Rozumiem, że nie każdy ma możliwość "zamoczyć", ale żeby zniżać się do czegoś takiego?
Ja jestem zdziwiony, że w ogóle ta siostra pozwoliła dotykać swoich piersi komukolwiek (chłopak i ginekolog się nie liczą). Co prawda jestem chłopakiem, ale ja bym nie zgodził się, żeby pracownica sklepu macała mi penisa podczas kupowania prezerwatyw. Wiem, porównanie trochę z dupy... Ale czy tylko mnie ta sytuacja dziwi?
Nie ma tu za co bić brawo. Kreatywne może i to było ale na pewno przy okazji chamskie.
Kiedyś w tłumie w metrze jakiś dziadek bardzo kreatywnie macał mnie po tyłku. Nie polecam.
Fake na kilometr, kto normalnie nie zna swojego rozmiaru?
Ja noszę inny rozmiar, zależnie od sklepu/firmy i modelu, więc nie jestem w stanie podać jednego konkretnego rozmiaru. Na takie pytanie wolałabym odpowiedzieć, że nie wiem, niż wymieniać wszystkie potencjalne rozmiary, które mogłyby pasować ;)
Zapewne jesteś facetem skoro tak piszesz.
Dobrze, że jej temperatury nie zmierzył...
Mistrzu, nauczaj!
Oj, nie tylko.
Król Czech:
Dolicz do tego brafiterkę. Może nie jest tak konieczna jak ginekolog ale to też czyste względy praktyczne. Wstyd bywa przydatny (do rezerwowania cielesnych gestów dla wyjątkowych osób) dopóki nie przeszkadza w życiu.
Bum_bum:
Każda kobieta zna swój rozmiar w normalnych sieciówkach ale u brafiterek (i podejrzewam, że sklepach bieliźniarskich) rozmiary są bardziej szczegółowe i idealnie dopasowane.
Tak bardziej obrazowo:
Co innego wiedzieć, że ma się koszulkę rozmiaru M a co innego podawać rozmiary do szycia gorsetu.
Rozmiar koszulki i badziewnego stanika z siecówki każda zna, dokładne wymiary i profesjonalnych rozmiar - niekoniecznie.
Debilem jesteś, czy co? Facet mógł jej przyłożyć ręce bez jej zgody, a ona mogła być zaskoczona...
Poza tym on dyskryminuje lesbijki. Napisał "(chłopak i ginekolog się nie liczą)". A to już dziewczyna nie może dotykać?
Ale cebulactwo... Gdzie nie wleziesz w necie to wszędzie homofoby.
Panie w sklepie dotykają piersi osobom kupującym staniki
(Nawet wkładają ręce do stanika
A już myślałam, że zgadł
Raz, podal normalne scenariusze (ginekolog moze oznaczać zarówno mężczyznę, jak i kobietę..) Dwa, czemu brak poparcia dla dewiacji nazywasz homofobia...?
Dokładnie tak. Przy pierwszym profesjonalnym doborze biustonosza zostałam dokładnie wymacana, bo jeszcze nie wiedziałam jak dobrze powinien leżeć odpowiednio dopasowany biustonosz :)
orientacja seksualna jest orientacja seksualna i niczym wiecej wiec nie dewiacja.
koles ktory wykorzystuje jakakolwiek sytuacje zeby podstepem zmacac jakas kobiete jest zboczencem i chyba nie zdaje sobie sprawy ze jest to wykroczenie. osoby zartujace z tego albo przyklaskujace wcale nie sa lepsze, a tylko daja ciche przyzwolenie na takie zachowania.
nie kazda kobieta zna swoj rozmiar bo duzo wciaz mysli o rozmiarach stanikow jak mezcyzni. tzn duze piersi miseczka D a male miseczka A. Brafiterka raczej najpierw mierzy obwod pod biustem i w biuscie a nie lapie za cycki i wyrokuje rozmiar. gdyby kobiece cialo wciaz nie bylo tematem wstydliwym to kazda mloda dziewczyna i dorosla kobieta wiedzialaby jak dobrac stanik i jak wyglada praca brafiterki.
Od razu spieszę z wyjaśnieniem. Po prostu podałem przykład, bo większość osób to raczej heteroseksualiści. I wręcz przeciwnie, nie uważam, że homoseksualizm jest dewiacją.
Zgadzam się z @ugh.... Kto mierzy rozmiar stanika łapiąc za piersi? Do tego potrzebny jest centymetr. Chyba że to jakaś inna moda teraz jest.
Możemy sobie debatować, ale najważniejsze pytanie to czy twoja siostra zgłosiła to na policję.
Kto wie czy ten cienias nie będzie dalej 'kombinował' :/
co za ohydny troll z tego kazika :)
btw, są jeszcze dinozaury, co wierzą, że homoseksualizm jest dewiacją? :)
Super patent, jutro idę na zakupy. xD
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
pola | 83.31.139.* | 02 Czerwca, 2017 17:05
Zapewne jesteś facetem skoro tak piszesz.
Wera. Nie chce mi się logować. | 83.31.13.* | 02 Czerwca, 2017 21:09
Król Czech:
Dolicz do tego brafiterkę. Może nie jest tak konieczna jak ginekolog ale to też czyste względy praktyczne. Wstyd bywa przydatny (do rezerwowania cielesnych gestów dla wyjątkowych osób) dopóki nie przeszkadza w życiu.
Bum_bum:
Każda kobieta zna swój rozmiar w normalnych sieciówkach ale u brafiterek (i podejrzewam, że sklepach bieliźniarskich) rozmiary są bardziej szczegółowe i idealnie dopasowane.
Tak bardziej obrazowo:
Co innego wiedzieć, że ma się koszulkę rozmiaru M a co innego podawać rozmiary do szycia gorsetu.
Rozmiar koszulki i badziewnego stanika z siecówki każda zna, dokładne wymiary i profesjonalnych rozmiar - niekoniecznie.
anonimka | 46.31.39.* | 02 Czerwca, 2017 23:52
Panie w sklepie dotykają piersi osobom kupującym staniki
(Nawet wkładają ręce do stanika