Nie jestem w stanie sobie wyobrazić, co "teściu"mógł powiedzieć
No ja też. Chyba że autorka uważa np. Piersi za narząd płciowy
Wódki nie pije się ze względu na walory smakowe, tylko żeby się nayebać. Nalewki zazwyczaj się próbuje, 20 ml i koniec. Wino podkreśla smak potraw i samo doskonale się z nimi komponuje. U mnie w rodzinie degustuje się nalewkę w I święto, bo one muszą stać ok. 6 miesięcy, więc akurat te zrobione w sezonie są idealne na próbowanie w Święta.
Nie, tam wyraźnie jest napisane, że chodzi o narządy płciowe, czyli srom. Nieraz wracając z próby chóru o 22 byłam zaczepiana tekstami pijaków w stylu "ale bym ci wylizał perełke""twoja piczka jest pewnie niczym róża, którą ozdobię swoją rosą"(poeta się znalazł, szacun, ze po takiej ilości trunków był w stanie) i inne, choć "je*bałbym cię w tę młodą muszelkę az by iskry szły"było już nieco bardziej wulgarne.
Dla jasności: byłam ubrana, uroki mojego miasta po prostu
Do ryby biale wino a do kapusty z grzybami, czerwone wino;)
Chodzi o kulture picia. Wszystkim mozna sie upic. Tylko po co? Alkohol mozna pic dla smaku, a wodke dla smaku pija tylko alkoholicy.
Już widzę moje święta po zamieszaniu wina z kapustą O_o z ryba białe to wiem, aczkolwiek nie lubię białego wina, więc tak czy siak mi nie pasuje.
Wódki samej w sobie nie pije się dla smaku (nawet alkoholicy tego nie robią, zreszta oni smaku nie czują) i pijąc ja na kieliszki faktycznie celem jest upicie, ale tu nawet nie chodzi o to. Bardziej bawi mnie fakt, że nie autorka podzieliła alkohol na zły i dobry. Powinno być raczej - nie toleruje alkoholu że względu na to, że to święta, Bóg się rodzi, bydleta klekaja a nie wódka beee a nalewka cacy. Alkohol to alkohol.
Twój narzeczony na razie jest normalny. Kto wie, jakie korzenie zapuściło takie wychowanie.....
Błagam, nie mówcie, że ktoś pija wódkę na Wigilię... Albo s ogóle w Święta. Tracę wiarę w ludzkość.
A co w tym złego? Dla wielu ludzi to jest normalne spotkanie rodzinne, a na takim jednak często występuje alkohol.
Idz na Pasterke albo w 1. dzien Swiat do kosciola - mozesz sie upic samym wyziewanym powietrzem, niestety.
"zaczepił mnie przy drzwiach od łazienki bardzo niecenzuralnym i wulgarnym komplementem na temat moich narządów płciowych."
Hmm... Wydaje mi się, że aby skomplementować twoje narządy płciowe, musiałby je przedtem widzieć. No nic, jak to mówią - co w rodzinie, to nie zginie.
Co ty piszesz za głupoty. Jak ktoś kupuje wódkę za 50 PLN to masz rację. Ale spruboj Grey ghoose lub ruska beluge albo Holenderska ketle one.Zmienisz zdanie o wodkach. Ja wole Grey Ghoose niż single barrel JD lub hannessy koniak
A ja wole dwa jabole!!!!!
Rozwodzicie sie czy wodka jest ble, czy nie, a nikt nie zauwazyl, ze to jest typowy yafud Dziewczyny z polibudy, tym razem dodany anonimowo??
Po tych nawiasach z wyjaśnieniami od razu widać, że to nasza panna chórzystka z polibudy, miłośniczka koni;)
Aseksualna studentka psychologii :P zawsze podkresla, ze jest 4 lata mlodsza od swojego faceta, sa ze soba 6 lat, a jest z nim od gimnazjum i jego mama jej nie znosi - jakby to cokolwiek wnosilo do yafuda -.-'
w leginsach byla.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
thhu | 46.227.244.* | 25 Grudnia, 2016 19:24
Wódki nie pije się ze względu na walory smakowe, tylko żeby się nayebać. Nalewki zazwyczaj się próbuje, 20 ml i koniec. Wino podkreśla smak potraw i samo doskonale się z nimi komponuje. U mnie w rodzinie degustuje się nalewkę w I święto, bo one muszą stać ok. 6 miesięcy, więc akurat te zrobione w sezonie są idealne na próbowanie w Święta.