O kurde. Do czego zdolni są ludzie.. :)
I ma rację
Szkoliła cię jak niegrzecznego kotka :))
Ty powinieneś to myć, szczotą do kibli, brudasie je*any.
Może normalne metody nie zadziałały. Boże, jak dobrze, że moim współlokatorom wystarczył wykład, nie musiałam uciekać się do takich zabiegów. :)
Tez mam dosyć mycia kibla po mężu
A potem Cię całuje... jassssne
Nie zauważyłeś że masz zęby brudne? aa sory, zębów pewnie też nie myjesz...
I dobrze robi! Mnie zajęło trzy lata i masę nerwów nauczyć neandertala, że też musi sikać na siedząco, dopiero jak kładłam mu żółtawy papier, po przetarciu klopa, na stole, zaczął siadać na desce.
Mam nadzieję, że żona cię nie całuję i nie sypia z tobą.....
Mam nadzieję, że jesteś trollem.
Chyba, że nie macie podnoszonej deski.
I prawidłowo. Niezły wieprz z Ciebie.
Twoja żona ma większe jaja od Ciebie, gratuluję :D
Albo to fejk albo jest to jedno z tych małżeństw ciągniętych na pokaz bądź na siłę z jakichkolwiek powodów.
Sytuacja opisana w yafudzie sprawia, że kochany przez Ciebie człowiek (o ile jest kochany):
- myje zęby niehigieniczną, brudną szczoteczką, co samo w sobie jest obrzydliwe.
- jest narażony na mnóstwo chorób
- naraża na to wszystko Ciebie w czasie całowania bądź seksu (jeżeli nie ma już choćby całowania, to małżeństwo jest niewiele warte)
Jest wiele lepszych sposób na ukaranie męża. Już o wiele lepsze jest umycie kibla ulubioną koszulką meża, mająca wartość sentymentalną czy coś w tym rodzaju.
Ale najlepsza jest rozmowa. Bo nie wierzę, że taki facet stał się "wieprzem"po ślubie - doskonale wiedziała, za kogo wychodzi, więc niech teraz wychowuje, skoro się zdecydowała na taki krok.
Niestety stają się po ślubie wieprzami. Takimi, co raz w tygodniu się myją (serio), guzik robią w domu, bo już mają służące, a przed seksem myją jedną strategiczną część ciała (jeśli ma się szczęście) lub nawet gwie (pachy, jeśli ma się naprawdę duże szczęście). Na szczęście są rozwody i warto to rozważyć i oddać takiego neandertala mamusi, która tak dobrze go wychowała i nauczyła (nauczyła udawać czyściocha przed ślubem). Dzięki za sposób. Będę korzystać.
Zdarzy. Słowo to nie oznacza, że notorycznie, za każdym razem zostawia brudną muszlę, bo się brzydzi dotknąć szczotki od kibla, albo uważa, że ta szczotka jest do czegoś innego (do mycia zębów przez żonę? :P ). Facet ma swoją szczoteczkę do zębów, którą używa - ilu facetów robi to regularnie? A ile kobiet? Facet nie jest brudasem, tylko CZASEM zdarzy mu się zamyślić/nie zauważyć/zapomnieć i nie posprząta. Może nawet bić się w piersi, że na pewno posprzątał, a nie posprząta. A wy z niego neandertala robicie. Naprawdę każda kobieta tu się wypowiadająca, wyrzucała od razu tampony/podpaski (albo opakowania z nich), zwłaszcza, gdy kosz był w innym pomieszczeniu, nie w łazience? Część rzeczy robi się automatycznie i nawet o tym się nie myśli - jak zamknięcie domu na klucz, gdy gdzieś wychodzisz. A potem się zastanawiasz - "na pewno ten dom zamknąłem/łam, bo nie pamiętam?". Jasne, na Yafudzie to można napisać "ja nigdy nie...", ale serio - nie uwierzę, bo idealnych osób nie ma. I kobietom też się zdarzy po sobie nie posprzątać, choć te, jak powszechnie wiadomo, kibelka nie używają, bo one ani nie sikają, ani grubszych spraw nie mają, a do łazienki wchodzą tylko po to, żeby udawać, że to robią i biedny męski naród oszukiwać :P
No tak, z jakiś powodów wychodzisz za mąż - nie ważne, czy rzeczywiście jest jakieś magiczne porozumienie między wami, czy to głupota, czy majątkowe powody. Jeżeli już wyszłaś za mąż, to czemu nie rozmawiasz z mężem, nie powiesz mu, że "przed ślubem to było tak i tak, a teraz tylko penis i pachy, a ponoć faceci po ślubie się nie zmieniają"i tak do skutku, aż dotrze? Czemu same nie wysyłacie go do łazienki, tylko uważacie, że po ślubie, to on sam, bo tak. Uj z tym, że mąż, żyjmy jakbyśmy siebie nie znali i nie mogli porozmawiać na jakieś drażliwsze tematy.
A może przyczyna jest inna i przed ślubem też tylko strategiczne miejsca mył, tylko ktoś był tak zaślepiony, że tego nie widział/nie czuł? A teraz oczywiście najlepiej - rozwód i szukamy innego jelenia, zanim strategiczne miejsce zacznie przypominać wiadro.
Jak se wychowałaś, takiego faceta masz. Nie na darmo się mówi, że facet jest głową, a kobieta szyją, która kręci głową.
To nie ja, ja nie mam takiej durnej kobiety :)
singiel powaaaah!
niezaleznie od aktualnego wygladu kibla ZAWSZE jestem pewien ze wiem gdzie moja szczoteczka do zebow byla i co robila.
Tak, to jest bardzo dobra strona bycia singlem :D Gorzej jak później musisz pisać Yafudy, że w twoim mieszkaniu znienacka znalazł się kot/pies, a ty przecież sam w nim mieszkasz! I nie masz zwierza! :D
i dobrze ci zrobiła ty oblechu niewychowany!
nigdy nie przypuszczałem że ślad to taki problem, ja zawsze jak widzę to używam mocy karchera i po problemie :D
Toż to starsze od mojej babki...
Ciekawe czy ta żona pamięta o tym całując męża, chociaż przy jej inteligencji bardzo możliwe że sama nie odróżnia szczotki do kibla od tej do zębów. Jak można, już pal licho że mężowi, ale w ogóle drugiej osobie, zrobić coś takiego - to przekracza moje pojęcie.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
#Taka_Jest_Prawda | 37.152.18.* | 06 Czerwca, 2015 22:26
Ty powinieneś to myć, szczotą do kibli, brudasie je*any.