Myślę że nie zrozumieją, zamawiając rysunek nie prosili o dodatkową aranżację przestrzeni :)
Kiciuś chciał Ci pomóc;) A tak na poważnie to nie chcę Cię straszyć,ale zleceniodawcy raczej Cię nie zrozumieją... :(
Zapraszam do mnie :)
Widać ze nie masz kota.
Twój nick idealnie współgra z Twoją wypowiedzią...nie trzeba nic więcej dodawać
Mieszkanie silnej i niezależnej kobiety, bo tak ciężko zamknąć pokój albo chociaż chować ważne rzeczy w czasie kiedy się przy nich nie siedzi.
Każdy kto ma kota raczej wie do czego jest zdolny jego koci łobuz i że przez chwile nie uwagi coś ważnego może oberwać.Jeżeli zleceniodawcy mają też kota mogą zrozumieć o ile nie było to arcy ważne zlecenie i kilka dni opóźnienia nie robi wielkiego problemu.
"facet"Odnośnie zamykania pokoju to nie zawsze bo 1 że autorka może mieć drzwiczki w drzwiach specjalnie dla kota 2 koty sobie świetnie radzą z otwieraniem drzwi i jedyna opcja zamknąć na klucz i zablokować ich małe przejście.Kolejna kwestia jeżeli kota nie było w trakcie gdy autorka zostawiła pracę no cóż nie mogła przewidzieć kiedy wróci a kot widać chciał się z nią zapewne jak zawsze przywitać pochodził jego/jej pani nie było i bach niespodzianka za brak obecności.
A najgorsze, że ja nie mam kota.
Kot - łowca. Stworzenie półdzikie, niezależne, terytorialne.
Zalecenia dla opiekunów: Zamknąć w pokoju 4x4 metry, postawić jeden drapak, rzucić plastykową mysz, karmić koniecznie sztucznie przetworzoną karmą z puszki - odmineralizowaną i odtłuszczoną by nie utył. I pytać po forach czemu jest smutny.
A tymczasem wiejskie koty same biegają po deszczu, śniegu, jedzą gryzonie i pisklęta, i stanowcza większość z nich jest zdrowsza i silniejsza niż jakikolwiek kanapowy pieszczoch.
Skąd założenie, że wszyscy mieszkają w apartamencie w Warszawie? Jak ma hektary to niech sobie puszcza nawet słonie.
Słusznie będzie mniej zestresowany kot i właściel, zresztą nawet mieszkańcy miast zastępują odźwiernych swoim dachowcom.
"Zdrowsza, silniejsza"i zapomniałaś dodać, że krócej żyje;)
Jak się o kota dba, to nawet niewychodzący jest zdrowy i radosny.
Ale kot nie jest na tyle rozumną istotą, żeby wiedzieć, że to Twoja praca którą musisz komuś dać. Dość ciężko zrzucać na niego winę.
Zostawiasz na wierzchu - następnym razem pomyśl, co się może wydarzyć, gdy zostawiasz luzem ważne prace.
Robisz rysunki na zlecenie i na czym rysujesz, ze kot mogl stanac na rysunku? przykro mi ale to fejk. gdybys faktycznie rysowal, milbys sztaluge do tego i chowal ja zeby kot jej nie dorwal. FEJK.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Anonim | 188.33.154.* | 23 Listopada, 2015 12:04
Widać ze nie masz kota.