora.
Z tym, że któryś z ochroniarzy poszedł po rozum do głowy i zaproponował sprawdzenie monitoringu. Wtedy kobieta zaczęła kręcić, a po nieudanej próbie ucieczki została przekazana policji.
I tak należy robić w takich sytuacjach: nie dać się zbić z tropu, tylko zażądać sprawdzenia na nagraniach jak sytuacja naprawdę wyglądała i wezwania policji.
18Ja bym nie popuściła. Sprawdzić monitoring i zanieść film na policję o próbę porwania. Ta historia po prostu mnie przeraziła. Można się poczuć tak bezsilnym, gdy tłum wyrywa Ci Twoje własne dziecko i twierdzi, że jesteś porywaczem. Nie wyobrażam sobie jak bym się zachowała w takiej sytuacji.
19jest jeszcze jedna opcja w razie braku w/w plecaka - czy ma pani jakieś zdjęcia dziecka np. w telefonie? krótka piłka. wydaje mi się, że każdy rodzic, zwłaszcza taki który ma malutkie dziecko, ma jakieś zdjęcie dziecka/z dzieckiem w telefonie. Druga sprawa - ochroniarz w markecie nie ma prawa Cie dotknąć, a już tym bardziej obezwładniać.
20@Słowik Ja nie mam zdjęcia dzieci w telefonie, bo nie mam w nim mikro karty, a telefon tylko na niej zapisuje zdjęcia. Na serio są jeszcze ludzie którzy używają telefonu tylko do dzwonienia i wysyłania smsów (:
Najlepszy pomysł jak już podawali inni wcześniej to przytrzymać babę i poprosić o przejrzenie nagrań z monitoringu. Ta baba nie powinna dalej się szwendać na wolności bo zaraz porwie jakiegoś innego dzieciaka. Straszne to jest, jak sobie pomyślę, że mogłaby taka zaczepić moje dzieci jak są z mężem na zakupach /:
21Czytam i mam coraz większe oczy. Nie wiem czy historia jest prawdziwa ale wygląda na taką.
Brak kompetencji ochrony (mają przecież monitoring, można sprawdzić kto przyszedł z dzieckiem) prowadzi do eskalacji konfliktu.
Inną sprawą jest to jak chora atmosfera jest wokół ojców. ZAWSZE kobieta będzie bardziej poważana w roli rodzica. Dziecko oddać matce a później się będzie wyjaśniać. Jak we wzmiankowanej historii, gdzie nikt nie chciał człowiekowi uwierzyć.
Wyrazy szacunku dla takiego taty. Również dla matki tego dziecka. Ma świetnego partnera.
22Ale by dostała ode mnie w gębe :P
23Jedyny YAFUD pod którym nie ma żadnych kłótni. Odzyskuje nadzieję w internety;-)
A co do samej historii... Trochę to niesprawiedliwe że ludzie ZAWSZE wierzą kobiecie jeśli chodzi o dziecko.Potem może dochodzić do takich sytuacji niestety.
Dlaczego nie podałeś nazwy sklepu?
25Moja reakcja : JA PI*ER^LE !!
26PODAJ CHOCIAŻ MIASTO TO TRZEBA NAGŁOŚNIĆ!!!
Zawsze mnie ciekawiło, dlaczego takie historie zawsze mają choćby jednego minusa... Taka historia najprawdopodobniej jest prawdziwa oraz pasuje na tą stronę, więc się pytam co to ma być???
Ktoś ocenia tak pochopnie, czy to zwykłe hejtowanie?
@up Po prostu komuś się nie spodobała i dał minusa. Tobie może się wydawać prawdziwa i pasująca do strony a komuś innemu nie. Nie ma co na siłę szukać hejtu.
29albo ktoś stwierdził że ta historia jest za długa i dlatego minus.. swoją drogą warto przeczytać, daje dużo do myślenia...
30do wsku. Mógł zapytać jak ma na imię i nazwisko ale trudno by było żeby dziecko potwierdziło;-)
31współczuję tego co Ci się przydarzyło
33Aż mnie zmroziło... I ten chory babsztyl łazi sobie na wolności? Przecież w każdej chwili może porwać inne dziecko...
Szczerze mówiąc, to próbowałbym pozwać tą kobietę, ochroniarza i te osoby z tłumu, które próbowały Ci odebrać dziecko. Kobietę to chyba oczywiste za co, a ochroniarza i ludzi za naruszenie twojej nietykalności. Niech się nauczą.
35Dziwicie się reakcji tłumu? Wyobraźcie sobie płaczącą kobietę, goniącą postawnego mężczyznę z wózkiem i krzyczącą, że porwał jej dziecko. Stali byście bezczynnie? Kobieta jest bardziej utożsamiana z niewinnością, rolą matki. W tej sytuacji była to błędna ocena, ale skąd ci ludzie mogli to wiedzieć?
36a dziecko poraziłbys razem z tą wariatką...
37warto to zgłosić do interwencji lub uwagi, żeby ludzie uważali na takie sytuacje.
Ochrona ma zakichany obowiązek sprawdzić kamery. Szkoda że policjant na to nie wpadł, a zamiast tego przepychał się słownie jak wietnamska przekupka.
39Pewnie Arkadia w Warszawie. Tam lepiej dziecka ze sobą nie zabierać, ponieważ tam czesto zdarzają sie takie sytuacje.
Gonia, to nie przychodź już tam i nie porywaj więcej.
41Ja myślę , że ona zrobiła umyślnie zamięszanie i w tym czasie jej wspólnicy niejedną rzecz wynieśli z tego sklepu.
@Słowik, jak najbardziej ma prawo dotknąć (wyobraź sobie np. sytuację z utratą przytomności - wg Ciebie ma pozwolić Ci upaść), obezwładnić też ma prawo. Takie uprawnienia daje mu Ustawa o Ochronie Osób i Mienia. A poza tą ustawą, to w Polsce funkcjonuje jeszcze prawne pojęcie ujęcia obywatelskiego i tu w przypadku kradzieży, rozboju, itp. i/lub zagrożenia życia i/lub zdrowia każdy ma prawo obezwładnić.
Żeby nie było - piszę z doświadczenia, bo sam jestem ochroniarzem i prawie rok pracowałem na obiekcie handlowym (nigdy więcej).
Hejterów uprzejmie informuję, że Wasze wywody, że się nie znam, nic nie wiem, itp. itd. będę miał głęboko w miejscu, gdzie plecy tracą swoją szlachetną nazwę.
43Problem w tym że takie coś może się przydarzyć tylko mężczyźnie. Wystarczy sobie zobaczyć jak "piękna i szlachetna"była reakcja ochroniarzy i ludzi w sklepie, ratują "damę"z opresji, której jakiś "zwyrol"próbuje zabrać dziecko. Smutne że w czasach wszechobecnej "tolerancji"i "równouprawnienia"rola ojca przy wychowaniu i zajmowaniu się dzieckiem jest pomijana i że nikt podczas tej sytuacji na to nie wpadł. Współczuję Autorowi że musiał przez to przejść.
44Współczuję!
Na F. powinna być opcja "Nie lubię tego!"
Ponoć już nad tym pracują.
45ja to chyba sobie bron kupie. przeciez nie trzeba wszystkich chwastow wyrywac. wystarczy jeden, dla przykladu, a pozostale uschną. Czyż nie?
46Ta kobieta musiała być chora psychicznie albo pracować z ludźmi od handlu żywym towarem. Polecam film "Uprowadzona"jest kilka części, super film i jest o porywaczach, handlują ludźmi. Takie rzeczy nie powinny mieć miejsca, ale niestety mają... Na nie korzyść samego dziecka, bo może doświadczyć traumy i nie ufać ludziom. Zastanówcie się czy wy byście uwieżyli "matce"czy "ojcu"dziecka podczas porwania...
A policjant na pewno był prawdziwy?
48fajne jak bieżesz te pomysły
Nie wpadłem na to, ale to logiczne. Jesli to była szajka, musiał być ktoś, kto ubezpiecza. Np. "policjant", który samego rodzica namówi do oddania dziecka porywaczce.
Tak Autorze, jeśli ta historia jest prawdziwa, to jeśli nie powiadomiłeś o tym policji, możesz mieć na sumieniu inne ofiary tej szajki, bo ich trzeba powstrzymać!
50-Na serio są jeszcze ludzie którzy używają telefonu tylko do dzwonienia i wysyłania smsów (:
Jeszcze jak!
| Najczęściej komentowane teksty | |
|---|---|
| Ostatnie 7 dni | |
| Ostatnie 30 dni | |
| Ogólnie | |
mpsag | 89.66.158.* | 04 Października, 2013 20:36
trzeba było ją gonić, bo ktoś jednak może stracić dziecko..