No właśnie nie "jej mieszkanie, jej zasady". W umowie powinnaś mieć jasno zapisane ze skoro płacisz za wynajem pokoju to ty w nim mieszkasz, a nie rodzina wlascicielki
Płacisz czynsz to jest to Twoja przestrzeń. Ona nie ma prawa dla wygody korzystać z tej przestrzeni!
"jej zasady"Brzmi jak by ustaliła z właścicielką, że za te dwa tygodnie nie płaci. Może rzeczywiście tak było?
Jeśli nie to jest ostatnią ciapą, że ma do tego tak pobłażliwy stosunek.
Jeżeli to jest najem, to ona nie ma nawet prawa wejść do tego pokoju bez Twojej zgody, a już na pewno nie ma prawa kogokolwiek tam lokować pod Twoją nieobecność. Mam nadzieję, że będziesz dochodzić zwrotu czynszu i kosztów zniszczonych rzeczy.
Nie, nie w porządku. Płacisz za to, żeby nikt nie grzebał w twoich rzeczach.
gdybys mieszkala u jakiejs cioci za darmo to predzej mialoby to uzasadnienie, a i tak byloby to bardzo slabe.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Anonim | 89.64.20.* | 17 Kwietnia, 2017 11:55
No właśnie nie "jej mieszkanie, jej zasady". W umowie powinnaś mieć jasno zapisane ze skoro płacisz za wynajem pokoju to ty w nim mieszkasz, a nie rodzina wlascicielki