Haha dobre a wiesz ze ja tak tez mialam pare dni temu, to byla masakra .. Haha pozderkii;*
Spójrz na to z dobrej strony, nie spóźniłeś się na spotkanie z ważnym klientem :)
Nie pomyśleliście że mógł to być budzik elektryczny? Jednak mimo wszystko Fake, nie sądzę byś dał radę "ogarnąć się"w minutę na spotkanie z ważnym klientem.
Co za debil, budzik wskazywał (po upadku) 90:2 (lub 5 jak woli autor) - jak można uznać że to prawidłowa godzina?
Jejku, ludzie, facet był zaspany - serio mógł się pomylić.
Wezcie jeszcze pod uwage to ze o 5 jest ciemno a o 9 jasno. Rzeczywiscie trudno sie nie zorientowac. Zmyslony jafud
Ludzie Nie umiecie głowy obrócić? Odwrócona 09:05 to nie 02:06 ani 90:2 TO JEST 50:60. 5 po odwróceniu to nie jest 2. Budzik się obrócił do góry nogami, a nie odbił się w lustrze :/
@up
Wystarczy, że ma w pokoju ciemne rolety i już ma zaburzoną ocenę godziny. Poza tym człowiek zrywa się ze snu, w pierwszym momencie (zwłaszcza kiedy wydaje mu się, że zaspał) nie jest w stanie racjonalnie ocenić sytuacji. Skupia się po prostu na przeświadczeniu, że już jest spóźniony.
No ale "polscy eksperci"zawsze wiedzą lepiej, więc o czym tu w ogóle mowa...
Komentarz miał być do wypowiedzi #8
Kate, ale czytaj yafuda ze zrozumieniem, on zdazyl sie ogarnac juz najszybciej jak potrafil, gotowy do wyjscia juz byl, wiec logiczne ze byl rozbudzony. Pod lozkiem po ciemku raczej sie nie ubieral i nie szykowal tylko zachaczyl o lazienke. Pozatym nawet jakby w calym domu mial rolety pozaciagane to i tak nawet przez rolety widac roznice miedzy noca a dniem. Pozatym sam sie pomieszal w godzinach i te liczby ktore napisal sa nielogiczne i do niczego nie pasuja, nie wyszedl mu zmyslony yafud poprostu.
Persona, czytam...Tylko sama miałam kiedyś dość podobną sytuację i nie potrafiłabym jej teraz racjonalnie wytłumaczyć. Nie potrafiłabym wytłumaczyć jak mogłam pomylić godziny które w ogóle nie są podobne. Po prostu wyskoczyłam do łazienki, umyłam się, zrobiłam makijaż, tam też się ubrałam a jak weszłam do kuchni i spojrzałam na zegarek to dopiero zauważyłam prawdziwą godzinę. Czasem po prostu tak się zdarza...
Miałam kiedyś podobnie, nagle się budzę, szybko łapię za telefon i patrzę na godzinę. No super, zaspałam. Człowiek biegnie to toalety, kąpie się, dziewczyny się malują, a dopiero jak się uspokoi realnie podchodzi do takiej sytuacji. Co do telefonu - wcześniej restartowałam go i się inna godzina ustawiła T.T
chyba 2:06 ...
Dzientak, jemu 'odwróciło się' (a g... prawda, fake jak nic) 5:06, a po odwróceniu jest to 90:S (więc tylko częściowo popełniłem błąd w #6 :) )
Łał, pomyliłeś godziny, ale śmieszne. Posikać się można ze śmiechu. A yafud taki, że faktycznie nic, tylko się powiesić.
Co ten beznadziejny yafud robi na głównej?
No ibardzo dobrze! Trzeba wstawać o wschodzie słońca :)
Pomijam już sam błąd w odczytaniu godziny ale czy nie ma okien w domu o 5 raczej nie trudno odróżnić od 9 i bez zegarka
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Kate | 5.173.60.* | 16 Stycznia, 2014 22:06
@up
Wystarczy, że ma w pokoju ciemne rolety i już ma zaburzoną ocenę godziny. Poza tym człowiek zrywa się ze snu, w pierwszym momencie (zwłaszcza kiedy wydaje mu się, że zaspał) nie jest w stanie racjonalnie ocenić sytuacji. Skupia się po prostu na przeświadczeniu, że już jest spóźniony.
No ale "polscy eksperci"zawsze wiedzą lepiej, więc o czym tu w ogóle mowa...