Kup nowe auto/dzialke/dom, a uwierz mi poznasz rodzine o ktorej istnieniu nawet nie wiedziales;d
Wrócisz z kasą to cię pokochają
Poczekaj aż będą potrzebowali pożyczki. :)
Jak mój ojciec wyjeżdża za granicę to też nie dzwonie. Czekam aż on się odezwie. Chodzi o koszty połączenia on ma taniej lub za darmo niż my. Więc może reszta rodziny też tak mysli i nie chce naciągnąć ciebie i siebie na koszty.
Jezeli masz np.FB to napisz ze wygrales na loterii.Kontakt z rodzina blizsza i dalsza gwarantowany.
Skad te zale? Ty wyjechales, u Ciebie sie zmienilo, wiec Ty powinienes dac znac. "Na miejscu"przewaznie bez zmian zycie sie toczy...
Uważam jednak, że nieodzywanie się przez 4 miesiące powinno ich "trochę"zaniepokoić i komuś wypadałoby zadzwonić. Autor tylko ich sprawdził, ponieważ to on zawsze dzwonił, nie widzę w tym nic złego, zwłaszcza że po takim czasie nikt nie zatelefonował (prościej-opłacał się taki "test"autora).
Te czekanie moze dzialac we dwie strony, moze rodzina tez mysli ze sie "wybiles"i juz masz ich gdzies. Co jakis czas warto samemu zadzwonic do domu, do brata/siostry i spytac jak stare biedy. Dzwonic mozna przez internet wiec polaczenia nie sa drogie, kwestia checi i wyciagniecia reki. Nie czekaj na innych jesli sam jestes taki sam
No bo przez dwa miesiące sam się odzywał i przestał. Myślenie nie boli
"Te czekanie"? O.o
Wychodzi, że odzywał się on sam, przez dwa miesiące. Potem przestał, a rodzina przez 4 miesiące nie stwierdziła, że chyba coś jest nie tak.
Coś mi się zdaje że egzamin gimnazjalny będzie do poprawki...
Norma. Jak mieszkaliśmy z mężem za granicą, moja rodzina odzywała się co tydzień, sami z siebie, i mimo niskich dochodów koszty im niestraszne były. Ot, tęsknili, byli ciekawi co słychać. Męża rodzina (ojciec) nie zadzwonił przez te parę lat sam ani razu, to samo rodzeństwo (nawet na święta czy urodziny męża głupiego smsa nie wysłali). Też na początku do nich dzwoniliśmy, potem stwierdziliśmy że zobaczymy kiedy oni wykażą zainteresowanie nami- no i cztery lata minęło. Taka rodzina:)
Nie Ty jeden tak masz. Ostatnio ojciec przez pomylke odebral ode mnie telefon i po krotkim wywiadzie przyznal sie ze jest w szpitalu przy mamie. Lezala tam id miesiaca.
Zazwyczaj nikt nie odbiera, dobrze wiedziec jak sie tam rodzibka miewa ^^
Od razu zakładasz, że się nie interesują. Może po prostu wszyscy zginęli w wypadku i dlatego nie dzwonią.
Hahahaha:D
Czwarty miesiac jak nikt nie dzwoni do niego.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
fejk | 83.22.249.* | 01 Maja, 2017 09:18
"Te czekanie"? O.o
Wychodzi, że odzywał się on sam, przez dwa miesiące. Potem przestał, a rodzina przez 4 miesiące nie stwierdziła, że chyba coś jest nie tak.
bkmkl,lbvgfc | 5.60.53.* | 01 Maja, 2017 10:21
Norma. Jak mieszkaliśmy z mężem za granicą, moja rodzina odzywała się co tydzień, sami z siebie, i mimo niskich dochodów koszty im niestraszne były. Ot, tęsknili, byli ciekawi co słychać. Męża rodzina (ojciec) nie zadzwonił przez te parę lat sam ani razu, to samo rodzeństwo (nawet na święta czy urodziny męża głupiego smsa nie wysłali). Też na początku do nich dzwoniliśmy, potem stwierdziliśmy że zobaczymy kiedy oni wykażą zainteresowanie nami- no i cztery lata minęło. Taka rodzina:)