Mój 4-letni braciszek miał w zeszłym tygodniu straszną czkawkę, której nie mógł się pozbyć. Zaczaiłem się na niego za rogiem i wyskoczyłem z krzykiem. Podziałało - młody się przestraszył, a czkawka przeszła. Dzisiaj mnie dopadła czkawka. Braciszek sobie wymyślił, że mnie uderzy w brzuch na niby i tak mnie przestraszy, że mi również przejdzie czkawka. Nie wyszło mu to tak jak planował. Po pierwsze - zamiast na niby - uderzył mnie całkiem solidnie. Po drugie - nie sięgnął do brzucha i przywalił mi w cohones. A czkawka i tak mi nie przeszłą... YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
chrysalis [YAFUD.pl] | 09 Marca, 2017 07:59
ak tak wam zależy na pisaniu o jajach po hiszpańsku, to róbcie to chociaż poprawnie - pisze się cojones
pixel | 87.239.222.* | 09 Marca, 2017 09:24
Egzaklamente
Hpki | 77.45.119.* | 09 Marca, 2017 11:24
Mój mąż miał czkawkę 2 dni non stop. Pomogły krople żołądkowe z cukrem :)