Mimo wszystko mam cichą nadzieję, że komentarze o tym, że nie zostawia się auta na chodzie (ani nawet z kluczykami w stacyjce) nie będą tu większością...
... zobaczymy, czyją matką jest nadzieja :P
No to zaczynamy...
Auta nie zostawia się na chodzie, ani nawet z kluczykami w stacyjce!
No i wyjdę na tą co "poucza"wbrew nadziejom @nenene, ale pierwsza zasada udzielania pierwszej pomocy, NA KAŻDYM KURSIE, nie ważne gdzie, brzmi "zadbaj o bezpieczeństwo swoje i swoich rzeczy". Wszystkie kursy w gimnazjum, liceum czy pozaszkolne na których byłam, mówią o tym. Milion razy nam przypominali, że w takich sytuacjach bardzo częste są kradzieże np. torebek. Jasne, to złe i nie mówię, że kradzież w takim wypadku jest spoko. Niemniej, można i należy się jej spodziewać, "dmuchać na zimne". Nawet jeśli jest to stresująca sytuacja, w której liczą się sekundy
A najszybciej sie kierowca nauczy jak ubezpieczalnia powie ze nie bedzie odszkodowania bo zostawil klluczyki zlodziejowi
Wyjęcie kluczyków, zamknięcie drzwi, to kilka sekund.
To nie jest czas mogący zrobić dużą różnicę, szczególnie jeśli przystępuje się do udzielania pomocy natychmiast po wypadku.
Dobre intencje trzeba pochwalić, ale bez rozsądku źle się kończą.
Niestety, do ludzi obcych, przejeżdżających czy przechodzących obok, zawsze należy mieć ograniczone zaufanie... nawet jeśli 99 na 100 jest uczciwych (co jest optymistyczne), to przez takiego 1/100 warto uważać na siebie i pilnować swoich rzeczy.
To nie Japonia, gdzie ludzie masowo oddają rzeczy i pieniądze znalezione po trzęsieniu ziemi. I nie dawna Skandynawia - tam do lat 70. i masowej imigracji z Trzeciego Świata rdzenna ludność mogła być o wszystko spokojna, nie musiała zamykać na noc drzwi.
W Polsce takiej kultury jeszcze nie wypracowano.
"W Polsce takiej kultury jeszcze nie wypracowano."
Widząc co się dzieje z udziałem Bliźnich naszych na ulicach, czytając o kolejnych wyczynach rządzących (obecnych i minionych) zaryzykuję stwierdzenie, że ten czas nigdy nie nadejdzie...
... i nawet uśmiechnięta emotka nijak na koniec nie pasuje.
przeciwnie, 99 uczciwych na 100, to jest grube niedoszacowanie. naprawde zlodziei i innych marginesow spolecznych jest bardzo malo. miazdzaca wiekszosc ludzi jest przyzwoita. tylko ze to ten jeden zlodziej na kilkaset rzuca sie w oczy, a nie pozostali.
ludzkosc generalnie cierpi na fascynacje zlem. prosty przyklad: o kim najpierw dowiaduje sie maly dzieciak - o newtonie czy o hitlerze? historia sklada sie glownie z opisow mordestw, wojen, zabijania, przerwane czasami politycznym malzenstwem. powstaja filmy o seryjnych mordercach, powstaja dokumenty o masowych mordercach, tylko dokumentow i filmow o spokojnym i uczciwym panie kowalskim nie ma.
Sa takie filmy, zeby daleko nie szukać: Nic śmiesznego, Dzień Świra. Klasyka polskiego kina.
Pierwszą rzeczą jaką należy zrobić najeżdżając na świeży wypadek, to zabezpieczyć miejsce zdarzenia - trójkąt. Nikomu nie pomożesz jeżeli na zdarzenie najadą kolejne samochody. Najpierw własne bezpieczeństwo!
Tylko frajer zostawia kluczyki w samochodzie. Masz frajera to go duś, jak się zersa to go puść.
"W Polsce takiej kultury jeszcze nie wypracowano."A ja słyszałem, że kiedyś w Polsce, to na wsi chałupy nie byly zamykane na klucz, tylko na skobel. Skobel zdjęty - sąsiad w domu, odwiedzę, skobel założony, sąsiada nie ma, to się nie pcham. Ale to może jeszcze ktoś potwierdzi
Oczywiście, że tak było. Kto nie był zawodowym złodziejem (a nie było ich stosunkowo jakoś specjalnie wielu), ten nigdy nie ruszył cudzego. Mentalność Polaków w tej materii - i wielu innych - zmieniła się po wojnie, jak nas "bracia Rosjanie"zaczęli uczyć kultury.
Pasowałaby emotka
Pasowałaby emotka "sarkazm"
Ale Rosjan z Sowietami proszę nie utożsamiać. To nie to samo.
Tak samo jak Niemcy to nie Nazisci, muzułmanie to nie terroryści, a ziemniaki to nie kartofle.
o ile miedzy ziemniakami i kartoflami mozemy postawic znak rownosci (bo to rozne nazwy na to samo warzywo), a tyle miedzy pozostalymi podanymi przez ciebie przypadkami co najwyzej znak zawierania sie. przyklady: ludzie z SS galizien byli nazistami a nie byli niemcami. burmistrz londynu jest muzulmaninem, a nie jest terrorysta.
z sowietami jest podobnie - mendelejew, dostojewski, ciolkowski czy pawlow byli rosjaninami, a nie byli sowietami. i odwrotnie - stalin byl sowietem a nie byl rosjaninem.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Gdkih | 37.47.143.* | 10 Października, 2017 11:54
No i wyjdę na tą co "poucza"wbrew nadziejom @nenene, ale pierwsza zasada udzielania pierwszej pomocy, NA KAŻDYM KURSIE, nie ważne gdzie, brzmi "zadbaj o bezpieczeństwo swoje i swoich rzeczy". Wszystkie kursy w gimnazjum, liceum czy pozaszkolne na których byłam, mówią o tym. Milion razy nam przypominali, że w takich sytuacjach bardzo częste są kradzieże np. torebek. Jasne, to złe i nie mówię, że kradzież w takim wypadku jest spoko. Niemniej, można i należy się jej spodziewać, "dmuchać na zimne". Nawet jeśli jest to stresująca sytuacja, w której liczą się sekundy